„Ocalony” to wstrząsająca historia, pokazująca do czego może doprowadzić nałóg, to też świadectwo tego, jak silna jest miłość Pana Boga, który potrafi zerwać nawet najmocniejsze kajdany grzechu.
Andrzej Sowa, były rockmen, przez 11 lat uzależniony od narkotyków i alkoholu, w uderzająco szczerej książce „Ocalony” opowiada o piekle przez które przeszedł. To historia pozbawiona zbędnego patosu. Jej szczerość często szokuje, czasami wzrusza, przede wszystkim jednak uzmysławia, czym jest narkomania.
Swoją historię Sowa rozpoczyna od wspomnień z dzieciństwa, pokazując jak brak dobrych relacji z rodzicami, osamotnienie i chęć akceptacji ze strony kolegów powoli sprowadzają na złą drogę.
Równia pochyła
Przeczytaj również
Czasy szkolne to też pierwsze doświadczenie z subkulturą punkową i narkotykami, które stają się równią pochyłą. Nastoletni bohater jest świadkiem samobójstwa koleżanki, która pod wpływem halucynogenów wyskoczyła z okna. Sam również coraz bardziej uzależnia się od twardych narkotyków.
"Ocalony. Ćpunk w Kościele" – kup książkę w promocyjnej cenie
To również czas fascynacji muzyką – zespół Andrzeja Sowy, Maria Nefeli, w 1990 roku wygrywa festiwal w Jarocinie. Przed muzykami roztacza się wizja kariery, jednak uzależnienie bohatera szybko ją przerywa. Świetnie zapowiadający się rockman stacza się na samo dno. Bez domu, rodziny, jego życie ogranicza się do zdobycia pieniędzy na towar.
Pamiętam, że zdarzały się chwile, w których wiedziałem, że to już totalne dno, że niżej upaść się nie da. Pamiętam też momenty, kiedy dowiadywałem się, że jednak się da.
W Ocalonym szczerze i bez retuszu ukazany został proces odczłowieczenia ludzi uzależnionych od narkotyków, szokujące warunki ich codziennej egzystencji odzwierciedlają także wewnętrzną pustkę i głód bliskości, często silniejszy od tego narkotycznego.
Nawrócony narkoman
Na drodze Andrzeja Sowy staje jednak odrzucony dawno temu Bóg, który odwraca jego życie o 180 stopni. Ocalony to przede wszystkim niezwykłe świadectwo nawrócenia, a także łaski uzdrowienia z nałogu. Ta historia pokazuje, jak wielkie jest Boże miłosierdzie, które potrafi wyciągnąć z największej otchłani.
Jak wyznaje bohater: 3 lutego 1993 roku zostałem w cudowny sposób uzdrowiony z jedenastoletniej narkomanii. Tam, gdzie skończyły się możliwości człowieka, tam się zaczęły możliwości Pana Boga.
Dziś Andrzej Sowa, szczęśliwy mąż i ojciec, prowadzi programy profilaktyki uzależnień wśród młodzieży, a także głosi świadectwo swojego nawrócenia. Teraz przyszedł czas, abym podzielił się swoją historią, by pokazać innym, że nie ma sytuacji bez wyjścia, a cuda się zdarzają.
Ocalony to nie tylko wstrząsająca historia upadku i nieoczekiwanego ocalenia. Ta książka naprawdę daje nadzieję. Pokazuje, jak niewiarygodne rzeczy potrafi sprawić modlitwa i zaufanie Bogu.