"3 lata więzienia za mówienie, że są tylko dwie płcie, zwrócenie się do kogoś innym zaimkiem niż ten ktoś sobie życzy lub cytowanie nauczania Kościoła na temat homoseksualizmu. Brzmi nieprawdopodobnie? Niestety już wkrótce taka może być rzeczywistość w Polsce" - pisze Fundacja Grupa Proelio i zwraca się z apelem do Prezydenta.

Na początku marca Sejm uchwalił zmiany w Kodeksie karnym dotyczące rozszerzenia ochrony przed mową nienawiści i przestępstwami z nienawiści. Przyjęta nowelizacja zmienia katalog przesłanek dotyczących przestępstw motywowanych nienawiścią. Do tych już wymienianych, dodano wiek, płeć, niepełnosprawność i orientację seksualną.
Według wprowadzonych zmian za stosowanie przemocy lub bezprawnej groźby z takich motywów grozi do pięciu lat więzienia, za nawoływanie do nienawiści – do trzech lat więzienia. Projekt ustawy został przygotowany przez Ministra Sprawiedliwości Adama Bodnara.
„3 lata więzienia za mówienie, że są tylko dwie płcie, sprzeciw wobec udziału biologicznych mężczyzn w zawodach dla kobiet, zwrócenie się do kogoś innym zaimkiem niż ten ktoś sobie życzy lub cytowanie nauczania Kościoła na temat homoseksualizmu? Brzmi nieprawdopodobnie, ale niestety już wkrótce taka może być rzeczywistość w Polsce” – zauważa Fundacja Grupa Proelio i dodaje, że projekt „pod pozorem walki z nienawiścią, umożliwi genderową cenzurę”.
Ustawa ma trafić do Senatu. Jak wskazuje Fundacja Grupa Proelio, ze względu na to, że obecna koalicja rządząca ma tam większość, zatwierdzenie ustawy będzie tylko formalnością. „Dlatego już teraz apelujemy do Prezydenta Andrzeja Dudy o weto wobec tej ustawy” – czytamy na stronie Fundacji.
Fundacja Grupa Proelio zauważa dalej, że choć projekt ustawy na pierwszy rzut oka wydaje się czymś bardzo dobrym, to „problemem jest to, że lewicowi ideolodzy (a tacy kierują obecnie resortem sprawiedliwości w Polsce) zupełnie inaczej interpretują to, czym jest nawoływanie do nienawiści czy znieważanie niż przyjęło się powszechnie uważać”.
Przeczytaj również
ZOBACZ>>> Przeszedł 32 operacje, by zmienić wygląd i płeć. Teraz apeluje: Ratujcie dzieci!
Przykłady z zagranicy budzą niepokój
Przykłady z innych krajów, takich jak Finlandia, Niemcy i Hiszpania, pokazują, że podobne przepisy prowadziły do postępowań karnych przeciwko osobom wyrażającym tradycyjne poglądy na temat płci czy orientacji seksualnej.
Jak przypomina Fundacja, w Finlandii jedna z parlamentarzystek i była minister spraw wewnętrznych została oskarżona o podżeganie do nienawiści, po tym jak „zacytowała fragmenty Pisma Świętego o tym, że Bóg stworzył człowieka jako mężczyznę i kobietę oraz o tym, że homoseksualizm jest grzechem przeciwko naturze”.
W Niemczech działacz społeczny, Eduard Prols został zkazany na karę finansową i wpisany do rejestru karnego „tylko dlatego, że na zarządzanej przez siebie stronie na Facebooku udostępnił krytycznego wobec postulatów ruchu lgbt mema”.
Z kolei w Hiszpanii nauczyciel biologii został zawieszony w pracy na pół roku, a jego pensja radykalnie obniżona, za to, że „powiedział, że są dwie płcie i że chociaż istnieją osoby transseksualne, które operacyjnie mogą zmienić swoje genitalia, to jednak genetycznie zachowują chromosomy swojej płci urodzenia”.
Obawy dotyczące interpretacji nowych przepisów
Grupa Proelio zauważa, że podobne sytuacje mogą mieć miejsce w Polsce. Już teraz politycy lewicy sugerują, że nowe prawo może zostać zastosowane przeciwko osobom wyrażającym konserwatywne poglądy. Poseł Anna Maria Żukowska stwierdziła, że „każdy, kto powie, że LGBT to ideologia, a nie ludzie, będzie musiał odpowiedzieć za swoje słowa”.
Minister ds. Równości Katarzyna Kotula zaznaczyła, że ustawa ma na celu stworzenie „strefy bezpieczeństwa” dla osób LGBT, które w jej opinii były obiektem mowy nienawiści ze strony polityków PiS i prezydenta Andrzeja Dudy.
„Okazuje się więc, że ukaranym będzie można zostać nawet za rzeczy, których się nie powiedziało. Prezydent Andrzej Duda, wbrew temu co mu się zarzuca, nigdy nie stwierdził, że osoby homoseksualne nie są ludźmi, określił jedynie że działania takie jak indoktrynowanie młodzieży w szkołach przez aktywistów lgbt są ideologią” – podkreśla Fundacja.
Grupa Proelio zauważa również, że w pierwotnej wersji projektu zakładano „dodanie do katalogu przestępstw motywowanymi uprzedzeniami, przestępstw dokonywanych ze względu na 'tożsamość płciową’. Stanowiło to atak na zasadę dychotomicznego podziału społeczeństwa na dwie płcie”.
Choć ostatecznie wykreślono ten zapis, to „nie znaczy to jednak, że autorzy porzucili zamiar zredefiniowania pojęcia 'płci'”. W uzasadnieniu projektu podkreślono, że pojęcie „płeć” ma być interpretowane zgodnie z konwencją stambulską.
„W konsekwencji przyjęcia projektu, przy tak rozumianym pojęciu „płeć” odpowiedzialności karnej mogłaby podlegać osoba wyrażająca sprzeciw wobec wpuszczania podających się za kobiety mężczyzn do damskich przebieralni, umieszczania skazanych za gwałt przestępców w jednej celi z kobietą czy też dopuszczania mężczyzn do udziału w kobiecych zawodach sportowych” – zauważa Grupa Proelio.
ZOBACZ>>> Ukazała się książka o ucieczkach z „kultu ideologii gender”. „Ujawnia niepokojącą prawdę”
Obowiązujące przepisy są wystarczające
Dalej zauważa, że polskie prawo już teraz przewiduje kary za znieważanie osób o skłonnościach homoseksualnych. „I już teraz bywają nadużywane” – podkreśla Fundacja. Przykładem może być sprawa Mariusza Dzierżawskiego z Fundacji Pro – Prawo do Życia, który został skazany na ograniczenie wolności i grzywnę za hasła umieszczone na furgonetce w ramach kampanii „Stop Pedofilii”.
„Wprowadzenie dodatkowych przepisów byłoby wyposażeniem lewicowych ideologów w niebezpieczną broń, którą wykorzystywaliby do zastraszania swoich krytyków, ograniczenia debaty publicznej i wprowadzania ideologicznej, genderowej cenzury” – piszą przedstawiciele Grupy Proelio.
Apel do prezydenta Andrzeja Dudy
Fundacja Grupa Proelio przygotowała apel do Prezydenta Polski Andrzeja Dudy z prośbą o zawetowanie tej nowelizacji kodeksu karnego. Jak podkreślają, że nie służy ona walce z przemocą, lecz może stać się narzędziem zastraszania przeciwników ideologii LGBT.
„Należy zwalczać wszelkie formy znieważania, nawoływania do nienawiści, przemocy i gróźb. Ale do tego wystarczy stosowanie już obecnie istniejących przepisów prawa” – czytamy w apelu, pod którym ciągle można się podpisać.
proelio.pl, pap.pl/Stacja7