Nasze projekty

Ciemność widzę, ciemność!

Bóg nie jest naszym partnerem, Jego drogi nie są naszymi drogami, zawsze będziemy więc skazani na pewną nieprzewidywalność, błądzenie po omacku i bezradny krzyk przypominający wołanie Jerzego Stuhra z „Seksmisji”: „Ciemność, widzę ciemność!”.

Jak wybierać mądrze? Radzi św. Ignacy Loyola

Czuję się jakbym miał wjechać Fiatem 126p („maluchem”) do garażu Sułtana Brunei. Albo amerykańskim Lincolnem Town Car na waszyngtońskiej rejestracji, z amerykańską flagą na masce, w samo centrum Phenianu. W obu sytuacjach byłbym wyjątkowo niemile widzianym gościem. Tak samo czuję się w świecie mody, a co dopiero próbując zmierzyć się z nią w tym tekście. Nie wiem, czy nie wolałbym przejechać się tym Lincolnem… Drżę, ale spróbuję. Ku wolności.

Wspieraj nas - złóż darowiznę