Spotkać się wokół płomienia
Słowo Boże to jest słowo, które rozbrzmiewa w ciele mistycznym Kościoła. Żeby to Słowo było słyszalne, trzeba się tym Słowem dzielić. Ważne jest, aby człowiek mógł usłyszeć, co Bóg powiedział w moim sąsiedzie, w mojej sąsiadce. Jak to echo zostało w nich odebrane, usłyszane? Czy echo tych slow, które usłyszałem, pozostało we mnie?
Dobrze jest się spotkać w malej grupie, abyśmy pomogli sobie w bezpośrednim kontakcie ożywić Słowo Boże, które w nas drzemie. Aby ten kontakt duchowy był możliwy, potrzebna jest bliskość. Bliskość w małym kręgu ludzi. Dawniej ludzie spotykali się wokół ogniska, a dzisiaj wokół światła i płomienia, którym jest Duch Święty.
Przeczytaj również
Ten Płomień na pewno będzie w takich małych grupach płonął. Płonął w sercach, w duszy ludzkiej, bo echo Słowa Bożego roznieci płomień Miłości Bożej. Mówią doktorzy Kościoła: Verbum spirant Amorem. Czyli: „Słowo tchnące Miłością”. Echo dociera do nas szczególnie podczas dzielenia się Słowem w malej grupie i ono roznieca płomień Miłości Bożej.
Usłyszeć szept Pana
To jest rzecz bardzo doświadczalna. Bo jeżeli Bóg kocha, to nie może kochać w sposób mniej doskonały niż ojciec, matka, mąż, żona, chłopak, dziewczyna. On jest doskonalszy. I tej Jego Miłości doświadczamy w sposób namacalny, bo inaczej byłaby to fikcja, jakieś tam opium dla ludu, czarowanie ludzi czymś, czego naprawdę nie ma.
Ćwiczymy się teraz w bardzo ważnej rzeczy — w słuchaniu tego echa, które budzi i roznieca we mnie płomień Miłości Bożej. Może jest to ledwo słyszalny szept. W hebrajskim tekście Pisma jest wyrażenie neum Jahwe , to znaczy: szept Pana. Tak prorocy opisywali Słowo Boga skierowane do nich. Jeśli Bóg mówił do proroka szeptem, to może do nas tez będzie mówił w ten sposób albo jeszcze ciszej? Nie wiem. Będzie to cos w rodzaju echa i to echo zacznie nas jakby rozgrzewać. Rozpali w nas płomień Miłości Bożej.
o. Joachim Badeni, Moc z wysoka. Opowieść o Duchu Świętym, Wydawnictwo Esprit, red. Sylwester Szefer