Nasze projekty
Fot. brewiarz.pl

Św. Agnieszka: Mężna niewinność i nieskalana piękność

Jej niezwykła uroda i szlachetne pochodzenie sprawiły, że wielu młodzieńców starało się o jej rękę. Później ci sami mężczyźni skazali ją na śmierć, gdy okazało się, że jej czyste serce należy do Kogoś Innego.

Reklama

Od miłości do nienawiści

Agnieszka urodziła się pod koniec III wieku w bogatej rodzinie rzymskiej. To tam zetknęła się z wiarą w Chrystusa, którą przyjęła całym sercem, chociaż nie ma pewności czy jej rodzice również byli chrześcijanami. Pochodzenie, a przede wszystkim niespotykana uroda sprawiły, że już od najmłodszych lat cieszyła się dużym zainteresowaniem mężczyzn. Wśród nich był syn naczelnika miasta, bogaty i wysoko postawiony młodzieniec. Zakochał się w Agnieszce niemal od pierwszego wejrzenia. Ona jednak wytrwale odmawiała zarówno jego zalotom, jak i obietnicom związanym z byciem żoną wysoko urodzonego rzymianina. Mówiła mu ponoć, że “już zaręczyła się z Innym, o wiele bogatszym”. Słowa Agnieszki rozgniewały młodzieńca. Domyślił się, że jest ona chrześcijanką, więc postanowił wydać ją na śmierć. Chrześcijaństwo było bowiem w Rzymie zakazane.

Z domu publicznego na arenę

Syn naczelnika nie był jedynym odtrąconym przez Agnieszkę mężczyzną. O jej rękę starało się równocześnie kilku młodzieńców. Wszyscy oni postanowili oskarżyć dziewczynę o przejście na chrześcijaństwo, a tym samym pozbawić ją życia. Prawo jednak surowo zabraniało zabijania dziewic, dlatego Agnieszkę najpierw zaprowadzono do domu publicznego. Próba zhańbienia dziewczyny nie powiodła się, bowiem żaden mężczyzna, który odwiedzał to miejsce nie miał odwagi nawet jej dotknąć. Jedyny śmiałek, który spróbował się do niej zbliżyć został nagle porażony ślepotą. Postanowiono zatem spalić Agnieszkę na stosie. Również bezskutecznie. Jedne źródła podają, że stos nie chciał się w ogóle zapalić, inne natomiast donoszą, iż Agnieszka wyszła cało z płomieni. Faktem jest natomiast to, że wielu zgromadzonych przy tym wydarzeniu gapiów zainspirowanych niezłomną wiarą tej młodej dziewczyny, przyjęło później chrzest. Ostatecznie Agnieszka została zaprowadzona na arenę, gdzie rozebrano ją na oczach tłumu. Nie ma zgodności co do tego, w jaki sposób poniosła śmierć. Mogła zostać rzucona na pastwę dzikich zwierząt albo ścięta mieczem. Stało się to 21 stycznia roku 304 bądź 305.

Wełna na paliusze

W miejscu męczeńskiej śmierci Agnieszki znajduje się dzisiaj Piazza Navona – jedno z najpiękniejszych i najbardziej uczęszczanych miejsc w Rzymie. Obok niego stoi bazylika pod jej wezwaniem, gdzie co roku 21 stycznia we wspomnienie Świętej poświęca się dwa białe baranki. Pochodzą one z hodowli prowadzonej przez trapistów w rzymskim opactwie Tre Fontane. Poświęcone zwierzęta przekazywane są siostrom benedyktynkom z klasztoru przy kościele św. Cecylii na Zatybrzu, które z ich wełny przygotowują paliusze dla nowo mianowanych metropolitów Kościoła katolickiego. Dlaczego ze świętą Agnieszką związane są baranki? Otóż łacińskie imię Agnes wywodzi się najprawdopodobniej od słowa agnus, czyli baranek.

Reklama

Agnieszka była jedną z najpopularniejszych świętych czczonych od początku w Kościele rzymskim, ale także prawosławnym. Jest patronką zaręczonych, młodych par oraz dziewic.


Reklama

Reklama

Dołącz do naszych darczyńców. Wesprzyj nas!

Najciekawsze artykuły

co tydzień w Twojej skrzynce mailowej

Raz w tygodniu otrzymasz przegląd najważniejszych artykułów ze Stacji7

SKLEP DOBROCI

Reklama

PRZECZYTAJ RÓWNIEŻ

PRZECZYTAJ RÓWNIEŻ
WIARA I MODLITWA
Wspieraj nas - złóż darowiznę