Potrzebujemy znaku (Przemienienie na Górze Tabor)
Na weselach nie zawsze łatwo jest poznać swoich znajomych. Szczególnie kobiety potrafią się tak wymalować i odświętnie ubrać, że czasami wyglądają jak zupełnie inne osoby. Wszystkie pozytywne cechy urody są wtedy wyjątkowo podkreślone. Zresztą, nikogo nie dziwi takie zachowanie. Po prostu każdy chce dobrze wyglądać podczas tego uroczystego momentu…
Polub nas na Facebooku!
Jezus chociaż nie ubrał fraka i muchy, również zorganizował swoim uczniom wydarzenie, podczas którego pokazał się im „w pełnej krasie”. Nie zrobił tego w celu ukazania swojej fizycznej atrakcyjności, lecz poprzez przemienienie chciał podkreślić, Kim jest. Chociaż poruszał ten temat przy różnych okazjach, zdecydował się pogłębić efekt, poprzez wyjątkowe zdarzenie na górze Tabor.
To nie prawda, że tylko współcześni ludzie potrzebują „obrazu”. Także w tamtych czasach ludzie pragnęli ilustracji „duchowych spraw”, które ciężko opisać ludzkim językiem. Można przecież mówić i mówić, ale rzeczy raz pokazane, o wiele głębiej zapadają w pamięć.
Dzisiaj Jezus także ukazuje się w niestandardowy sposób. Każdy cud jest wyjściem w kierunku człowieka, który potrzebuje co jakiś czas „fizycznego dotknięcia” świętości. Zdaje się, że Bóg czyni to każdemu, kto tego potrzebuje. Czasami są to niepozorne sytuacje, więc bez głębszego zastanowienia przechodzimy obok nich. Nie warto, bo są one w stanie umocnić nas na czas, kiedy będziemy musieli bez żadnych doznań i radosnych uniesień, pogłębiać swoją duchowość…
Chcesz mieć rożważania z cyklu “Różaniec nieodklepany. Modlitwa doświadczonych życiem” zawsze przy sobie?
Pobierz bezpłatnego ebooka w dostępnego w formatach EPUB i MOBI. Rozważania autorstwa dk. Piotra Śliżewskiego będą dostępne także w aplikacji mobilnej Stacji7.