Nasze projekty

Matka piątki dzieci pisze do ministra Bodnara ws. Felka: „Został zabity, zanim zdążył po raz pierwszy złapać oddech”

"Kilka dni temu, media obiegła informacja o śmierci małego chłopczyka. Nie wiem, kto mu dał na imię Felek. Wiem, kto nie dał mu szans na życie. Pan też wie" - pisze Anna Morawiecka, w poruszającym liście otwartym do ministra Adama Bodnara.

fot. Canva Pro

W zeszłym tygodniu Fundacja Pro-Prawo do Życia poinformowała, że w szpitalu w Oleśnicy, w 37. tygodniu zabito Felka. U chłopca podejrzewano wrodzoną łamliwość kości, chorobę, z którą można żyć. Jak przekazała fundacja, mama Felka za namową aktywistów pojechała do Oleśnicy, gdzie wykonuje się najwięcej aborcji w Polsce. Tam zabito chłopca, poprzez podanie mu w serce zastrzyku z chlorku potasu.

ZOBACZ>>> Felek mógł żyć. Zabito go zastrzykiem w serce w 9. miesiącu ciąży w szpitalu w Oleśnicy

Sprawa budzi wiele emocji. Anna Morawiecka, matka piątki dzieci w poruszającym liście otwartym do ministra sprawiedliwości Adama Bodnara, nadesłanym do redakcji portalu „wPolitycepl”, pyta między innymi o to, czy podjął stosowne kroki wobec lekarki, która dopuściła się zabicia Felka? Czy jako były Rzecznik Praw Człowieka zgadza się na tego typu działania?

Reklama

„Wiem, kto nie dał mu szans na życie. Pan też wie”

„Panie Ministrze, kilka dni temu, media obiegła informacja o śmierci małego chłopczyka. Nie wiem, kto mu dał na imię Felek. Wiem, kto nie dał mu szans na życie. Pan też wie” – pisze na wstępie listu.

Dalej Anna Morawiecka przypomina, że to w Oleśnicy doszło do tego strasznego zdarzenia. To tam wicedyrektorka szpitala, ginekolog Gizela Jagielska nakłoniła rodziców do zabicia swojego synka. Zaznacza również, że chłopiec mógł żyć i był do tego zdolny.

„Niestety, zanim zdążyło po raz pierwszy złapać oddech, zapłakać, zobaczyć swoją matkę, ojca, rodzeństwo, zanim spojrzało na słońce, poznało świat, zostało zabite. Przepraszam, za brutalne słowa; wszak była to jedynie 'procedura indukcji asystolii płodu’. Brzmi niewinnie prawda? O ileż łatwiej zastosować taką procedurę, niż matce i ojcu powiedzieć jasno; WŁAŚNIE W TEN SPOSÓB ZABIJAMY PAŃSTWA DZIECKO” – podkreśla kobieta.

Reklama

Anna Morawiecka zwraca też uwagę, że lekarka Gizela Jagielska wiedziała co robi, wiedziała, że ten zastrzyk zabije chłopca. „Odbiera mu prawo do życia mimo, iż byłby on do niego zdolny, już poza organizmem matki” – czytamy.

Jak dodaje, zabito Felka wbrew istniejącemu w Polsce prawu. „Panie Ministrze, chłopczyk w Oleśnickim szpitalu został zabity w dziewiątym miesiącu ciąży (który obejmuje tygodnie od 36. do 40.) Za ciążę donoszoną uznaje się tę od 37. tygodnia ciąży. Warto jednak dodać, że  od 36. tygodnia, dziecko jest już gotowe do życia poza organizmem matki, a wszystkie układy są już w pełni wykształcone i działają” – zwraca uwagę.

ZOBACZ TEŻ>>> „Ten chłopiec nie odszedł. On został zamordowany” – Krzysztof Kasprzak o Felku zabitym w 9. miesiącu ciąży

Reklama

Czy minister zgadza się na łamanie prawa?

Dalej kobieta pyta Adama Bodnara czy jako Minister Sprawiedliwości podjął stosowne kroki „wobec lekarki, pani Gizeli Jagielskiej, która osobiście brała udział w procederze zamordowania dziecka? Czy jako były Rzecznik Praw Człowieka zgadza się Pan na tego typu działania? Czy jako człowiek, będzie Pan mógł z tym żyć? Czy jako ojciec będzie mógł Pan spojrzeć w oczy swoim synom? Czy jako dziadek zgodziłby się Pan na zastosowanie tego typu „procedury” wobec własnych wnuków?”.

Dodaje również, czy jako urzędujący minister Sprawiedliwości Rządu Rzeczpospolitej Polski, zgadza się na takie łamanie prawa. „Czy Pana zdaniem, lekarz dopuszczający się wstrzyknięcia chlorku potasu do serca dziecku, które gotowe jest do samodzielnego funkcjonowania poza organizmem matki, nie popełnia przestępstwa zagrożonego karą pozbawienia wolności do lat 8?” – zauważa.

Na koniec zwraca uwagę na działania fundacji Federa, „która jawnie łamie prawo choćby przez to, że na własnej stronie promuje i poleca nielegalne w naszym kraju metody usuwania ciąży, podaje kontakt do klinik i osób bezprawnie zabijających dzieci w łonach matek”.

„Święty Jan Paweł II powiedział: Naród, który zabija swoje dzieci, jest narodem bez przyszłości, czy, według Pana, Polacy mają być takim narodem?” – kończy.

wpolityce.pl, opoka.org.pl/Stacja7

Reklama

SKLEP DOBROCI

Reklama

PRZECZYTAJ RÓWNIEŻ

WIARA I MODLITWA
Zatrudnij nas - StacjaKreacja