Ukraińskie mamy znalazły schronienie na Jasnej Górze. „To Pan Bóg sprawił, że tutaj jestem”

Z półtora rocznym dzieckiem z Odessy dotarła pani Wiktoria. Aby przybyć do Polski musiała przekroczyć aż pięć granic. Jechała przez Mołdawię, Rumunię, Węgry, Czechy i Słowację. Przez te wszystkie dni tułaczki czułam wielki strach, przede wszystkim o to czy damy radę dotrzeć do Polski – wyznała. Dodała, że gdy wyjeżdżała z Ukrainy, wrażenie było okropne. … Czytaj dalej Ukraińskie mamy znalazły schronienie na Jasnej Górze. „To Pan Bóg sprawił, że tutaj jestem”