Maj zaczynamy zawsze wielką majówką to znaczy przedłużonym weekendem, który może trwać w porywach nawet do 9 dni. Przyciemnione lekko dymkiem z palącego się grilla, przechodzą obok nas święta narodowe, które mają za sobą długą drogę i trudną historię.
Zanim mogły stać się dla nas “świętami ważnych wartości”, borykały się z przemianami, które nadawały im zupełnie inny bieg i sens. A raczej tego sensu pozbawiały. Nasze dzieci – na szczęście – nie muszą już chodzić na obowiązkowe pochody. Każdy z nas może świętować te dni, zgodnie z tym co jest dla niego samego najważniejsze. Czym więc dziś jest dla nas “majówka”?
Dla mnie taki właśnie układ świąt ma znaczenie głębokiego sensu pracy. Pracy dla siebie, dla rodziny, dla społeczeństwa, dla narodu, dla historii, wreszcie dla Pana Boga. Tak się pięknie te dni ułożyły, że gdy 1-go maja świętujemy dzień pracy – święto Józefa Rzemieślnika, patrona ludzi pracujących – zaraz następnego dnia odnosimy to do wartości narodowych, do naszego wkładu w budowę i kształtowanie społeczeństwa, naszego wkładu w budowę Polski. Czcimy więc 2-go maja symbole narodowe, by przypomnieć sobie, że jesteśmy jednym narodem, jedną wspólnotą, jedną rodziną. Przypomnieć sobie o tym, że jesteśmy nawzajem sobie coś winni i za siebie odpowiedzialni. Kolejny dzień to dla mnie święto podziękowań Matce Bożej Królowej Polski za to, że dzięki Jej wsparciu pracuję, rozwijam się i staram budować lepszy świat, pamiętając, że mam taką możliwość też dzięki przodkom, którzy Konstytucją 3- go maja zapewnili mi do tego prawo.
Bez względu na to, jak zmieniała się nasza historia, ustroje i nasze możliwości, praca człowieka zawsze pozostaje wartością, która świadczy o jego godności. To przecież praca napędza nas do kreatywnego życia, to ona zapewnia byt i to ona daje poczucie godności i szacunku do siebie. Praca ludzka ma wielki sens z punktu widzenia wartości chrześcijańskich, społecznych, ogólnoludzkich i narodowych.
Chcemy zachęcić naszych czytelników przede wszystkim do spędzenia tego miesiąca z Maryją, do słuchania rozważań majowych. Codziennie będą się ukazywać na Stacji7 rozważania do poszczególnych wezwań Litanii Loretańskiej, a wprowadzeniem do modlitwy będą pieśni maryjne. Zapraszamy na Majowe ze Stacją7!
Przeczytaj również
-
„W dziękczynieniu za wolność Ojczyzny”. Narodowe Święto 3 maja w Świątyni Opatrzności Bożej
-
Praca szuka człowieka
-
Wigilia w firmie. Czy powinno się rezygnować z religijnego charakteru spotkania?
-
Abp Galbas na Jasnej Górze: często to nie praca jest dla człowieka, ale człowiek dla pracy
-
Papież powrócił do pracy. „Spędził większość poranka w fotelu”
-
Abp Gądecki na Jasnej Górze: Maryi polecamy losy pojednania polsko-ukraińskiego
-
Apel Jasnogórski. Niezwykła aranżacja – słuchaj i módl się!
-
Kard. Nycz: nauczanie Jana Pawła II i kard. Wyszyńskiego jest szczególnie aktualne w czasie obecnej wojny
-
Modlitwa w święto pracy
-
Modlitwa o szczęśliwą podróż
-
„Powierz się Matce”. Modlitewnik Maryjny
-
Abp Szewczuk: walka Ukrainy jest duchową walką ze złem, diabłem i jego sługami
-
Papież do Polaków: prośmy Pana, aby świat był coraz bardziej wrażliwy na wartość pracy
-
Franciszek: musimy zadać sobie pytanie, co uczynić, aby przywrócić wartość pracy
-
„Obowiązek, czy wyzwanie?” W piątek konferencja o pracy w myśli kard. Wyszyńskiego
W maju chcemy także przypomnieć czym jest praca człowieka i oddać hołd wszystkim ludziom pracującym. Zwłaszcza tym pracującym najciężej, w trudnych warunkach, czasem ryzykujących życiem a także tym dla których praca jest prawdziwym krzyżem, którzy borykają się z poczuciem braku celu i sensu tej pracy. Bohaterowie nie biorą się z księżyca. Kształtuje ich codzienność – mówi o. Tomasz Grabowski – bo prawdziwa wartość pracy leży zupełnie gdzie indziej… O tym, czy da się stworzyć świat bez pracy, możemy natomiast dowiedzieć się od Prymasa Wyszyńskiego.
W maju dobrze jest się modlić za wszystkich ludzi pracujących. Będziemy prosić Maryję o siłę i poczucie tego najgłębszego sensu pracy. Tego sensu, do którego powołał nas Pan Bóg.
• Kobiety z wiatrem we włosach
• Do męskiej roboty byś się wziął
• Bohaterowie nie biorą się z księżyca. Kształtuje ich codzienność
