Nasze projekty
Pixabay.com/neufal54

Chorwacja. Chorwat-katolik

Katolicyzm jest jednym z wyznaczników chorwackiego społeczeństwa. Mimo wysokiego współczynnika wierzących, Kościołem w tym postjugosłowiańskim kraju targa wiele problemów.

Reklama

Kościół katolicki w Chorwacji należy do najstarszych w Europie Środkowo-Wschodniej. Chrześcijaństwo dotarło na te ziemie, wchodzące wówczas w skład Cesarstwa Rzymskiego, już pod koniec II wieku. Za cesarza Dioklecjana, który rozpętał jedne z najkrwawszych prześladowań, śmierć poniosło tam wielu biskupów, duchownych i świeckich.

 

Kościół w liczbach

Reklama

Gdy popatrzymy na dane statystyczne wskazujące liczbę chrześcijan w Chorwacji, zauważymy, że wiarę w Jezusa deklaruje przeszło 90% mieszkańców. Według tych danych katolicy stanowią 86% z tego zbioru. Z kolei prawosławni to prawie 5%. Zaledwie pół procenta to wspólnota protestancka. Można więc śmiało powiedzieć, że w Chorwacji częściej spotkamy katolika, niż prawosławnego. Za to w Serbii jest na odwrót.

 

Według sondażu przeprowadzonego przez Eurobarometr w 2010 roku Chorwaci pytani o wiarę odpowiadali następująco:

Reklama

 

69% – „Wierzę w istnienie Boga”,

22% – „Wierzę w istnienie pewnego rodzaju ducha lub siły życiowej”,

Reklama

7% – „Nie wierzę w żaden rodzaj ducha, Boga lub siły życiowej”,

2% – „Nie wiem”.

 

Muzułmanie przez wielkie “M”

Oprócz wyznawców Jezusa zarówno tych z rytu zachodniego, jak i wschodniego, możemy spotkać wyznanie, które jest jednocześnie określeniem przynależności narodowej. Mowa tu o Muzułmanach pisanych wielką literą. Jest to naród funkcjonujący oficjalnie od 1971 roku. Zamieszkuje on  tereny obecnie nieistniejącej już Jugosławii. Ich językiem jest serbsko-chorwacki, a wyznaniem islam.

Liczbę Muzułmanów z narodowości szacuje się na około 100 tysięcy. Owa wspólnota narodowa to pozostałość po czasach panowania Turków na Półwyspie Bałkańskim. Wielu Słowian, a konkretnie Serbów i Chorwatów przyjęło wtedy islam dla wygodniejszego życia w imperium muzułmańskich Turków.

 

Prawosławny dziadek, katolicki wnuk

Socjolodzy badający społeczeństwa państw jugosłowiańskich zauważyli pewną prawidłowość. Otóż w ciągu ostatnich 20 lat przeszło 30 tysięcy Serbów mieszkających w Chorwacji przeszła na katolicyzm. Przyjęcie wiary katolickiej przez młodych Serbów może być efektem asymilacji w nowym otoczeniu, ale także wpływu rodziców, którzy nie chcą narażać dzieci na problemy związane z ich odmiennością w chorwackim społeczeństwie.  

 

Chorwacka Częstochowa

Prawie 30 km na północ od Zagrzebia znajduje się największe i zarazem najważniejsze dla Chorwatów sanktuarium maryjne. Marija Bistrica to miejsce pielgrzymek Chorwatów już od czterech wieków. Obiektem kultu jest tutaj Matka Boża, wyrażona w późnogotyckiej drewnianej figurze z XV wieku.

Według przekazów, początkowo figura była czczona w drewnianej kaplicy na wzgórzu Vinski Vrh oddalonym 3 km od aktualnej świątyni. Podczas ataku Turków, 4 maja 1545 roku, miejscowy proboszcz w tajemnicy przeniósł figurę do kościoła w Mariji Bistricy, zakopując ją pod chórem. Wiadomość o miejscu ukrycia owej rzeźby kapłan zabrał ze sobą do grobu.

Według legendy, w 1588 roku jasne światło wydobywające się spod kościelnego chóru wskazało miejsce ukrycia figury.

 

Problemy chorwackiego Kościoła

Wśród głównych wyzwań, przed którymi stoi dziś Kościół w Chorwacji, pierwszym jest sekularyzacja – zeświecczenie życia publicznego i codziennego. Proces ten ma co najmniej dwa silne korzenie: z jednej strony ciągle jeszcze daje o sobie znać komunistyczna spuścizna byłej Jugosławii, z drugiej zaś jest to zjawisko dotykające w praktyce wszystkie kraje Europy, zwłaszcza zachodnią jego część.

Innym wielkim wyzwaniem całej Chorwacji, nie tylko Kościoła, jest kryzys rodziny. Liczba zawieranych małżeństw w ostatnich 5 latach utrzymuje się na mniej więcej tym samym poziomie 22,4–23,4 tys. rocznie. Jednocześnie stale wzrasta liczba rozwodów: w 2009 było ich 5076, rok wcześniej – 5025 a w 2005 – 4883. Oznacza to, że średnio co 5. małżeństwo rozpada się, przy czym statystycznie większość rozwodów orzekana jest po 14 latach pożycia. Pocieszające przy tym jest to, że ponad 88 proc. dzieci rodzi się w związkach małżeńskich, podczas gdy w niektórych krajach Unii Europejskiej wskaźnik ten nie przekracza nawet połowy.

 

Tekst powstał w oparciu o depesze KAI

Reklama

Dołącz do naszych darczyńców. Wesprzyj nas!

Najciekawsze artykuły

co tydzień w Twojej skrzynce mailowej

Raz w tygodniu otrzymasz przegląd najważniejszych artykułów ze Stacji7

SKLEP DOBROCI

Reklama

PRZECZYTAJ RÓWNIEŻ

PRZECZYTAJ RÓWNIEŻ
WIARA I MODLITWA
Wspieraj nas - złóż darowiznę