Nasze projekty

Jak Caritas pomaga uchodźcom?

"Cartiras Internationalis jest ogromną rodziną, działamy w wielu krajach. Tylko w 2014 roku mieliśmy 40 dużych interwencji - mówił Michael Roy, Sekretarz Generalny Caritas Internationalis podczas konferencji prasowej zorganizowanej z okazji 25-lecia wznowienia działalności Caritas Polska

W czasie konferencji głos zabrali goście z Syrii i Libanu, którzy mówili o pomocy Caritas w krajach, ogarniętych konfliktami zbrojnymi lub zmagającymi się z napływem uchodźców.

Dyrektor Caritas w Syrii, Pascal al-Kateb wskazał, że syryjska Caritas stara się odpowiadać na najbardziej palące potrzeby obywateli kraju i osób tam przebywających. Od samego początku Caritas niosła pomoc w najważniejszych obszarach: rozdawała żywność, dofinansowała czynsze mieszkań, wspierała edukację i służbę zdrowia. Z biegiem czasu i z rozwojem konfliktu zbrojnego ludzie potrzebowali innego rodzaju wsparcia. Osoby, które pozostały w Syrii, stają się coraz biedniejsze, wymagają większej pomocy.

Reklama

Jak wymienił al-Kateb, syryjska organizacja kościelna, przy współpracy zagranicznych oddziałów Caritas, rozpoczęła w 2014 roku długoterminowy projekt psychospołeczny, który obejmuje dzieci, ale też całe rodziny, a także rozwinęła działalność medyczną, z której korzystają tysiące mieszkańców Syrii. – Stworzyliśmy też projekt edukacyjny, który przyznaje stypendia, rozdaje ubrania oraz dopłaty do transportu dla dzieci i młodzieży, które chcą się uczyć i studiować.

„Ponieważ po 4,5 latach wojny wiele osób straciło cały dorobek życiowy, w 2016 roku chcemy zrealizować duży projekt rehabilitacyjny, który pozwoli mieszkańcom Syrii wrócić do kraju, odbudować domy i znaleźć pracę – wyjaśnił Pascal al-Kateb.

Jak przypomniał al-Kateb, syryjski Caritas zaapelowała do międzynarodowej komórki, aby pomogła zorganizować lokalne struktury oraz szkolenia dla pracowników i wolontariuszy, aby efektywniej mogli pomagać potrzebującym. Efektem pomocy zagranicznych oddziałów Caritas jest jednostka wsparcia technicznego utworzona w Libanie oraz program dla pracowników, z którego skorzystało już 137 pracowników etatowych i 80 wolontariuszy.

Reklama

– Taki rozwój struktury syryjskiej Caritas spowodował, że tylko w 2014 roku pomogliśmy 75 tys. rodzin, czyli aż 350 tys. osobom. Na pomoc potrzebującym wydaliśmy ok. 5 mln. dol., a w 2016 kwota pomocy może wynieść nawet 6 mln euro – podkreślił dyrektor syryjskiej Caritas.

Ks. Paul Karam z libańskiego oddziału Caritas wyjaśnił, że sytuacja kraju sąsiadującego z krajem, w którym panuje wojna, jest trudna. Jak wyjaśnił, w chwili obecnej w Libanie przebywa 1,4 mln. syryjskich uchodźców, co stanowi 1/3 całej populacji Libanu. „Dotychczas żaden kraj nie spotkał się z taka sytuacją” – zauważył duchowny. Dyrektor Caritas w Libanie dodał, że kościelna organizacja charytatywna stara się pomóc tyle, na ile jest w stanie. „Jest to w dużej mierze pomoc żywnościowa i noclegowa, ale też dopłaty do czynszów, edukacja i pomoc medyczna” – wymienił ks. Karam.

Reklama

Libańska Caritas opracowała specjalny system, by syryjskim dzieciom, których jest 250 tys., zapewnić odpowiednią edukację. Według tzw. drugiej zmiany dzieci z Syrii mogą uczyć się w szkołach popołudniami, gdy dzieci libańskie idą do domu. Jak zaznacza ks. Karam, dużym problemem jest język prowadzonych zajęć. W Libanie obowiązuje głównie język angielski i francuski, zaś w Syrii mówi się licznymi lokalnymi odmianami arabskiego.
Ks. Karam wyjaśnił też, że w chwili obecnej najważniejszym zadaniem jest troska o to, by utworzyć, czy w Libanie, czy za granicą, odpowiednie miejsca, w których uchodźcy mogli by czekać na zakończenie wojny.

„Prowadzimy 36 sektorów, w których pomagamy zarówno obywatelom Libanu, jak i Syrii, a także, 12 sektorów, gdzie zapewniamy społeczne wsparcie syryjskim uchodźcom” wyjaśnia ks Karam. Libańska Caritas chroni też szczególnie młode kobiety oraz dzieci.

„Trzeba zatrzymać wojnę i handel bronią. Nigdy wojna nie rozwiązała żadnego problemu, a grzech zabijania dotyczy nie tylko tych, którzy pociągają za spust, ale też tych, którzy produkują i sprzedają broń” – zaapelował dyrektor libańskiej Caritas. Wskazał, że wspólnota międzynarodowa powinna bardziej zaangażować się w utworzenie demokratycznego systemu politycznego w tym rejonie i pomóc w poradzeniu sobie ze skutkami tego konfliktu.


mip / Warszawa

Dołącz do naszych darczyńców. Wesprzyj nas!

Reklama

SKLEP DOBROCI

Reklama

PRZECZYTAJ RÓWNIEŻ

WIARA I MODLITWA
Wspieraj nas - złóż darowiznę