Do hospicjum s. Michaeli w Wilnie trafiła młoda dziewczyna, umierająca na raka. Towarzyszył jej codziennie zakochany chłopak. Uwagę wszystkich zwrócił fakt, że ten chłopak był przy niej codziennie, rano i wieczorem opiekował się nią, i – codziennie jej się oświadczał.
Okazało się, że zanim dziewczyna dowiedziała się o swojej śmiertelnej chorobie byli zaręczeni, mieli wyznaczoną datę ślubu. Ale gdy spadła na nich ta przerażająca diagnoza, dziewczyna zaręczyny zerwała tłumacząc: „to nie ma sensu, ja za chwilę umrę”.
I tak to trwało. Ona była coraz słabsza, coraz więcej cierpiała, on – nieustannie ją pielęgnował i się jej oświadczał. Aż pewnego dnia z jej pokoju dało się usłyszeć gwałtowne uderzenie pięścią w stół. S. Michaela pobiegła sprawdzić, co się stało. Okazało się, że chłopak stracił cierpliwość do nieustannych odmów i wybuchając krzyknął: ale umrzesz jako moja żona!
Wtedy ta dziewczyna zgodziła się na ślub.
Natychmiast rozpoczęły się pospieszne przygotowania do ceremonii: sukienka, kwiaty, garnitur. Małżeństwo zawierała z narzeczonym na leżąco, bo nie miała już siły wstawać.
Przeczytaj również
Od tego momentu zaczęło się dziać coś niezwykłego: z dnia na dzień młoda żona czuła się jakby lepiej. Najpierw zaczęła sama wstawać, potem znów dawała radę chodzić. Wreszcie po kilku tygodniach było z nią już tak dobrze, że wypisała się z hospicjum. Zapisała się zaś na powtórne badania.
Okazało się, że rak zniknął, że jest zdrowa. Więcej – że wkrótce zostanie mamą!
– Wielka jest moc Bożych sakramentów! – podsumowuje dziś s. Michaela.
***
Historię opowiedział nam Grzegorz Kiciński, współpracownik s. Michaeli, prowadzący Fundację Aniołów Miłosierdzia. Pełny tekst rozmowy z nim znajduje się tutaj>>
O innym cudzie, jaki wydarzył się w tym miejscu, przeczytasz >>tutaj
Każdego roku na Litwie z powodu nieuleczalnych chorób umiera ponad 120 dzieci. Do dziś nie ma dla nich odpowiedniego miejsca. Most do Nieba to pierwsze hospicjum dla dzieci na Litwie. Dzięki Fundacji Aniołów Miłosierdzia, dzięki Wam powstanie miejsce, w którym nieuleczalnie chore dzieci będą wstępować na drogę do nieba. Otoczone miłością rodziny i przyjaciół. Chcemy im służyć do końca.