Nasze projekty

Filipiny: biskupi zaniepokojeni „erozją wartości”

Przewodniczący Konferencji Biskupów Filipin oświadczył, że „smutkiem i zawstydzeniem” napawa go „erozja wartości” pod rządami prezydenta Rodrigo Duterte.

„Wstydzę się za to, co czytam w mediach międzynarodowych, a jeszcze bardziej wstydzę się za to, co słyszę w relacjach od naszych czołowych polityków” – stwierdził abp Socrates Buenaventura Villegas w liście pasterskim z okazji przypadającego 7 października święta Różańca Świętego. List został umieszczony na stronie internetowej Konferencji Biskupów Filipin.

Wartości społeczeństwa Filipin zastąpiła teraz “licencja na używanie wyzwisk, kłamstw i nie słyszanych dotąd wulgaryzmów” – ubolewa arcybiskup Lingayen-Dagupan. Urzędujący od czerwca prezydent Duterte co pewien czas przejawia skłonność do wulgarnego języka. W wulgarnych słowach wypowiedział się m.in. zarówno o papieżu Franciszku jak i prezydencie USA Baracku Obamie.

Według informacji policji, od objęcia rządów przez Duterte pod koniec czerwca, za handel lub posiadanie narkotyków na karę śmierci skazano już ponad trzy tysiące osób. Uzasadniając „wojnę z narkotykami” prezydent przywołał przed kilkoma dniami przykład Hitlera nakazującego masowe mordy na Żydach. To porównanie wywołało oburzenie na całym świecie i zmusiło Duterte do oficjalnych przeprosin.

Reklama

Media filipińskie dopiero teraz poinformowały, że już w sierpniu Teddy Locsin, nowy ambasador Filipin przy ONZ, w swoim wpisie na Twitterze mordowanie handlarzy narkotykami i narkomanów porównał z „ostatecznym rozwiązaniem w Auschwitz” i stwierdził, że „u nazistów nie wszystko było złe”. Jako przykład podał ówczesnego dyrektora Banku Rzeszy i ministra gospodarki Rzeszy Hjalmara Schachta, który po 1933 roku współtworzył nazistowską politykę monetarną oraz zatrudnienia, a po II wojnie światowej był przez pewien czas doradcą ds. polityki finansowej i fiskalnej rządu Filipin. Według mediów wpis na Twitterze nawiązujący do Auschwitz został już usunięty.

– Polityka prezydenta Duterte w kwestii narkotyków jest nie do zaakceptowania – oświadczył w rozmowie z niemiecką agencją katolicką KNA katolicki zakonnik i obrońca praw człowieka Shay Cullen. „Ciągle powtarzamy, że pacjenta należy leczyć, a nie kazać zabić” – powiedział zakonnik i zwrócił uwagę, że „narkomani są ludźmi chorymi, którzy potrzebują naszej pomocy. Ale w chwili obecnej nie chce o tym słuchać nikt na górze”.


ts (KAI) / Manila

Reklama

Dołącz do naszych darczyńców. Wesprzyj nas!

Reklama

SKLEP DOBROCI

Reklama

PRZECZYTAJ RÓWNIEŻ

WIARA I MODLITWA
Wspieraj nas - złóż darowiznę