Nasze projekty
fot. Shutterstock.com

Żywot niedzielnego katolika

Czy warto chodzić do kościoła z przyzwyczajenia i jak można uczynić świętem coś, do czego się już przywykło...?

Reklama

Naszkicowany karykaturalnie człowiek chodzący do kościoła z przyzwyczajenia, jest osobą, która przymuszona nawykiem, co niedzielę pojawia się w najbliższym kościele na mszy św., by przeczekać godzinę myśląc o niebieskich migdałach. Podejrzewam, że nikt z czytelników nie odnajduje się w takim obrazie. Problem jednak pozostaje, bowiem dla wielu osób niedzielna msza św. kojarzy się bardziej z rutyną niż świętowaniem.

 

Szukając zatem odpowiedzi na tytułowe pytania spróbujmy wyjaśnić najpierw poszczególne terminy. Najłatwiej zacząć od pytania „Co to znaczy chodzić do Kościoła?”. To znaczy uczestniczyć w niedzielnej mszy świętej, do czego ktoś czuje się zobowiązany na mocy przykazania „Pamiętaj abyś dzień święty święcił”, za sprawą wychowania wyniesionego z domu lub dzięki wewnętrznemu przekonaniu.

Reklama

 

Co to znaczy „warto”? To znaczy, że obecność w Kościele pozwala na uzyskanie jakiegoś dobra. Termin ten zakłada również, że poniesione koszty, w tym wypadku poświęcenie czasu i sił, przyniosą określony zysk.

 

Reklama

A co to znaczy „z przyzwyczajenia”? Chodzi o podejmowanie działania, którego głównym motywem jest fakt, że zawsze się tak robiło, że nigdy nie było inaczej i weszło to komuś w nawyk tak bardzo, że nie wyobraża sobie, iż mogłoby być inaczej.

Żywot niedzielnego katolika

Czytając powyższe wyjaśnienie pierwsze co się narzuca, to nieadekwatność terminu „warto”. Sprowadza on bowiem nasze rozważania na pole ekonomiczno-handlowe, a rzeczywistość niedzielnej Eucharystii w przestrzeń wymiany dóbr pomiędzy Bogiem a człowiekiem. Człowiek ofiaruje swoją obecność i oddaje cześć Bogu, ale spodziewa się w zamian, że Bóg zapewni mu duchową przyjemność w niedzielę lub/oraz opiekę i błogosławieństwo w ciągu tygodnia. Na wyższym poziomie będzie to oczekiwanie, że regularna obecność na mszy św. zaowocuje duchowym rozwojem człowieka. Problem polega na tym, że przyjaźń lub miłość przeżywana w perspektywie „A co ja będę z tego miał?” przestają być relacją osób. Budowanie więzi ma swój rytm odmienny od oczekiwania natychmiastowego efektu. Są dni, gdy ludzie wzajemnie się obdarowują, ale są i takie gdy wiodą żywot bardzo zwyczajny. Są takie okresy, w których łączy ich wspólnie przeżywane szczęście, ale są i takie, w których zbliżają ich trudności. Zaufanie między osobami może pojawić się szybko, ale ugruntowane zostanie, jeśli przejdzie przez wiele prób i naukę wzajemnego przebaczania.

Reklama

 

Piękno przyjaźni czy miłości polega na czymś innym niż bezpośredni zysk którejkolwiek ze stron, a ich dojrzewanie wymaga czasu i cierpliwości. Podobnie będzie z uczestnictwem we mszy św.

 

Jej duchowa wartość może być bardzo różna od emocjonalnego przeżycia chwili, a owoce przynosić w zupełnie innym miejscu i czasie, niż się człowiek spodziewa.

Na pytanie jak uczynić świętem coś, do czego się już przywykło w odniesieniu do mszy św. nie da się odpowiedzieć przy pomocy jakiejś recepty czy instrukcji. Można przeczytać dziesiątki książek o budowaniu przyjaźni i miłości. Każda może pomóc, ale żadna z nich nie daje gwarancji na udany związek.

 

To co najpiękniejsze odkrywa się dzięki cierpliwemu wysiłkowi powolnego budowania relacji, odkrywania bogactwa, które może zaistnieć między dwom osobami. W kontekście mszy św. przyzwyczajenie, nawyk, dobrze pojęta rutyna mogą być wartościami pozytywnymi.

 

Zapewniają bowiem ciągłość procesu stopniowego otwierania się na rzeczywistość królestwa Bożego. Nikt z ludzi nie jest w stanie wyczerpać bogactwa, które przygotował Bóg na uczcie Eucharystycznej. Tylko uczestnicząc we wspólnocie uczniów Chrystusa, czytając Słowo i łamiąc Chleb w dobrej i złej doli mam szansę osobiście doświadczyć tego, co w Eucharystii najpilniejsze i najbardziej wartościowe –  świętować moją komunię z Bogiem i ludźmi.

Reklama

Dołącz do naszych darczyńców. Wesprzyj nas!

Najciekawsze artykuły

co tydzień w Twojej skrzynce mailowej

Raz w tygodniu otrzymasz przegląd najważniejszych artykułów ze Stacji7

SKLEP DOBROCI

Reklama

PRZECZYTAJ RÓWNIEŻ

PRZECZYTAJ RÓWNIEŻ
WIARA I MODLITWA
Wspieraj nas - złóż darowiznę