1. Święto katedry. Czyli czego? Katedra to po prostu krzesło. Krzesło, na którym zasiada ten, co ma władzę. Od tego krzesła pochodzi nazwa pierwszego i najważniejszego w diecezji lub w świecie kościoła. Dlatego katedra.
Jakby nie patrzeć, święto to przenosi nas w sferę władzy i jedności w Kościele. Krzesło, na którym zasiada biskup (w tym papież), to przecież tron.
Przeczytaj również
2. Dla władzy ważne są mity. Wpisują się w polityczną narrację i strategię komunikacyjną. Żeby działały, żeby scalały, pieczołowicie się je wymyśla i konstruuje, pielęgnuje i określa, a dobry PR staje się zadaniem dla władzy fundamentalnym. A co się dzieje, jeśli mit okazuje się inny niż prawda? Dziw bierze, ale drżą posady władzy. Jak bardzo mit jest władzy potrzebny, widać to szczególnie wtedy, gdy słyszymy, iż ten mit – prawdziwy czy fałszywy – jest ważny.
3. Nie za wymyślonymi mitami postępowaliśmy wtedy, gdy daliśmy wam poznać moc i przyjście Pana naszego Jezusa Chrystusa, ale nauczaliśmy jako naoczni świadkowie – pisze w swoim drugim liście bohater dzisiejszego święta, Piotr. Nie mity, ale świadectwo. Naoczne świadectwo. Świadek Chrystusowych cierpień oraz uczestnik tej chwały, która ma się objawić – pisze Piotr w pierwszym swoim liście.
Władza w Kościele to zupełnie inne znaczenie słowa władza. Władza nie na podstawie wymyślonych mitów, lecz naocznego świadectwa. Piotr długo uczył się tej innej władzy. Zaraz po tym, jak wobec niego padło: Ty jesteś Piotr-Opoka, usłyszał: Zejdź mi z oczu, szatanie! Dokładnie wtedy, gdy próbował przeforsować własny mit.
4. Krzesło, tron, katedra, władza… Na tym tronie istotą jest być naocznym świadkiem. Wiara nie może być mitem. Ale stanie się nim, gdy obumrze.
Tron takiej władzy musi być pusty. Bo jak na nim zasiadać. Trzeba ciągle paść stado Boże, strzec go, towarzyszyć, szukać, wychodzić, podążać.
Tron takiej władzy nie boi się prawdy i upadków.
Jeśli wszystko działa, jeśli na tronie zasiada naoczny świadek, a właściwie nie zasiada, bo nie ma kiedy, wiemy o nim jedno: Pan jest jego pasterzem.
Autor: Ks. Przemysław Śliwiński
Polecamy książkę „Miłosierdzie to imię Boga” – wywiad z papieżem Franciszkiem!
Papież Franciszek w prostych i bezpośrednich słowach zwraca się do każdego człowieka, budując z nim osobisty, braterski dialog. Na każdej stronie książki wyczuwalne jest jego pragnienie dotarcia do osób, które szukają sensu życia, uleczenia ran. Do niespokojnych i cierpiących, do tych, którzy proszą o przyjęcie, do biednych i wykluczonych, do więźniów i prostytutek, lecz również do zdezorientowanych i dalekich od wiary.
W rozmowie z watykanistą Andreą Torniellim Franciszek wyjaśnia – poprzez wspomnienia młodości i poruszające historie ze swojego doświadczenia duszpasterskiego – powody ogłoszenia Nadzwyczajnego Roku Świętego Miłosierdzia, którego tak pragnął.