Jak podkreślił w specjalnie opublikowanym liście ks. Michał Olszewski, prezes fundacji "Profeto", zamknięcie jest wynikiem zajęcia przez organy ścigania kont bankowych fundacji, co skutkuje brakiem materialnych środków potrzebnych do dalszej działalności.

Prezesem fundacji „Profeto” jest ks. Michał Olszewski SCJ. Fundacja miała otrzymać z Funduszu Sprawiedliwości kilkadziesiąt milionów złotych. Zdaniem śledczych organizacja nie spełniała wymagań formalnych i merytorycznych, aby otrzymać takie pieniądze. Od marca do października zeszłego roku ks. Michał Olszewski oraz dwie urzędniczki przebywali w areszcie z powodu śledztwa w tej sprawie.
ZOBACZ>>> Sprawa ks. Olszewskiego. Jest akt oskarżenia
Fundacja „Profeto” kończy działalność
W środę 5 marca na stronie fundacji „Profeto” opublikowano list ks. Michała Olszewskiego SCJ, w którym informuje o zamknięciu dzieła „Profeto”. „Z sercem pełnym wdzięczności, ale i smutku jesteśmy zmuszeni – z uwagi na zajęcie przez organy ścigania naszych kont bankowych, co skutkuje brakiem materialnych środków potrzebnych do dalszej działalności – po kilkunastu latach pięknej i owocnej pracy jako prawdopodobnie największa ambona Słowa Bożego w Internecie, ale i na falach eteru, zakończyć nasze dzieła, które dumnie noszą nazwę Profeto” – czytamy.
„Nie żegnamy się z żalem do kogokolwiek ani nie jesteśmy obrażeni na rzeczywistość, której nie rozumiemy, lecz przyjmujemy to z chrześcijańską pokorą i z głęboką wdzięcznością wobec Boga i wszystkich, którzy byli częścią tej drogi” – dodaje.
Dalej ks. Michał Olszewski podkreślił, że wszystko co fundacja osiągnęła zawdzięcza Bogu. „Wierzymy, że każde dzieło ma swój czas, a nasz czas w tej formie właśnie się dopełnił” – dodał.
Przeczytaj również
Ks. Olszewski: „Wichry okazały się silniejsze”
Kapłan podkreślił, że przez lata działalności, na antenie prowadzonego przez fundację radia oraz na stornach internetowych do niej należących nie było „polityki, bieżących spraw świata, nienawiści, oceniania i wichrów codzienności”. „Wichry okazały się silniejsze, ale pozostanie to, co udało nam się zrobić. Pozostaną nasze i Wasze głosy, pozostanie przepowiadanie miłosierdzia w audycjach księdza Michała, pozostaną komentarze do Ewangelii duchownych, którzy z nami stale współpracowali, pozostaną audycje autorskie, pozostanie wspomnienie poranków na żywo, a w wielu kuchniach pewnie nadal będzie się unosił obłędny aromat dań według przepisów Eweliny. To wszystko ma swoją wartość dzięki Wam!” – czytamy.
W dalszej części ks. Olszewski dziękuje słuchaczom czytelnikom, darczyńcom i wszystkim, którzy byli obecni w działalności fundacji. „To dzięki Wam mogliśmy tworzyć, inspirować, modlić się i dzielić Słowem Bożym. Każda rozmowa, każdy komentarz, każda transmisja, każde świadectwo i każda modlitwa wspólna z Wami były dla nas wielkim darem. Niech Pan wynagrodzi Wam wszelkie dobro, jakie nam okazaliście!” – podkreśla.
Duchowny dziękuje także swoim współpracownikom: redaktorom, dziennikarzom, technikom, wolontariuszom, ale i tym, którzy nie podzielali misji fundacji czy nawet działali wprost przeciwko niej. „W duchu Ewangelii i miłości Chrystusa modlimy się za Was, wierząc, że Bóg ma dla każdego z nas plan pełen dobra i miłosierdzia i mamy nadzieję na wspólną radość ze świętości” – pisze.
„Niech nasza wspólna modlitwa nadal trwa, bo choć Profeto kończy swoją działalność, to Ewangelia trwa na wieki. Niech Pan prowadzi nas wszystkich dalej, ku nowym, nieznanym i zamglonym jeszcze drogom, które dla nas przygotował. Z Nim wszystko można! Wierzymy, że jeszcze nie raz spotkamy się w różnych przestrzeniach – czy to na tym świecie, czy w wieczności jako święci, czego życzymy Wam, ale również sobie samym!” – dodaje na koniec ks. Olszewski.
profeto.pl, pa/Stacja7