Nasze projekty

Bp Muskus: przychodzimy do Boga jak klienci do sklepu po towar czy jak dzieci do ukochanego Ojca?

Bp Damian Muskus podkreślił, że modlitwa nie jest "listą życzeń i pragnień", ale szkołą ufności Bogu. "Bywa, że mimo wytrwałych błagań nie otrzymujemy tego, co naszym zdaniem jest dla nas dobre" - mówił, zaznaczając, że takie doświadczenia "weryfikują naszą wiarę".

fot. Archidiecezja Krakowska/Flickr

Rzeczy trudne do zaakceptowania, sprawy, których nie rozumiemy i wydarzenia, które sprawiają nam ból, bywają drogą bliższego poznania Boga, który jest samym dobrem – mówił bp Damian Muskus OFM w kościele Zesłania Ducha Świętego na Ruczaju w Krakowie. Przewodniczył tam wielkopostnej liturgii stacyjnej.

„Modlitwa nie jest listą życzeń”

W homilii mówił o modlitwie, która nie jest „listą życzeń i pragnień”, ale szkołą ufności Bogu. Bywa, że mimo wytrwałych błagań nie otrzymujemy tego, co naszym zdaniem jest dla nas dobre. Bywa, że nasze prośby, choć wytrwałe, są daremne. Takie doświadczenia weryfikują naszą wiarę i odsłaniają prawdę o nas samych – podkreślał.

Jego zdaniem, takie doświadczenie wiele mówią o relacji z Bogiem. Czy przychodzimy do Niego jak klienci do sklepu po towar, czy jak dzieci do ukochanego Ojca? Bezwzględnie oczekujemy wypełnienia naszych próśb czy prosimy z wiarą, że On nas kocha i zawsze będzie chronił przed zgubnymi konsekwencjami pragnień, które nie są dla nas dobre? – pytał.

Reklama

Jak podkreślał, „rzeczy trudne do zaakceptowania, sprawy, których nie rozumiemy i wydarzenia, które sprawiają nam ból”, bywają drogą bliższego poznania Boga, który jest samym dobrem. To od pytania „dlaczego?” nawiązuje się relacja dziecka i Ojca – akcentował. Bóg raczej nie będzie dostosowywał świata pod dyktando naszych pragnień. Jemu zależy, byśmy byli szczęśliwi szczęściem nieprzemijającym, dlatego pragnie zmieniać nasze serca, by ufały, a nie żądały, by pragnęły prawdziwego dobra, a nie tego, co w danej chwili wydaje się dobrem – dodał.

„Jezus wzywa, abyśmy troszczyli się o bliźniego”

Biskup podkreślał również, że modlitwa jest też szkołą relacji z bliźnimi, którą Jezus zawarł w słowach nazywanych złotą zasadą postępowania: „Wszystko więc, co chcielibyście, żeby wam ludzie czynili, i wy im czyńcie. Albowiem to jest istota Prawa i Proroków”.

W słowach Jezusa brzmi wezwanie, byśmy czynili dobrze, byśmy z miłością troszczyli się o dobro drugiego człowieka. Nie chodzi tu tylko o zwyczajną ludzką uczciwość, o przyzwoite postępowanie, ale o zmianę perspektywy, umiejętność wsłuchania się w ból bliźniego, w jego potrzeby, lęki i samotność – wyjaśniał duchowny. Jak podkreślił, chodzi o to, byśmy „stawali się darem dla innych, jak Bóg w Jezusie stał się darem dla wszystkich”.

Reklama

kh, KAI/Stacja7

Dołącz do naszych darczyńców. Wesprzyj nas!

Reklama

SKLEP DOBROCI

Reklama

PRZECZYTAJ RÓWNIEŻ

WIARA I MODLITWA
Wspieraj nas - złóż darowiznę