Nasze projekty

Pomodlić się za Fibaka

Nie kupię nowego tomu dzienników Gombrowicza, w których detalicznie i wulgarnie opisuje meandry swej pokręconej seksualności. Gdyby ktoś wydał – nie kupiłbym też przewodnika po warszawskiej kanalizacji: wiem że istnieje, ale nie chcę jej zgłębiać. Świadomość, że każdy człowiek i każde miasto mają swoje ekskrementy jakoś nie powoduje, że mam ochotę przenieść się na Marsa, albo zacząć biadolić, że nawet najzdolniejsi to jednak moralne łachudry, nie ma już autorytetów na tym świecie, i „panie premierze, jak żyć?”

Tomaszowi Machale, bratu w wierze

Tomasz Machała, szef portalu Tomasza Lisa natemat.pl (nie wiem jakie są układy formalne, wiem, że gdy dziennikarze stamtąd dzwonią, mówią, że są „z portalu Tomasza Lisa”), opublikował w tygodniku redagowanym przez Tomasza Lisa („Newsweek Polska”), swoistą polemikę z moim tekstem o perypetiach z tygodnikami, w którym zaczepiłem Tomasza Lisa (tekst jest tutaj).

Wspieraj nas - złóż darowiznę