Bezdomni pielgrzymi na Jasnej Górze

Pan Tomasz był bankowcem, a wylądował – jak mówi – w rynsztoku. Trafił na ulicę po tym, jak z domu wyrzuciła go rodzina, mając dosyć jego picia. Jak dziś wspomina, popadł w chorobę alkoholową, bo nie radził sobie z własnymi emocjami goniąc za sukcesem. Bezdomnym był dziewięć miesięcy. Długa droga do domu Ja tam tak … Czytaj dalej Bezdomni pielgrzymi na Jasnej Górze