Nasze projekty

Dziś wspomnienie polskich misjonarzy-męczenników

Dziś po raz trzeci Kościól katolicki w Polsce obchodzi liturgiczne wspomnienie błogosławionych misjonarzy-męczenników: Michała Tomaszka i Zbigniewa Strzałkowskiego. Ci dwaj polscy franciszkanie ponieśli śmierć z rąk lewackich terrorystów w Pariacoto w peruwiańskich Andach 9 sierpnia 1991 a na ołtarze zostali wyniesieni 5 grudnia 2015 roku.

7 czerwca jest dniem przyjęcia święceń przez misjonarzy-męczenników: Michała – diakonatu, a Zbigniewa – prezbiteratu w 1986. Kongregacja ds. Kultu Bożego i Dyscypliny Sakramentów przychyliła się do prośby krakowskich franciszkanów i wyraziła zgodę na ten dzień w kalendarzu liturgicznym, ponieważ w dniu ich śmierci – 9 sierpnia – Kościół w Polsce wspomina św. Edytę Stein.

O. Zbigniew Strzałkowski urodził się 3 lipca 1958 w Tarnowie jako najmłodszy z trzech synów w pobożnej rodzinie rolniczej. Po maturze w 1978 pracował początkowo w Wojewódzkiej Dyrekcji Rozbudowy Miast i Osiedli Wiejskich w Tarnowie, następnie w Państwowym Ośrodku Maszynowym w Tarnowcu, ale już w rok później wstąpił do zakonu franciszkanów konwentualnych, aby – jak napisał – „służyć Panu Bogu w zakonie jako kapłan, w kraju lub na misjach, gdziekolwiek mnie Bóg powoła”.

2 września 1980 złożył pierwsze śluby zakonne, po czym rozpoczął 6-letnie studia seminaryjne w Krakowie. Śluby wieczyste złożył 8 grudnia 1984 i wkrótce potem poprosił prowincjała o wysłanie go na misje. 15 czerwca 1985 bp Albin Małysiak CM wyświęcił go na diakona, a 7 czerwca 1986 kard. Henryk Gulbinowicz wyświęcił go we Wrocławiu na kapłana. Zakon obchodził wówczas 750. rocznicę przybycia do stolicy Dolnego Śląska.

Reklama

O. Zbigniew pracował następnie jako wicerektor, wychowawca i katecheta w Niższym Seminarium Duchownym w Legnicy, zajmował się też pracami budowlanymi w miejscowym klasztorze i pomagał w pracy duszpasterskiej przy kościele. 1 września 1988 rozpoczął we Wrocławiu przygotowania do wyjazdu do Peru, a gdy ostrzegano go przed grożącymi mu tam niebezpieczeństwami, odpowiedział, że jadąc na misje, trzeba „być gotowym na wszystko”.

28 listopada tegoż roku razem z o. Jarosławem Wysoczańskim udali się z Warszawy przez Moskwę do Limy i tam obaj zaczęli uczyć się intensywnie hiszpańskiego. Po kilku miesiącach rozpoczęli posługę kapłańską w nowo powstałej placówce zakonnej w Pariacoto w Andach na zachodnim wybrzeżu kraju.

O. Zbigniew (Zibi, jak go nazywano na miejscu) wyróżniał się zdolnościami organizacyjnymi, ogromną pracowitością i wielkim poczuciem odpowiedzialności. Szczególnie troszczył się o chorych, których starał się leczyć zarówno fizycznie, jak i duchowo. Kochał przyrodę.

Reklama

Michał Tomaszek urodził się 23 września 1960 w Łękawicy k. Żywca w bogobojnej rodzinie. Gdy miał 9 lat, zmarł jego ojciec i ciężar utrzymania rodziny (czworo dzieci) spadł na matkę. Od wczesnych lat czynnie uczestniczył w życiu parafialnym, m.in. jako ministrant, pielgrzymował z rodziną do pobliskiego franciszkańskiego sanktuarium Matki Bożej w Rychwałdzie. Po ukończeniu Szkoły Podstawowej w Łękawicy uczył się w Niższym Seminarium Duchownym Franciszkanów w Legnicy, wiele czasu spędzając w klasztornej kaplicy.

W 1980, po maturze, wstąpił do zakonu braci mniejszych konwentualnych, myśląc perspektywicznie o posłudze misyjnej. 1 września 1981 złożył pierwsze śluby zakonne. Następnie, do 1987 kształcił się w Wyższym Seminarium Duchownym Franciszkanów w Krakowie. 7 czerwca 1986 przyjął we Wrocławiu święcenia diakonatu, a więc wtedy, gdy diakon Strzałkowski został wyświęcony na kapłana. 23 maja 1987 bp A. Małysiak CM wyświęcił go w Krakowie na prezbitera.

Do 1989 pracował z zapałem i entuzjazmem jako wikariusz i katecheta we franciszkańskiej parafii w Pieńsku k. Zgorzelca, zyskując wielkie zaufanie wiernych. Zajmował się tam m.in. dziećmi niepełnosprawnymi. Ze względu na swą dobroć, uprzejmość i współczucie okazywane potrzebujących nazywano go „Drugim św. Franciszkiem”. Wtedy też w Pieńsku dowiedział się, że jego dwaj starsi współbracia – o. Zbigniew Strzałkowski i o. Jarosław Wysoczański – mają wkrótce wyjechać na misje do Peru. Poprosił więc przełożonych o zgodę na podobny wyjazd, a gdy ją uzyskał, w lipcu 1989 dołączył do nich. Zdając sobie sprawę z czyhających nań zagrożeń, po pożegnalnej Mszy św. w Pieńsku powiedział, że jeśli trzeba będzie dla sprawy Bożej złożyć ofiarę życia, to nie będzie się wahał.

Reklama

Na miejscu w Pariacoto potrafił szybko zgromadzić wokół parafii wielu młodych ludzi, którzy brali udział w katechizacji, wspólnych modlitwach i wypoczynku. Pozyskiwał ich muzyką i śpiewem.

Obaj polscy zakonnicy zginęli 9 sierpnia 1991 r. w Pariacoto z rąk partyzantów organizacji komunistycznej „Świetlisty Szlak”, którzy po doraźnym „procesie” zastrzelili ich niedaleko wioski.

Dokładnie w 5. rocznicę tej zbrodni – 9 sierpnia 1996 rozpoczął się w Peru proces beatyfikacyjny obu męczenników i włoskiego kapłana ks. Alessandro Dordiego, który zginął w podobny sposób w dwa tygodnie później. 3 lutego 2015 papież Franciszek ogłosił dekret o ich męczeństwie a 5 grudnia tegoż roku w peruwiańskim Chimbote prefekt Kongregacji Spraw Kanonizacyjnych kard. Angelo Amato ogłosił całą trójkę błogosławionymi.

KAI/ad

Dołącz do naszych darczyńców. Wesprzyj nas!

Reklama

SKLEP DOBROCI

Reklama

PRZECZYTAJ RÓWNIEŻ

WIARA I MODLITWA
Wspieraj nas - złóż darowiznę