Nasze projekty

Powstanie film o 21 koptach, zamordowanych przez dżihadystów

Wkrótce w Egipcie ruszą zdjęcia do filmu "Męczennicy wiary i narodu". Będzie on opowiadał o 21 koptach, których w 2015 roku w Libii zamordowali dżihadyści.

Zdjęcia do filmu miały rozpocząć się już w styczniu, na terenie diecezji Samalut. Z racji epidemii trzeba było je odłożyć, jak się okazało, aż na pół roku. Od dłuższego czasu zbierano już świadectwa osób, które znały zamordowanych koptów a także dokumentację niezbędną do stworzenia scenariusza. Zawiera on również opowieści rodzin męczenników, z których niemal wszyscy pochodzą właśnie z tej diecezji.

Na początku stycznia 2015 dżihadyści porwali i uprowadzili 20 koptów egipskich i pracującego z nimi Ghańczyka, a 15 lutego opublikowali film, na którym pokazują, jak ścinają im głowy. Zaledwie tydzień później patriarcha Teodor II zadecydował o wpisaniu imion i nazwisko nowych męczenników do Synaxarium, czyli księgi świętych i męczenników Kościoła koptyjskiego. Poinformował wtedy, że liturgiczne wspomnienie zamordowanych będzie obchodzone właśnie 15 lutego. W tym roku wspomnienie to było obchodzone wyjątkowo uroczyście, ponieważ przypadała 5. rocznica męczeństwa koptów. Dopiero ponad 2,5 roku później znaleziono masowy grób męczenników.

Film „Męczennicy wiary i narodu” będzie pokazywał nie tylko samą scenę zabójstwa, ale także codzienne życie koptów przed śmiercią. Było ono naznaczone trudem i dlatego, poszukując lepszej przyszłości, młodzi koptowie wyjechali do Libii, szukając godnej pracy, która pozwoli im utrzymać siebie i bliskich.

Reklama

Koptyjski patriarcha Aleksandrii Teodor (Tawadros) pobłogosławił powstającemu filmowi, a nad produkcją czuwać będzie biskup diecezji Samalut w środkowym Egipcie – Pafnucy (Pavnotios). Diecezja Samalut zamieściła na swojej stronie prośbę filmowców, zaangażowanych w ten projekt, o “modlitwę, aby Pan wsparł nasze dzieło, pomagając nam jak najlepiej nakręcić ten film tak, aby stał się on świadectwem siły męczenników dla wszystkich przyszłych pokoleń”. Reżyser filmu, Yussef Nabil, nie po raz pierwszy będzie kręcił film o męczństwie chrześcijan. Przez to naraził się już wcześniej środowisku reżyserskiemu.

– Wideo, odtwarzające ich stracenie, powstało jako mrożąca krew w żyłach inscenizacja filmowa, mająca za zadanie szerzenie terroru. Jednakże na tym diabelskim wytworze wyobraźni i krwawego horroru widać, że niektórzy męczennicy w chwili ich barbarzyńskiej egzekucji powtarzają słowa „Panie Jezu Chryste” – powiedział włoskiej agencji misyjnej Fides Anba Antonios Aziz Mina, koptyjskokatolicki biskup-senior Gizy po masakrze 21 męczenników. Biskup podkreśla, że imię Jezusa było ostatnim słowem, jakie pojawiło się na ustach koptów i że tak jak pierwsi męczennicy również oni powierzyli się Temu, który wkrótce potem przyjął ich u siebie. – W ten sposób świętowali oni swe zwycięstwo, którego żaden oprawca nie będzie mógł im odebrać. To Imię, wyszeptane w ostatniej chwili życia, było jakby pieczęcią ich męczeństwa – zauważył emerytowany katolicki biskup koptyjski.

os, KAI/Stacja7

Reklama

 

Dołącz do naszych darczyńców. Wesprzyj nas!

Reklama

SKLEP DOBROCI

Reklama

PRZECZYTAJ RÓWNIEŻ

WIARA I MODLITWA
Wspieraj nas - złóż darowiznę