Zróbcie Mu miejsce!
Z uroczystością Najświętszego Ciała i Krwi Chrystusa wiąże się piękna tradycja procesji eucharystycznej. Kościół sprawując Najświętszą Eucharystię pragnie wyjść z murów świątyń i ogłosić jak wielki jest Pan i jak wielka jest Jego miłość.
Skąd wzięła się tradycja procesji Bożego Ciała?
Pierwsza uroczysta procesja odbyła się w Kolonii, jak czytamy w kronikach – z końcem XIII wieku – w 1277 lub 1276 roku. W tej procesji niesiono krzyż z Najświętszym Sakramentem. Nawiązywało to do dawnego zwyczaju, kiedy to zabierano Hostię w podróż dla ochrony przed niebezpieczeństwami. Z każdym kolejnym rokiem zwyczaj procesji eucharystycznej rozszerzał się na kolejne kraje Europy. Znajdujemy świadectwa o procesjach w XIV wieku na terenach Anglii, Francji, Hiszpanii oraz Włoch.
W XV wieku w Niemczech do procesji dołożono cztery ołtarze. Łączono wtedy procesję z modlitwą przebłagalną o odwrócenie nieszczęść i proszono o dobrą pogodę i urodzaje. Już wtedy przy każdym z ołtarzy śpiewano początkowe teksty Ewangelii oraz udzielano uroczystego błogosławieństwa Najświętszym Sakramentem.
PRZECZYTAJ: Święto, którego brakowało samemu Chrystusowi
W Polsce pierwsze procesje eucharystyczne zaczęto organizować w XV wieku. Najpopularniejsze odbywały się w Krakowie. Oprócz duchowieństwa brali w nich udział również królowie. W czasie procesji organizowano przedstawienia opowiadające o życiu Jezusa i świętych. Z czasem procesje te traciły charakter religijny i władze kościelne musiały zakazać ich organizowania.
W XVII wieku zgodnie z Rytuałem Piotrkowskim z 1631 roku odbywały się bez zatrzymywania, a kończyły się błogosławieństwem eucharystycznym. Od początku jednak odprawiano je w przepychu. Moment reformacji i kwestionowania eucharystii stał się również dla tych procesji jeszcze większą motywacją i publicznym wyznaniem wiary w obecność Boga pod postaciami Chleba i Wina. Procesje w czasach rozbiorów były manifestacją przynależności narodowej oraz jedności narodu. Po II Wojnie Światowej władze komunistyczne w wielu miejscach zakazywały organizowania procesji ulicami miast.
Przeczytaj również
Od 1967 roku dzięki Konferencji Episkopatu Polski procesje wyglądają tak samo – zatrzymując się przy czterech ołtarzach odmawiane są modlitwy, śpiewane fragmenty z czterech Ewangelii związane tematycznie z Eucharystią, głoszone są homilie, a na koniec lud wyśpiewuje błagalne suplikacje. Modlitwa przy każdym ołtarzu kończy się błogosławieństwem.
Dlaczego cztery ołtarze?
Skąd wzięła się praktyka czterech ołtarzy podczas procesji eucharystycznej w Boże Ciało? Ilu ludzi tyle tradycji i pomysłów. Cztery ołtarze są odwołaniem do czterech ewangelii. Są i tacy, którzy odwołują się do czterech kierunków świata, czterech żywiołów i czterech pór roku. Ale najistotniejsze w procesji Eucharystycznej jest to, że wychodząc z Chrystusem na ulice naszych parafii – miast i wiosek – zapraszamy Go do wszystkiego co nas otacza, do każdej dziedziny naszego życia. Idąc w procesji uświadamiamy sobie i jednocześnie przypominamy, że to przecież wszystko należy do Niego.
PRZECZYTAJ: Dlaczego chodzimy?
Budowane ołtarze pełnią swego rodzaju katechezę. Powinny one nawiązywać do fragmentu Ewangelii i pobudzać naszą wrażliwość. Ołtarz, który staje się tronem Boga na ziemi powinien nas pociągać ku Niebu.
Warto sobie uświadomić, że procesja jest nie tylko oddaniem i publicznym wyznaniem naszej wiary w obecność Chrystusa w Najświętszym Sakramencie – to nie tylko dumne i radosne wyjście na ulice naszych miejscowości. Procesja Bożego Ciała to przede wszystkim zaproszenie Chrystusa do naszej codzienności. Pamiętajmy o tym idąc za Chrystusem.