Bp Krzysztof Włodarczyk odwiedził uczestników rekolekcji oazowych w Suchej na Pomorzu. Spotkał się tam z młodymi biorącymi udział w Oazie Nowego Życia, Oazie Nowej Drogi i Oazie Ministranckiej.
Rekolekcje w ośrodku jezuitów w Suchej na Pomorzu, dedykowane są tym, którzy dołączyli do grup deuterokatechumenalnych. Tym, którzy przez roczną pracę pogłębiali zrozumienie tajemnicy chrztu świętego, wkraczając powoli i systematycznie na drogę dojrzałości chrześcijańskiej. Oaza to miejsce, gdzie możesz poczuć się częścią czegoś większego, gdzie spotkasz ludzi z pasją, którzy pragną zmienić świat! Niektórzy mówią, że oaza to intensywne przeżycie wiary. I rzeczywiście, rekolekcje są pełne wyzwań, a program oazowy często pozostawi ślad na dalszej drodze życia uczestników. Ale to właśnie dzięki temu, wielu młodych decyduje się na kontynuowanie swojej drogi w Ruchu Światło-Życie – powiedział ks. Paweł Rybka.
Moderator diecezjalny przywołał słowa św. Jana Pawła II, który mówił: „groziłaby nam pustynia, gdybyśmy nie tworzyli oaz”. Dlatego oaza to miejsce, gdzie można odnaleźć prawdziwe duchowe wytchnienie. To przestrzeń dzielenia się swoją wiarą, poznania osób, a przede wszystkim odkrywania siebie. Cieszę się, że tylu kapłanów i młodych angażuje się w posługę moderatorsko-animatorską. To znak, że oaza wciąż przyciąga nowych ludzi, którzy chcą nie tylko przeżywać rekolekcje, ale i działać w ciągu całego roku – zaznaczył ks. Rybka.
ZOBACZ>>> Ksiądz otworzył knajpę. Niektórzy się tu spowiadają. „Po to jestem”
Czym oaza jest dla jej uczestników?
Tym razem w Oazie Nowego Życia II stopnia biorą udział m.in. przedstawiciele diecezji bydgoskiej i kaliskiej. Cytując św. Ignacego Antiocheńskiego, który zachęcał „idźcie wszyscy za biskupem”, wyrażamy ogromną wdzięczność nie tylko za dar wizyty pasterza na oazie, ale przede wszystkim cieszymy się z przykładu jego osobistej miłości do Ruchu Światło – Życie – mówił Nikodem Prokop, który w tym roku po kilkunastu latach formacji i posługi przyjął krzyż animatorski z rąk moderatora generalnego.
Podczas tych rekolekcji doświadczam, że Pan Bóg prawdziwie jest blisko mnie. Wiem, że w ciągu roku szkolnego znowu trochę oddaliłam się od Niego, ale na szczęście spotkania podczas adoracji Najświętszego Sakramentu pomagają mi na nowo odnaleźć Jezusa – stwierdziła Wiktoria Żonakowska z parafii Miłosierdzia Bożego w Bydgoszczy. Uczę się wierności Bogu i przyjmowania Jego woli zamiast swoich planów – podkreśliła Emilia Klonowska z parafii św. św. Jana Chrzciciela w Krotoszynie, dodając podczas głoszonego przez siebie świadectwa, że najpiękniejszym przeżyciem, była dla niej spowiedź święta. Niezwykłe było to, jak Pan Bóg przez trzy dni prowadził mnie do niej. Ten moment był zawsze stresujący, jednak tym razem bez lęku, a także ze spokojem podeszłam do sakramentu. Pierwszy raz autentycznie czuję się wolna – mówiła.
Przeczytaj również
Obok trzydziestoosobowej grupy rekolekcje przeżywają również uczestnicy Oazy Ministranckiej oraz Oazy Nowej Drogi, którą ks. Paweł Białczyk porównał do „prawdziwej przygody”. To czas odkrywania chrześcijaństwa i przygotowania do dalszej drogi wiary – powiedział kapłan który jest na co dzień z ramienia diecezji bydgoskiej prefektem seminarium duchownego w Poznaniu. W tym roku rekolekcje podejmują tematykę chrześcijańskiej wspólnoty, ukazują także konsekwencje płynące z przynależności do społeczności Kościoła – dodał.
Diakon, moderator Oazy Ministranckiej – Radosław Korzeński – zauważył, że „w ścisłym połączeniu z Oazą Nowej Drogi, umożliwia ona młodym członkom służby liturgicznej pogłębienie duchowości”. Chłopcom pomaga w tym gorliwa służba przy ołtarzu, zwłaszcza przez podejmowane posługi. Podczas dedykowanych szkół liturgii, mogą oni bardziej zrozumieć Komu służą – powiedział. Oazę od innych grup odróżnia silne poczucie wspólnoty. Tutaj nie ma mowy o anonimowości – dodał Jakub Dekowski z parafii św. Jadwigi Królowej w Bydgoszczy, który jako animator wspiera Oazę Ministrancką z ramienia Centrum Formacji Liturgicznej Diecezji Bydgoskiej.
SPRAWDŹ>>> Sparaliżowany stanął na nogi i niósł ogień olimpijski! To nagranie przejdzie do historii [ZOBACZ]
Biskup odwiedził młodzież
W czasie odwiedzin biskupa oazowicze przeżywali tajemnicę „Cierniem ukoronowania Jezusa”. W widoku Jezusa okrutnie umęczonego można zobaczyć miłość ofiarną – po ukrzyżowanie. Poprzez ten brud, kurz, krew, rany, sińce, szmatę – mającą przypominać królewski płaszcz – i cierniową koronę, spróbujmy dostrzec prawdziwie Króla – mówił podczas Mszy św. bp Krzysztof Włodarczyk, delegat Konferencji Episkopatu Polski ds. Ruchu Światło-Życie.
Potem przyszedł moment na celebrację słowa Bożego. To najlepszy czas, który tu i teraz daje nam Pan Bóg. On nas nawiedza – dodał bp Włodarczyk.
Dalsza część artykułu poniżej.
Jadąc na te rekolekcje, znałem ich tematykę i wiedziałem, że będą oparte na Księdze Wyjścia. Przeżywany tu czas, który jest pewnym zwrotem w moim życiu, pozwala mi wykorzenić wady, a przekazywane treści, zgłębiane również poprzez Namiot Spotkania, pomagają we właściwym rozmyślaniu nad życiowym powołaniem. Nad tym, jak głosić innym Dobrą Nowinę i jak przeżywać osobiste, głębokie nawrócenie – powiedział Jan Puczyński, formujący się w parafii św. Jadwigi Królowej w Bydgoszczy.
Oazę Nowego Życia II stopnia przeżywałem jako uczestnik czternaście lat temu w Pelplinie. Dzisiaj, będąc moderatorem, dostrzegam szczególną szansę, jaką dają te rekolekcje młodym. Metoda przeżyciowa zaproponowana przez sługę Bożego ks. Franciszka Blachnickiego ułatwia właściwe zrozumienie znaków liturgicznych i pomaga w rozwoju praktyki modlitwy myślnej – podsumował ks. Jakub Fotin.
KAI, pa/Stacja7