Nasze projekty

Zdane! Ale co po maturze?

15 branż, w których maturzyści znajdą pracę. 10 najpopularniejszych kierunków studiów. To przykładowe wyniki wyszukane w Google, jako odpowiedź na zapytanie – "Co po maturze?" .

Reklama

Rozterki maturzystów

 

Do matury w maju br. przystąpiło 275 tysięcy tegorocznych absolwentów. Z danych przedstawionych przez Centralną Komisję Egzaminacyjną wynika, że świadectwo dojrzałości uzyskało 74 proc. tegorocznych absolwentów szkół ponadgimnazjalnych. Najlepiej poszło uczniom z Małopolski, a najsłabiej wypadli maturzyści z województwa zachodniopomorskiego. Każdy z nich musi zmierzyć się z pytaniem "Co dalej"? Praca czy dalsza edukacja? A jeśli studia to jakie i gdzie? Nauki ścisłe, humanistyczne czy może… seminarium? Nabór trwa. Dotykanie ludzkich serc przez Boga też.

 

Reklama

Jak rozpoznać powołanie?
 

Jak zrozumieć czy to, co czujemy jest powołaniem do duchowieństwa?  – Nie da się od razu rozpoznać czy to coś, co puka do mojego życia jest powołaniem. Trzeba te uczucia poddać próbie – wtedy się okaże czy to tęsknota, pobożność, ucieczka czy prawdziwe powołanie – mówi diecezjalny duszpasterz młodzieży, ks. Krzysztof Nowak z Archidiecezji Gdańskiej.

 

Jak podkreśla: – Bóg uzdalnia tych, których powołuje. Co za tym idzie – sprawia, że podejmują wyzwanie i zwyciężają. Jest możliwe, że nie ma powołania osoba rozmodlona i wszechstronnie wykształcona, a ma średniak z liceum, który nie zorganizował dla swojej klasy nic. Cały proces rozpoczyna się dopiero w seminarium lub domu zakonnym w domu rodzinnym nie da się sprawdzić powołania ani go rozwinąć.

Reklama

Pierwszą oznaką powołania w moim przypadku był sygnał od Pana Boga. Zabrał mi strach przed tym co kościelne i pozwolił mi poczuć się częścią Kościoła. To była pierwsza, mocna zamiana w moim życiu. Po niej były kolejne – kontynuuje ks. Nowak.

 

A może reklama pomoże?

 

Reklama

Być może pomocą w rozpoznaniu powołania będzie dla kogoś spot „Obietnica”. Skierowany do tych, których dotknęło powołanie. Mający poruszyć tych, co się zastanawiają. I wzmocnić już podjęte decyzje. Został on przygotowany przez warszawskich kleryków, pod czujnym okiem ich wykładowcy ks. Przemka Śliwińskiego, rzecznika prasowego Archidiecezji Warszawskiej (producentem spotu jest Archidiecezjalne Centrum Informacji, a przy jego realizacji pomagała Stacja7).

 

Od publikacji na youtube (kwiecień) obejrzało go ponad 67 tysięcy osób! – Tu nie chodzi o statystyki. Ważne, że dzięki temu być może ktoś podejmie konkretną decyzję. Ale podkreślam, to nie przekłada się na ilość powołań – mówi ks. Śliwiński.  – Trzeba pamiętać, że to Bóg dotyka serc. My tylko korzystamy ze współczesnych form komunikacji – dodaje.

To nie jedyny taki spot powołaniowy. Dużą popularnością cieszy się również spot wrocławskich kleryków „Chcę być księdzem”. Od grudnia ubiegłego roku obejrzało go ponad 100 tysięcy osób. Internetowe spoty powołaniowe to nowa forma popularyzowania seminariów duchowych.

Ponad pół tysiąca chętnych, a ilu powołanych?

Według statystyk powołaniowych Krajowej Rady Duszpasterstwa Powołań w roku 2014/2015 przygotowanie do świeceń kapłańskich rozpoczęło 586 kleryków diecezjalnych. Rok wcześniej było ich o 3 więcej, a w 2012 roku – 664. Ilu kleryków zostanie wyświeconych? To pytanie zawsze pozostaje otwarte.

Rekrutacja do seminariów trwa. Co trzeba zrobić, by się zgłosić?  – Najlepiej napisać list do rektora konkretnego seminarium i wysłać go mailem – wyjaśnia ks. Śliwiński. I podkreśla, że „żadna wiadomość nie zostaje bez odpowiedzi”.

Reklama

Dołącz do naszych darczyńców. Wesprzyj nas!

Najciekawsze artykuły

co tydzień w Twojej skrzynce mailowej

Raz w tygodniu otrzymasz przegląd najważniejszych artykułów ze Stacji7

SKLEP DOBROCI

Reklama

PRZECZYTAJ RÓWNIEŻ

PRZECZYTAJ RÓWNIEŻ
WIARA I MODLITWA
Wspieraj nas - złóż darowiznę