Nasze projekty

Oto Człowiek! Odcinek 2. Stacja I: Ogród Oliwny

Prawdopodobnie był przykryty prześcieradłem. Albo trzeba by znaleźć jakiś inny sposób i pomysł na to, dlaczego miał na sobie to prześcieradło. Ale w związku z tym, że późno w nocy, to pewnie spał. Musiał zauważyć, że jakaś grupa kilkunastu osób przechodzi obok jego domu, przechodzi przez potok Cedron, opuszcza mury miasta i wchodzi do ogrodu oliwnego.

Reklama

Nikt go na początku chyba nie zauważył, musiał się trzymać gdzieś w oddali, pewnie się chował za drzewami, chciał zobaczyć, co się dzieje. Pewnie na początku pomyślał, że to złodzieje, że może jakaś grupa przyszła zrabować coś z jego posiadłości. Potem pewnie się zorientował, że to Rabbi Jeszua razem ze swoimi uczniami w środku nocy wychodzi poza mury miasta i wchodzi do ogrodu oliwnego.

Tak się zaczęła droga Pana Jezusa do doskonałości. W tej grupie, która szła z Panem Jezusem, przypuszczam, że nastroje musiały być dosyć smutne. Mieli prawdopodobnie takie wrażenie, że to jest koniec, dlatego, że Pan Jezus w ciągu ostatnich kilku godzin przed tym wspólnym wyjściem poza mury miasta słowo „koniec” powtarzał po wielokroć. Mówił, że to ostatni raz, że to ich ostatnia wieczerza, że to są Jego ostatnie słowa, że już się więcej nie zobaczą, że wszystko dobiegło końca.

Reklama

Reklama

Dołącz do naszych darczyńców. Wesprzyj nas!

Najciekawsze artykuły

co tydzień w Twojej skrzynce mailowej

Raz w tygodniu otrzymasz przegląd najważniejszych artykułów ze Stacji7

SKLEP DOBROCI

Reklama

PRZECZYTAJ RÓWNIEŻ

PRZECZYTAJ RÓWNIEŻ
WIARA I MODLITWA
Wspieraj nas - złóż darowiznę