– „Szukam Chrystusa, który rozumie dzisiejszą młodzież, a nie jest Bogiem tylko starych dziadków”.
– „W Kościele szukam przede wszystkim Boga, który powiedział coś w stylu: gdzie jest grupa, tam jestem Ja. Może to jest główny powód, dla którego przychodzę do Kościoła (…). Myślę, że ludzie pomagają mi w drodze do poznania Boga”.
– „W dzisiejszym Kościele szukam: przyjaciół i adrenaliny – gdy służę na Mszy Świętej i nie wiem, co mam robić”.
– „Zachęty i pomocy w szukaniu Boga. Odpowiedzi na pytanie, kim On właściwie jest. Jaki ma wpływ na moje życie”.
– „Ludzi, którzy pomogą mi poznać Chrystusa i zbliżyć się do Niego. Mam na myśli osoby, które „znają się na rzeczy” tzn. wiedzą jak interpretować słowa Boga (…). Trudno jest wytrwać w wierze i nadziei żyjąc w samotności, dlatego przychodząc do Kościoła szukam osób tak samo omylnych i słabych jak ja”.
Przeczytaj również
– „Tak szczerze to nie wiem, czego szukam. Często przychodzę do kościoła, bo jest święto, bo niedziela, ślub. Czasem jednak idę ulicą, myślę o problemach, sprawach mojego życia i wchodzę do kościoła. Siadam patrzę się na obrazy, powoli się wyciszam. Potem modlę się, albo siedzę sobie tak cichutko i nic nie robię”.
– „Szczerości. Ludzi otwartych i tolerancyjnych. Rozmów o rzeczach ważnych i bardzo ważnych”.
– „Szukam wsparcia w problemach, które mnie nieustannie dręczą. Chcę, żeby mi ktoś wreszcie wytłumaczył jak rozumieć kobiety”.
– „Drogi do Boga, często rad w sprawach duchowych, odpowiedzi na ważne pytania, na które rodzice i przyjaciele nie są w stanie odpowiedzieć”.
– „Szukam powodu i sensu zmagania się ze swoimi słabościami oraz wsparcia w podjętej walce. Boga, jako przewodnika w podejmowaniu życiowych decyzji”.
– „W Kościele szukam oparcia, możliwości kierownictwa duchowego, fajnych ludzi, księży z powołaniem, głębszego zrozumienia wiary”.
– „Mądrych księży, których kazania skłaniają do istotnych przemyśleń”.
– „Ludzi, dzięki którym zbliżę się do Boga”.
– „Kontaktu z Bogiem”.
Te wypowiedzi świadczą o tym, że opinie na temat młodych ludzi, którzy negują Kościół, wyższe wartości i pragnienie bliskości z Bogiem nie są zawsze prawdziwe. Wielu młodych ludzi szuka swojego miejsca w Kościele, miejsca, w którym będą czuli się dobrze, w którym mają coś do zrobienia. W ich postawach coraz bardziej wyczuwa się świadomość różnorodności Kościoła, tego, że jest w nim miejsce dla ludzi, którym bliska jest postawa: „wiem”, „znalazłem”, „jestem pewien”, ale blisko Pana Boga mogą również być ci, którzy mówią: „nie wiem”, „nie rozumiem”, „szukam”, „czy na pewno?”.