Nasze projekty

Rzeź Woli. „Dwa najczarniejsze dni Warszawy”

5 sierpnia 1944 od godzin porannych na Woli trwała rzeź polskiej ludności cywilnej. Wypełniając rozkaz Hitlera esesmani i policjanci mordowali bez względu na wiek i płeć każdego schwytanego Polaka. Masowo rozstrzeliwano mieszkańców zdobytych kwartałów. Zbiorowym egzekucjom towarzyszyły gwałty na kobietach oraz masowa grabież. Cywilów, których nie zamordowano od razu, pędzono w charakterze „żywych tarcz” na […]

Prymas Wyszyński „od siebie” o rozpoznawaniu woli Bożej

„Pamiętajcie, że najcięższym grzechem, jaki popełniłem w życiu, było to, że nie od razu zgodziłem się z wolą papieża, gdy kardynał Hlond zwiastował mi objęcie biskupstwa w Lublinie. Nie mogę sobie tego darować, gdyż myślałem wtedy o sobie, a nie o tym, że Bóg jest mocny w mojej słabości.” Słowa te wypowiedział Prymas Wyszyński 25 marca 1981 roku podczas pobytu w Choszczówce, […]

Napaść na plebanii w Warszawie. Zginął mężczyzna

Polećmy Bogu zmarłego w wyniku dzisiejszej napaści w przedsionku domu parafialnego przy kościele św. Augustyna w Warszawie. To Tato jednego z księży @archwwa. Przybył do kościoła do spowiedzi — ks. Przemysław Śliwiński (@PSliwinski) 11 kwietnia 2019   Jak podaje policja, napastnik zaatakował przebywającego na plebanii mężczyznę. Na pomoc poszkodowanemu ruszył ksiądz, który też został zaatakowany. […]

Wielki Post, Ogrójec i problem zła

Jaki jest cel Wielkiego Postu? Odpowiedź, którą najczęściej słyszymy: „Wielki Post ma nas przygotować na obchód świąt Wielkanocy”, nie mówi jeszcze, co to znaczy być przygotowanym na Wielkanoc. Wiele kazań o Wielkim Poście jest poświęconych temu, jak się przygotowywać, ale nie mówi, po co. Często kaznodzieje zachowują się jak trenerzy, którzy rozpisują plan treningowy, ale […]

Chłonna wola

Wolna wola jest jak ręcznik, którym możesz otrzeć twarz potrzebującemu, ale jeśli położysz go obok trującej substancji, nasiąknie nią i będzie narzędziem zbrodni.

Byłem po prostu bandytą

Wolna wola to dar, z którego trzeba nauczyć się korzystać.

Abym mógł przed siebie iść – opowieść o Ryśku Riedlu

Pierwszy raz zobaczyłem Ryśka, kiedy szedł ulicą, tuż obok mojej szkoły. Mieliśmy przerwę i byliśmy na podwórku, a jego widok był tak niezwykły, że podbiegliśmy w kilka osób do metalowej siatki, wcisnęliśmy się w ogrodzenie, machaliśmy do niego i krzyczeli. My, czternastoletni chłopcy, ubrani w mundurki z plastiku i bistorowe spodnie. On – jak kolorowy ptak, tak bardzo inny od wszystkich ludzi, których mogliśmy wtedy zobaczyć.

Ciemność widzę, ciemność!

Bóg nie jest naszym partnerem, Jego drogi nie są naszymi drogami, zawsze będziemy więc skazani na pewną nieprzewidywalność, błądzenie po omacku i bezradny krzyk przypominający wołanie Jerzego Stuhra z „Seksmisji”: „Ciemność, widzę ciemność!”.

Wesołe jest życie staruszka

…wesołe i mądre, można dośpiewać, czytając teksty o Ojcach Pustyni, pierwszych mnichach, których nazywano Starcami. I nie było to prześmiewcze! Nazywano ich tak, bo wiek sędziwy był synonimem mądrości oraz doświadczenia. A życie pustynnych Starców nie było ani trochę nudne czy żałosne. Myśląc dzisiaj o starości, aż żal nie sięgnąć do zakurzonych opowieści o ich stylu bycia.

Wspieraj nas - złóż darowiznę