Nasze projekty
fot. Pexels

Sacroklimaty. Będziesz zaskoczony tymi miejscami!

Ogórd biblijny, błogosławieństwo zwierząt, źródełko miłości. Poznaj niesamowite, sacroklimatyczne miejsca Polski!

Reklama

Ogród biblijny w Myczkowcach

To jeden z unikatowych ogrodów w Bieszczadach. Powstał przy Ośrodku Rehabilitacyjno-Wypoczynkowym Caritas, zaraz obok Sakralnego Parku Miniatur.

Już przy wejściu do ogrodu przeczytać możemy towarzyszący zwiedzaniu cytat – „Do Pana należy wszystko, co ją napełnia”. W Myczkowcach podziwiać można ponad 100 gatunków roślin i kwiatów. Na ponad 200-metrowym pasie zwiedzających czeka Przejście przez Morze Czerwone z sadzawką wypełnioną czerwonym grysem, oraz Wędrówka przez Pustynię z symbolicznym przedstawieniem laski Aarona i miedzianego węża na palu oraz Góra Synaj. Jest tu także makieta świątyni Jerozolimskiej w skali 1:10.

Reklama

Przejściem do części opowiadającej o historii z Nowego Testamentu jest niezwykły bukszpanowy żywopłot obrazujący rodowód Jezusa.

W ogrodzie przygotowano miejsca służące biblijnej kontemplacji. Pomaga w niej nie tylko pięknie zbudowany ogród, ale i odtwarzana w tle muzyka.

Ogrody Biblijne mają obrazować miejsca, w których żył Jezus. Pod względem botanicznym i architektonicznym przypominają poszczególne miasta Ziemi Świętej. Ogród Biblijny w Myczkowcach powstał na przełomie 2009 i 2010 roku. To drugi taki obiekt w Polsce, pierwszy powstał w Proszowicach, w Ośrodku Caritas Diecezji Kieleckiej.

Reklama

Ślady św. Franciszka u stóp Łysicy

Niedaleko Świętego Krzyża, w miejscowości Święta Katarzyna można spotkać źródełko… św. Franciszka.

Na źródełko św. Franciszka można trafić w drodze na Łysicę, najwyższy szczyt Gór Świętokrzyskich. Woda ze źródełka św. Franciszka uchodzi za cudowną – działa leczniczo na oczy oraz sprzyja poczęciu syna. Nadaje się też bezpośrednio do picia, okoliczni mieszkańcy regularnie przychodzą po jej zapasy. Co ciekawe – źródło ma stałą temperaturę i nigdy nie zamarza.

Reklama

Ze źródełkiem związana jest legenda o zamku na szczycie Łysicy, w którym miały mieszkać dwie siostry. Starsza, zakochana w pięknym rycerzu, chciała mieć zamek tylko dla siebie i postanowiła zabić młodszą siostrę. Nim zdążyła zrealizować plan, piorun w czasie burzy uderzył w zamek i pogrzebał w ruinach złą siostrę i jej kochanka. Tak według ludowych wierzeń miało powstać znane świętokrzyskie Gołoborze. Młodsza siostra, która w czasie burzy spacerowała po lesie, zalała się płaczem na widok zniszczonego zamku a jej łzy zasiliły cudowne źródełko u stóp Łysicy.

Dlaczego więc źródełko nazwano imieniem św. Franciszka? Od stojącej przy źródełku kapliczki jemu poświęconej. Kult biedaczyny z Asyżu związany jest tutaj z tradycjami pustelniczymi Świętej Katarzyny, która powstała przecież jako osada eremitów. Później pojawili się tu bernardyni, stanowiący gałąź Zakonu Franciszkanów, i to oni w 1641 r. wystawili pierwszy kościółek pw. św. Franciszka. Urządzono przy nim także dwie cele pustelnicze, na których pamiątkę w tym samym miejscu w XIX w. wystawiono Franciszkowi drewnianą kapliczkę, która stoi do dziś.


Mikstat. Błogosławieństwo zwierząt

Pół godziny drogi na południe od Ostrowa Wielkopolskiego znajduje się jedno z najmniejszych miast Polski, Mikstat. Słynie z silnego kultu św. Rocha, któremu mieszkańcy powierzają pod opiekę swoje zwierzęta.

Ze względu na swój herb Mikstat nazywany jest “małym Paryżem”. Najbardziej znany jest jednak z z kultu świętego Rocha. Za miastem, na wzgórzu znajduje się diecezjalne sanktuarium jego imienia. Co roku w tym miejscu odbywają się z wielkim rozmachem uroczystości odpustowe. Przyjeżdżają na nie mieszkańcy okolicznych miejscowości, ale również pielgrzymi z całej Polski i zza granicy. Co przyciąga tutaj tłumy ludzi? Od pokoleń mieszkańcy Mikstatu przyprowadzają na odpust i powierzają świętemu Rochowi swoje… zwierzęta.

Najsłynniejszym elementem uroczystości jest w Mikstacie właśnie błogosławieństwo zwierząt. Proboszcz sanktuarium mówi o zadziwiającej sile tradycji i wiary mieszkańców. – Tę niezwykłą uroczystość trzeba w Mikstacie obejrzeć i przeżyć, bo opisać jej się nie da – wyjaśnia ks. kan. Krzysztof Ordziniak. Uroczystości odpustowe odbywają się 16 sierpnia.

W Sanktuarium w Mikstacie zobaczyć można również piękny obraz ze św. Rozalią, która – podobnie jak św. Roch – jest patronką “morowego powietrza”.


Piotrawin. Wskrzeszenie na dowód niewinności

W najstarszej parafii archidiecezji lubelskiej, Piotrawinie, swój ślad zostawił św. Stanisław, biskup i męczennik. Do dziś nowo wybrani biskupi krakowscy odwiedzają to miejsce, by podziękować Bogu za wstawiennictwem świętego za otrzymaną godność pasterza.

Na prawym brzegu Wisły na zachód od Lublina znajduje się Sanktuarium św. Stanisława bp. i m. w Piotrawinie. To zabytek najwyższej klasy, a związana jest z nim niezwykła historia.

Rycerz Piotr Strzemieńczyk (Piotrawin) przed swoją śmiercią sprzedał wieś krakowskiemu biskupowi Stanisławowi. Rodzina Piotrawina pozwała jednak hierarchę przed sąd królewski, ponieważ uważali zagarnięcie rycerskiego majątku za bezprawne. Chcąc poświadczyć swoją niewinność, biskup Stanisław udał się do starego kościółka w Piotrawinie i wskrzesił rycerza Piotra. Ten potwierdził prawdziwość umowy, po czym położył się z powrotem w trumnie.

Wydarzenie to zaogniło trwający już konflikt między Bolesławem Śmiałym a biskupem Stanisławem. Konflikt władzy kościelnej z państwową przyniósł Królestwu porażkę. Niedługo potem bp Stanisław poniósł męczeńską śmierć.

Do dziś Piotrawin nawiedzają liczne pielgrzymki. Warto to miejsce zobaczyć również ze względu na malownicze nadwiślańskie położenie. Niedaleko stąd do Kazimierza Dolnego i Nałęczowa.


Źródło proroka Eliasza – źródło miłości

Jadąc od Krzeszowic w kierunku miejscowości Gorenice natrafimy na źródełko proroka Eliasza. Miejscowe podania ukuły z niego również Źródło Miłości.

Źródełko można spotkać około 1 km od klasztoru w Czernej – znajduje się tam Sanktuarium Matki Bożej Szkaplerznej i św. Rafała Kalinowskiego (na zdjęciu głównym). Źródło ocembrowano na kształt serca. Na kapliczce, która nad nim stoi widnieje rok 1848 oraz obraz proroka Eliasza.

Magiczne źródło proroka Eliasza w Czernej ❤️Usytuowane w Dolinie Eliaszówki, na terenie Gminy Krzeszowice. Ponad 100…

Posted by Jan Ulicki ᴾᴴᴼᵀᴼᵍʳᵃᵖʰʸ on Saturday, November 2, 2019

Miejsce to ma symbolizować biblijną dolinę Kerit, która znajdowała się po wschodniej stronie Jordanu, było to miejsce schronienia dla proroka, który zapowiedział królowi Achabowi nadejście suszy. To tutaj Eliasz mieszkał w grocie będąc karmionym przez kruki – uznawane przez żydów za zwierzęta nieczyste.

Źródło Eliasza nazywane jest też Źródłem Miłości. Miejscowa legenda podaje bowiem, że wystarczy napić się tutejszej wody i obejść źródło dokoła, aby zdobyć wieczną miłość. Ponadto woda uchodzi również za leczniczą – przebywający w pobliskich Krzeszowicach Zygmunt Krasiński wierzył, że poprawi mu wzrok.


Św. Mikołaj z wilkiem

20 kilometrów na południe od Hrubieszowa, niedaleko granicy z Ukrainą leży miejscowość Kolonia-Kryłów. Można spotkać tam św. Mikołaja w towarzystwie wilka

Znajdujące się w Kolonii-Kryłów “Wilcze Uroczysko” było miejscem kultu już w czasach pogańskich i wilk jest pozostałością tych praktyk. Najprawdopodobniej cześć oddawano tu słowiańskiemu bogu Welesowi – władcy demonów i dusz zmarłych (jak też krainy umarłych) oraz opiekunowi bydła. W czasach chrześcijańskich takie wierzenia zastępowano i tak od tej pory Welesa – utożsamiano go ze Św. Błażejem (zwanym na Rusi Własem), oraz ze Świętym Mikołajem – według tradycji chrześcijańskiej jest patronem bydła i pasterzy. Dodatkowo tradycja wschodnia podaje, że to nie św. Piotr, ale właśnie św. Mikołaj Cudotwórca jest strażnikiem kluczy do Raju, co upodabnia go do Welesa będącego patronem umarłych.

fot. Loraine / Wikimedia Commons / CC BY-SA

Wilk pojawił się tutaj dużo wcześniej niż figura św. Mikołaja. Jedna z hipotez mówi, że postawili go tutaj ojcowie reformaci, opiekującym się pobliskim sanktuarium. Prawdopodobnie wcześniej stała tu inna figura – zostało po niej jednak tylko miejsce i źródełko.

To niespotykany wizerunek św. Mikołaja. W jednym ręku dzierży pastorał, w drugiej zaś księgę, na której leży jeden z symboli – trzy złote kule, które według średniowiecznej legendy św. Mikołaj miał wrzucić przez okna trzech ubogich dziewcząt. Kolejnym emblematem tego świętego są trzy główki dzieci, które miały być wskrzeszone przez niego po śmierci w beczce z marynatą. Wilk zaś symbolizuje dzikie zwierzęta, od których ataku według tradycji chronił ludzi św. Mikołaj.

Według podań i legend woda ze źródełka ma cudowną moc uleczania ze wszelkich chorób, a w szczególności niemocy płciowej, bezpłodności, reumatyzmu, ślepoty, chorób skóry i innych przypadłości.

Obecnie do figury świętego Mikołaja co roku przybywa wielu pielgrzymów, w większości wyznania rzymskokatolickiego. Parę lat temu miejscowa ludność ustawiła nad źródełkiem także niewielką grotę z kamienia, w której postawiono figurkę Matki Bożej. W ostatnią sobotę maja obchodzi się tu odpust ku czci św. Mikołaja.


POZNAJ WIĘCEJ MIEJSC W CYKLU SACROKLIMATY


Reklama

Dołącz do naszych darczyńców. Wesprzyj nas!

Najciekawsze artykuły

co tydzień w Twojej skrzynce mailowej

Raz w tygodniu otrzymasz przegląd najważniejszych artykułów ze Stacji7

SKLEP DOBROCI

Reklama

PRZECZYTAJ RÓWNIEŻ

PRZECZYTAJ RÓWNIEŻ
WIARA I MODLITWA
Wspieraj nas - złóż darowiznę