Heroizm, czułość, posłuszeństwo. Sposób św. Józefa na wyjście z ciemności życia

Nie rób z siebie ofiary

Gdyby Józef nie był zakochany w Maryi, nigdy nie pokochałby Jezusa ojcowskim sercem. To miłość do Matki Bożej sprawiła, że mógł pokochać swojego przybranego syna – mówił ks. Olszewski w pierwszym dniu rekolekcji. Gdy Józef dowiedział się o stanie błogosławionym Maryi, zachował się heroicznie narażając się na utratę swojego dobrego imienia, a także wszystkich swoich ludzkich pragnień i marzeń. 

Józef stając się sługą Maryi i Jezusa stał się także sługą wszystkich, do których Jezus został posłany. Dlatego patronat Opiekuna Maryi i Jezusa nad Kościołem jest bardzo naturalny. W czasach trudnych, Kościół słowa faraona: „Idźcie do Józefa, on wam pomoże” odnosi zawsze do św. Józefa. Czy do nas można odesłać człowieka w potrzebie? To jest trudne, ale na nic wszystkie pobożności i całe zaangażowanie religijne, jeśli Ewangelia w naszym życiu nie przekłada się na drugiego człowieka – podkreślał ks. Olszewski.

Pomimo tego, że św. Józef musiał zrezygnować ze wszystkich marzeń i pragnień w swoim życiu, mimo tego, że stał się sługą, to był człowiekiem szczęśliwym. Nie czynił z siebie ofiary, ale uczynił z siebie dar dla drugiego człowieka. Był szczęśliwy, bo był darem. Nie róbmy z siebie ofiary, ale uczyńmy z siebie dar. Bądźmy takimi, których potrzebuje świat. Stańmy się darem dla drugiego człowieka, ale nie wyimaginowanego, ale tego, z którym żyjemy na co dzień – zachęcał ks. Michał Olszewski SCJ.

Czy jestem ojcem, który słucha Słowa?

W drugim dniu rekolekcji ks. Michał Olszewski zwrócił uwagę na posłuszeństwo Józefa wobec Słowa Bożego. Gdyby Józef nie był posłuszny Słowu, to nie wypełniłyby się słowa proroków o Jezusie z Nazaretu – mówił – Ile w naszym życiu wypełniło się z tego, co Bóg wobec nas zamierzył, bo byliśmy posłuszni Słowu, a ile się nie wypełniło, bo nie byliśmy posłuszni Słowu? 

O ile łatwiej z usłyszeniem Słowa Bożego ma współczesny człowiek niż Józef, bo do niego anioł mówił we śnie, a my każdego dnia mamy Słowo Boże na wyciągnięcie ręki. Nie musimy czekać na anioła, nie musi się nam nic przyśnić – wystarczy otworzyć czytania z dnia i przeczytać to, co dzieje się w naszym życiu przez to Słowo, a Ono będzie nas prowadzić, wskazywać drogę, pomoże podjąć decyzję, rozwiać wątpliwości i przyniesie pokój do serca. Wiara Józefa objawiała się przez posłuszeństwo Słowu, ale także przez to, że wszystko ofiarowywał Panu Bogu. Nie bój się przedstawić Bogu najcenniejszych rzeczy. Bóg ci nic nie zabierze. On to wszystko pobłogosławi – mówił ks. Olszewski.

Kapłan zwrócił uwagę, że Józef był także przekazicielem wiary dla Jezusa, co objawiło się m.in. w tym, że zabrał swojego syna do Jerozolimy. Józefowi zależało na tym, żeby przekazać Jezusowi wiarę. Ilu dziś ochrzczonych ojców nosi w sobie pragnienie, aby przekazać swojemu dziecku wiarę? – pytał sercanin. Będąc ochrzczonym ojcem nie można powiedzieć: moje dziecko jako dorosłe samo zdecyduje czy chce być ochrzczone. Nie można zwolnić się z obowiązku, by ten dar przekazać swojemu dziecku – podkreślał. Józef staje przed nami jako człowiek wierzący i praktykujący, ale z wiarą bardzo zwyczajną, posłuszny Słowu, ofiarowujący wszystko Panu Bogu i z gorliwością, aby skarb wiary przekazać swojemu synowi.

Mężczyzno! Pozwól sobie na czułość

W czasie środowej konferencji ks. Michał Olszewski zwrócił uwagę na jedno z ulubionych słów w nauczaniu papieża Franciszka -„czułość”. To właśnie św. Józefa papież nazywa „ojcem czułym”, którym stał się dzięki temu, że odkrył czułość Boga Ojca względem siebie. Józef przyjmując czułość, której doświadczył od Boga, mógł ją okazać Maryi i Jezusowi – mówił dodając, że najmocniej Bożej czułości człowiek doświadcza w przebaczeniu.

Bóg nie buduje na tym co w nas mocne. Bóg buduje na naszej słabości, pomimo naszej słabości – mówił sercanin wskazując za papieżem Franciszkiem, że człowiek powinien zaakceptować swoją słabość z czułością. Bądź dla siebie miłosierny! Nie chodzi o pobłażanie grzechowi czy jego akceptację. Chodzi o to, aby wybaczyć sobie swoją słabość, okazać sobie miłosierdzie, aby mogło dojść do nawrócenia i uzdrowienia ran.

Przebaczenie sobie swojej słabości, wyznanie grzechu w konfesjonale sprawia, że Bóg uzdrawia i wyprawia na peryferie, gdzie napotkanemu człowiekowi można pokazać uzdrawiającą moc Pana i wspólnoty. Jedno twoje słowo na peryferiach Kościoła może uzdrowić człowieka, wypowiedziane z miłością i w wierze, że Pan jest z tobą w tej wyprawie na peryferie – mówił rekolekcjonista dodając, że przyjęta od Boga czułość, przekazana drugiemu człowiekowi będzie się mnożyła i nigdy jej nie zabraknie.Prośmy Oblubieńca Najświętszej Maryi Panny, aby pomógł nam odkryć czułość samego Boga, aby wyprosił nam łaskę, byśmy tę czułość przyjęli i wyprawili się na peryferie, aby tę czułość okazać drugiemu człowiekowi – zakończył ks. Olszewski.

„Projekt JÓZEF” był realizowany w ramach  spotkań z cyklu Serce w Serce z Jezusem organizowanych przez Profeto. Rekolekcje wygłoszone przez ks. Michała Olszewskiego SCJ odbyły się w dniach 24-26 maja w Narodowym Sanktuarium św. Józefa w Kaliszu, tzw. “Polskim Nazarecie”, najważniejszym sanktuarium św. Józefa w Polsce i jednym z najstarszych na świecie. Fundacja Profeto.pl – Sercański Sekretariat na rzecz Nowej Ewangelizacji, to nowoczesne środowisko przepowiadania Dobrej Nowiny, z wykorzystaniem zarówno tradycyjnych metod głoszenia Słowa Bożego, jak i nowatorskich rozwiązań multimedialnych.

mat. prasowe, zś/Stacja7