Ukraińcy mają prawo się bronić. Walka Ukraińców z rosyjskim najeźdźcą wypełnia zgodnie ze społecznym nauczaniem Kościoła wszystkie przesłanki wojny sprawiedliwej - powiedział Prymas Polski abp Wojciech Polak podczas debaty „Jaka droga do pokoju na Ukrainie”.
Abp Wojciech Polak, współautor słowa wstępnego do książki „Orędzia pokoju” podkreślił, że w refleksji nad tym, jaka jest rola Kościołów w dążeniu do pokoju w Ukrainie, trzeba pamiętać, że przede wszystkim nie można ich rozumieć jako instytucji czy struktur, ale jako rzeczywistość tworzoną przez ludzi. – To jesteś ty i ja – mówił abp Polak.
Nawiązał do słów abp. Szewczuka, który przypomniał o tym, że pierwszego dnia wojny Prymas Polski zadzwonił do niego z jednym pytaniem: „Czy jesteście żywi?”. Kiedy się do niego odezwałem, to nie dlatego, że jestem prymasem a on arcybiskupem większym. Nie dlatego, że miałbym pomysł coś podpowiadać, coś chronić lub w czymś się wymądrzać, ale dlatego, że kiedyś go spotkałem, gdy był gościem Zjazdu Gnieźnieńskiego. Mieszkaliśmy pod jednym dachem, był z nami wówczas już schorowany prawosławny abp Jeremiasz. Siedzieliśmy przy jednym stole, rozmawialiśmy, słuchaliśmy się nawzajem. Bo Kościoły to nie instytucje i struktury. To jest oczywiście potrzebne do działania, ale to przede wszystkim ludzie – wskazał.
Dlatego jeżeli myślę o tym, jak Kościoły mogą przyczynić się do pokoju, to zawsze trzeba najpierw pytać siebie: jak ty i ja możemy się do tego przyczynić? – mówił Prymas Polski.
Jesteśmy z naszymi braćmi i siostrami
Przypomniał też słowa papieża Franciszka o tym, że polityka jest najwyższą wartością, troską miłości bliźniego. – Jeśli tak jest, choć życie nam mówi co innego, to jest to Ewangelia. Ewangelia w trosce o bliźniego, najwyższej miłości do drugiego człowieka – dodał.
Jeśli chodzi o czas wojny, w którym jesteśmy, to człowiek często zapomina. Dlatego trzeba sobie przypominać, że jest wojna, nasi bracia i siostry cierpią, że jesteśmy z nimi, jesteśmy zobowiązani wewnętrznie do tego, aby o tym pamiętać. Wiemy, że ona się potem przekłada na wiele konkretów, także w rzeczywistości Kościoła, ale najważniejsza jest ta obecność – powiedział abp Polak.
Przeczytaj również
Nawiązał też do słów abp. Szewczuka o tym, czym jest „duszpasterstwo żalu i żałoby” – prostym, kochającym i współczującym byciem obok, które jest skutecznym wsparciem dla cierpiących. Sakrament obecności staje się potężnym środkiem leczenia urazów duchowych i psychicznych, które wywołuje wojna – zacytował słowa arcybiskupa większego kijowsko-halickiego.
Wojna sprawiedliwa
Abp Polak poruszył też zagadnienie tzw. wojny sprawiedliwej w nauczaniu Kościoła. Ukraińcy mają prawo się bronić. Walka Ukraińców z rosyjskim najeźdźcą wypełnia zgodnie ze społecznym nauczaniem Kościoła wszystkie przesłanki wojny sprawiedliwej – podkreślił Prymas Polski.
Prymas odniósł się w tym kontekście do wystosowanego przez Synod Biskupi Ukraińskiego Kościoła Greckokatolickiego przesłania na temat wojny i sprawiedliwego pokoju w kontekście nowych ideologii. Ujrzało ono światło dzienne 24 lutego br., w drugą rocznicę rosyjskiej napaści.
Zdaniem metropolity gnieźnieńskiego, ów dokument jest po Soborze Watykańskim II unikatową refleksją na temat sprawiedliwej wojny i pokoju. To jest tak głęboka myśl! Mogła się zrodzić jedynie w tak trudnych po ludzku warunkach i ma za sobą nie tyle teoretyczne rozpracowanie koncepcji, ale codzienne, trudne i konkretne doświadczenie – wskazał.
Jeśli my dziś mówimy, że świat słucha nauczycieli o tyle, o ile są świadkami, to także w tej sprawie – dlatego jest to kompetentne nauczanie, tak daleko idące i głębokie, które modeluje nasze głowy. Bo mówią o tym świadkowie. To nie jest wystudiowane, jest oczywiście naukowo przygotowane, ale to jest świadectwo – podkreślił abp Polak.
Usprawiedliwianie wojny wiarą to bluźnierstwo
Prymas zaznaczył, że Kościół także musi pamiętać, że istnieją konkretne działania mające na celu zabezpieczenie sprawiedliwego pokoju. Natomiast z naszej strony istotną kwestią dla budowania dróg pokoju jest także ekumenizm, dialog ekumeniczny, bycie razem, którego doświadczamy w rzeczywistości Ukrainy – powiedział.
W tym kontekście nazwał gorszącym działania patriarchy moskiewskiego i całej Rusi Cyryla I, który od początku jawnie wspiera napaść wojsk rosyjskich na Ukrainę a nawet błogosławił rosyjskich żołnierzy. To jest rzecz gorsząca, zwłaszcza dla mnie, ja też siedziałem kiedyś przy tym stole z patriarchą Cyrylem. To jest rzecz wołająca o pomstę do nieba. Usprawiedliwienie, błogosławienie barbarzyńców, którzy niszczą, eksterminują naród ukraiński? Jak można to usprawiedliwiać? Wiarą? Przecież to jest bluźnierstwo. Ja się cieszę, że większość Kościołów i wspólnot jasno wyraża swoje stanowisko i się z tym nie zgadza – powiedział hierarcha.
Wydaje mi się zatem, że zadaniem Kościołów jest jasne upomnienie tych, którzy zbłądzili i budowanie przestrzeni wolnej od zemsty i pokusy wymierzania sprawiedliwości w ramach zbiorowej odpowiedzialności, ale i jasne nazwanie, że to [błogosławienie rosyjskich żołnierzy – KAI] nie jest moralnie godziwe – podkreślił abp Wojciech Polak.
Zapowiedział też XII Zjazd Gnieźnieński, który pod hasłem „Odwaga pokoju – chrześcijanie razem na rzecz pokoju” odbędzie się we wrześniu 2025 r. w Gnieźnie i poinformował, że abp Światosław Szewczuk będzie jednym z gości tego wydarzenia.
KAI, jk/Stacja7