Nasze projekty

Łyk zazdrości

Zazdrość to tak naprawdę strach, który wdziera się w umysł i promienieje na wszystkie sfery naszego życia.

Reklama

Ostatnio czytałem historię, w której pewien specjalista, który podczas wykładu podniósł szklankę i spytał audytorium o jej wagę. Padały odpowiedzi jedna po drugiej: 50 gramów, 100 gramów a nawet, że pół kilo. Wtedy specjalista stwierdził, że nie jest ważne ile szklanka waży, tylko jak długo się ją trzyma. Bo trzymana w jednej ręce przez 5 minut nawet nie da o sobie znać; trzymana przez godzinę sprawi, że ręka zacznie boleć, a po całym dniu doprowadzi do braku czucia i sparaliżowania ręki.

 

Historia ta kończyła się konkluzją, że z tą szklanką jest jak ze stresem – jeśli myślimy o nim przez chwilę to nic wielkiego się nie dzieje. Dłuższe rozmyślanie prowadzi do bólu. Ale prawdziwą katastrofą jest spędzania dnia na zamartwianiu się, wtedy jesteśmy niezdolni do zrobienia czegokolwiek konstruktywnego.

Reklama

 

Wydaje mi się, że z zazdrością jest tak samo. Ona to tak naprawdę strach, który wdziera się w umysł i promienieje na wszystkie sfery naszego życia. Niewielka zazdrość, albo „zdrowa zazdrość” nie jest niczym złym. Prowadzi pomaga nam do stawania się lepszym, i w tym co robimy, ale też szerzej – w tym jacy jesteśmy. Problem natomiast pojawia się, gdy jest ona coraz częściej obecna w naszym życiu.

Zamiast je zmienić, przewietrzyć je trochę siedzimy i użalamy się nie nad tym, czego nie mamy, ale nad tym, co ma ktoś inny. Kipimy z zazdrości, tworzymy swoje własne scenariusze tego, jak ten ktoś dotarł do tego co ma. I często to nie są to przychylne scenariusze.

Reklama

 

To nie zmienia naszego życia na lepsze i do niczego nie prowadzi. Żyjemy toksycznością, którą serce pompuje do wszystkich żył, a najgorsze jest to, że często przy okazji źle życzymy osobom, które – w naszej opinii – mają się lepiej niż my.

 

Reklama

Zazdrość rujnuje – przede wszystkim nas samych. Zadręczamy się w jednoosobowych seansach rozgoryczenia i zawiści. I tak trudno nam z tego stanu wyjść.

 

A można przecież odstawić tę nieszczęsną szklankę.


 


Pycha, która niszczy godność



Nasze roszczenia (chciwość)



Nieczystość cudza



Łyk zazdrości


Chleb to ty szanuj (łakomstwo)


Najstraszniejszy zabójca (gniew)



Lenistwo (wkrótce)


 

Reklama

Dołącz do naszych darczyńców. Wesprzyj nas!

Najciekawsze artykuły

co tydzień w Twojej skrzynce mailowej

Raz w tygodniu otrzymasz przegląd najważniejszych artykułów ze Stacji7

SKLEP DOBROCI

Reklama

PRZECZYTAJ RÓWNIEŻ

PRZECZYTAJ RÓWNIEŻ
WIARA I MODLITWA
Wspieraj nas - złóż darowiznę