Nasze projekty

Papież wśród ubogich Bratysławy. Słowacy zaśpiewali mu „Taki duży, taki mały może świętym być”!

Przebywający w Bratysławie Franciszek odwiedził Ośrodek Betlejem, prowadzony przez Siostry Misjonarki Miłosierdzia. "Bóg jest z nami zwłaszcza w trudnych chwilach" - powiedział Papież do zgromadzonych Na spotkaniu Słowacy zaśpiewali papieżowi "Taki duży, taki mały może świętym być"!

fot. Vatican News / YouTube

Siostry Misjonarki powitały Franciszka nakładając mu na ramiona – indyjskim zwyczajem – wieniec z kwiatów. Na budynku ośrodka można było natomiast zobaczyć mural z twarzą Franciszka i napisem: „Nie zapominamy, modlimy się za Ciebie” – w odpowiedzi na apel papieża, którym kończy co tydzień modlitwę Anioł Pański.

„Bóg jest z nami zwłaszcza w trudnych chwilach”

Pozdrawiając ludzi zebranych przed budynkiem, Franciszek podziękował za to, że mógł przyjechać do ośrodka, a siostrom za pracę, którą wykonują. Bóg jest z nami. Zawsze jest blisko nas, towarzyszy nam, zwłaszcza w trudnych chwilach. Nie zapominajcie o tym! – wezwał papież. Podziękował za obecność wszystkim mamom, tatom oraz dzieciom.

Później papież wszedł do budynku i spotkał się z podopiecznymi Ośrodka. Siostry pokazały mu kilka pokoi, Papież przez kilka minut rozmawiał z ich mieszkańcami. W tym czasie oczekujący na Franciszka wierni śpiewali na zewnątrz piosenki, w tym pochodzący z Polski utwór Arki Noego „Taki duży, taki mały może świętym być”.

Reklama

Na zakończenie pobytu w ośrodku odmówił ze zgromadzonymi przed budynkiem modlitwę „Zdrowaś, Maryjo”, udzielił wszystkim błogosławieństwa i wręczył podarunek (ceramikę przedstawiającą Matkę Bożą z Dzieciątkiem Jezus).

W drodze do samochodu Franciszek podszedł jeszcze do kilku dzieci, osób niepełnosprawnych i ich rodzin, które przybyły na to miejsce. Słowacy pożegnali papieża piosenką „Preferisco il Paradiso” z filmu o św. Filipie Neri i gromkimi oklaskami.

fot. Vatican News / YouTube

„Niewiarygodne, że sam Papież nas odwiedza”

To dla nas wszystkich wręcz niewiarygodne, że sam papież odwiedza nasz kraj, nasze miasto i naszą parafię. Przygotowujemy się do odwiedzin Franciszka od dłuższego czasu, także duchowo, modląc się za pielgrzymkę i czytając papieskie teksty. Siostry, parafianie i podopieczni Betlejem nie mogą się doczekać, dominuje radość. Rodziny z dziećmi chcą sprawić papieżowi radość przez śpiew, stworzenie rodzinnej atmosfery – powiedział Radiu Watykańskiemu o. Juraj Vittek, proboszcz pobliskiej parafii Świętej Rodziny, której członkowie stale pomagają w ośrodku.

Reklama

Parafia zapewnia ośrodkowi pomoc duchową, materialną i społeczną. Siostry przychodzą do kościoła na Mszę; księża parafii odprawiają także nabożeństwa w ośrodku, spowiadają i namaszczają chorych. W pomoc angażują się całe rodziny z dziećmi, które przygotowują dary dla ubogich oraz spędzają z nimi czas. Wizyta papieża jest dla wszystkich związanych z ośrodkiem wielkim przeżyciem.

Ubodzy byli zszokowani, że Papież chce się z nimi spotkać

Niektórzy z naszych podopiecznych mówili mi, że nie mogą zrozumieć, dlaczego sam papież chce przyjść właśnie do nich, w tym najmniejszym i zapomnianym miejscu, o którego istnieniu nie ma pojęcia nawet wielu mieszkańców miasta. Jesteśmy szczęśliwi i podekscytowani – przyznał o. Vittek.

Opisując sytuację ludzi przebywających w ośrodku, mówi, że „potrzebują wszystkiego, trafiają tutaj w bardzo złym stanie”. Trzeba ich umyć, zapewnić posiłek i opiekę zdrowotną. Wielu z nich jest uzależnionych od alkoholu i narkotyków” – wymienia kapłan.

Reklama

Betlejem na „Bronxie Bratysławy”

Ośrodek „Betlejem” znajduje się w Petržalce, największej dzielnicy Bratysławy, którą zamieszkuje 110 tys. osób. W latach 80. i 90. była nazywana „Bronxem Bratysławy”, ze względu na wysoki wskaźnik przestępczości.

Siostry Misjonarki przybyły do dzielnicy w 1997 roku, przekształcając przedszkole w dom dla bezdomnych i obejmując opieką jedynie najbiedniejszych. Regularnie szukają osób z marginesu, żyjących pod mostami. Pomimo zaangażowania zakonnic, Betlejem jest nadal nieznana wielu mieszkańcom Bratysławy. Dom zapewnia permanentną pomoc; zwykle mieszka w nim od 20 do 40 potrzebujących.

O miejscu i znaczeniu papieskiej wizyty dla ludzi z nim związanych opowiada o. Juraj Vittek, proboszcz pobliskiej parafii Świętej Rodziny, której członkowie stale pomagają w ośrodku.

os, vaticannews / Stacja7

Dołącz do naszych darczyńców. Wesprzyj nas!

Reklama

SKLEP DOBROCI

Reklama

PRZECZYTAJ RÓWNIEŻ

WIARA I MODLITWA
Wspieraj nas - złóż darowiznę