Nasze projekty

W czasie pandemii dzieci częściej mogą padać ofiarami pedofilów

18 grudnia włoska policja w ramach operacji „Luna Park” dokonała przeszukań i aresztowań członków grup przestępczych związanych z rozpowszechnianiem w Internecie pornografii dziecięcej. „Nowe technologie i lockdowny zwiększyły samotność dzieci, które coraz częściej stają się ofiarami pedofilów” – powiedział ks. Fortunato Di Noto, przewodniczący fundacji „Meter onlus”, walczącej z pedofilią i pedopornografią.

Przynajmniej 140 grup z całego świata wymieniało między sobą treści pedopornografii, przyznała włoska policja. Najczęstszymi kanałami przekazu i udostępniania filmów i zdjęć okazały się WhatsApp i Telegram. Dochodzenie wykazało, że nadużycia dotyczyły głównie dziewczynek i małych dzieci, a w niektórych przypadkach nawet niemowląt. Cechą wspólną wszystkich tych grup pedofilskich jest transnarodowość.

Przestępstwa związane z pedofilią i pedopornografią to już problem globalny. Dostęp do serwerów zawierających nielegalne treści staje się coraz powszechny. Według ks. Di Noto rozpowszechnianie pornografii dziecięcej ma swój utarty schemat. Znajdź dziecko, wykorzystaj i nagraj materiały, umieść je w sieci, zabezpiecz w archiwach, wymieniaj między podmiotami, zrób z tego biznes. Różnych form wykorzystania doświadczyło już ponad miliard nieletnich na świecie – podkreślił przewodniczący fundacji „Meter onlus”.

Pandemia przyniosła rozwój nowych technologii internetowych, ale tym samym zwiększyła narażenie dzieci na przemoc seksualną. Internet i technologie z nim związane są czymś pozytywnym; nikt nie chce demonizować postępu cyfrowego. Wręcz przeciwnie, w czasie lockdownów komunikacja internetowa sprzyja przezwyciężeniu samotności – podkreślił ks. Di Noto.

Reklama

Zaznaczył, że „istnieje jednak druga strona medalu, czyli nadmierna ekspozycja małoletnich, którzy nie są nadzorowani”. Dorośli powinni zachować czujność; nie można oddać bez żadnej kontroli dziecko w ręce potężnego świata komunikacji web. W czasie pandemii nagabywanie dzieci znacznie wzrosło. Myślę, że obowiązkiem rodziców jest wiedzieć, co oglądają i z kim się komunikują ich dzieci w sieci. I musimy być ostrożni, ponieważ wzmożona samotność dzieci sprzyja zagrożeniom ze strony prześladowców, którzy często szantażują nieletnich, po uzyskaniu niektórych zdjęć – podkreślił ks. Di Noto.

SPRAWDŹ: Papież: Nie zatrzymujmy się na choince i żłóbku, tylko idźmy do Jezusa

ag/KAI/Vatican News/Stacja7

Reklama

Dołącz do naszych darczyńców. Wesprzyj nas!

Reklama

SKLEP DOBROCI

Reklama

PRZECZYTAJ RÓWNIEŻ

WIARA I MODLITWA
Wspieraj nas - złóż darowiznę