Diecezja Camden w stanie New Jersey złożyła 2 października wniosek o upadłość. Tego samego dnia jeszcze inna diecezja katolicka na terenie USA ogłosiła bankructwo. Ma to związek m.in. z nowymi przepisami stanowymi uchylającymi ograniczenia czasowe w sprawach dotyczących wykorzystywania seksualnego dzieci.
Bp Dennis Sullivan z Camden pociesza się, że nie jest sam w podejmowaniu takich decyzji i wskazuje, iż także inne instytucje i diecezje w całym kraju zmuszone są do takich kroków.
Na bankructwo diecezji Camden wpłynęły trzy połączone czynniki: nowe pozwy o nadużycia księży z przeszłości, spadek darowizn od wiernych z powodu pandemii oraz 8 milionów dolarów, które ta jednostka administracyjna Kościoła musiała wypłacić w ramach Programu Odszkodowań dla Ofiar. Bp Sullivan przyznał, że aby spełnić wymagania kompensacyjne i windykacyjne diecezja musiała pożyczyć pieniądze.
200 nowych pozwów ws. wykorzystywania seksualnego
Tego samego dnia także diecezja Rockville Centre na Long Island w stanie Nowy Jork ogłosiła złożenie wniosku o niewypłacalność w obliczu ponad 200 nowych pozwów o wykorzystywanie seksualne przez duchownych, drastycznego spadku darowizn podczas pandemii oraz ciężaru finansowego, jaki musiała ponieść w związku z wypłatą dotychczasowych odszkodowań dla ofiar nadużyć.
ZOBACZ: “Nie ukrywam wzruszenia, kiedy czytam tę encyklikę”
Nowe pozwy o nadużycia seksualne w Nowym Jorku i New Jersey są konsekwencją wprowadzonych w życie przez władze stanowe przepisów blokujących przedawnienie w sprawach dotyczących wykorzystywania seksualnego dzieci. W maju 2019 r. gubernator New Jersey podpisał ustawę umożliwiającą ofiarom składanie pozwów do ukończenia 55. roku życia lub do 7 lat po tym, jak dowiedzieli się o urazie. Nowa fala pozwów sądowych objęła szereg katolickich diecezji na terenie stanu. Ponad 50 pozwów dotyczyło samej diecezji Camden.
Przeczytaj również
Proces upadłościowy bez wpływu na duszpasterstwo
Wśród innych diecezji, które ogłosiły upadłość w ostatnich latach w związku z nowymi przepisami stanowymi znoszącymi ograniczenia czasowe w sprawach o wykorzystywanie seksualne dzieci, znalazły się cztery jednostki administracyjne w Minnesocie i cztery w Nowym Jorku.
Bp Sullivan zapewnił, że proces upadłościowy nie będzie miał wpływu na zadania duszpasterskie. Nie ma także zagrożenia dla funkcjonowania szkół, parafii lub wypłat w ramach planów emerytalnych.
W czerwcu br. Watykan przypomniał w liście, że niektóre deklaracje o upadłości wymagają zgody Rzymu, w przypadkach, gdy „alienacja dóbr doczesnych” diecezji przekracza próg ustanowiony przez episkopat USA w 2011 roku. Limit ten wynosi 7,5 mln dolarów dla diecezji liczących ponad 500 tys. wiernych i 3,5 mln. dolarów dla mniejszych.
SPRAWDŹ: Kard. Becciu płacił za zdyskredytowanie kard. Pella? Tajemnicze przelewy do Australii