Podczas wczorajszej wizyty w Maskwacis papież Franciszek ucałował baner z imionami dzieci zmarłych w szkołach rezydencjalnych w Kanadzie. Długi na kilkadziesiąt metrów transparent w kolorze czerwonym pokazano Ojcu Świętemu podczas spotkania z przedstawicielami rdzennej ludności tego kraju.

Papieżowi przedstawiono go w kościele pw. Matki Bożej Siedmiobolesnej, do którego Franciszek wstąpił na chwilę modlitwy. Papież pobłogosławił go, przejechał na wózku inwalidzkim wzdłuż baneru, a następnie go ucałował.
"An important part" of this healing process, Pope Francis says, "will be to conduct a serious investigation into the facts of what took place in the past and to assist the survivors of the residential schools to experience healing from the traumas they suffered."#PopeInCanada pic.twitter.com/RlYrwKjnCq
— Vatican News (@VaticanNews) July 25, 2022STACJA7 POLECA
Szkołami rezydencjalnymi nazywano istniejące od 1883 do 1998 roku szkoły z internatem dla dzieci rdzennych mieszkańców Kanady. Ponad 150 tys. indiańskich dzieci zostało siłą odebranych rodzicom i musiało uczyć się w 130 takich państwowych szkołach zarządzanych przez Kościoły: katolicki (60 proc., z czego trzy czwarte prowadziły zgromadzenia zakonne) i protestanckie. Celem tego programu szkolnego było „zasymilowanie Indian ze społeczeństwem kanadyjskim”.
Dzieci musiały przyjąć chrześcijaństwo i przestać używać swoich języków ojczystych. Żyły w ciężkich warunkach, wiele z nich było bitych, niedożywionych i często poniżanych słownie. Zdarzały się też przypadki przemocy seksualnej. Zmarło w nich około 6 tys. dzieci. Ich zwłoki rzadko odsyłano do ich domów, a najczęściej chowano je w bezimiennych grobach. Dotychczas rozpoznano ponad 4100 ciał.
Przeczytaj również
KAI, pa/Stacja7