„Zaczęło się od tego, że po zmarnowaniu kolejnych 60 sekund na Facebooku wpadłam na pomysł, żeby stworzyć wydarzenie z modlitwą o pokój na Ukrainie, która będzie trwała właśnie 60 sekund” – opowiada Dorota Abdelmoula koordynatorka akcji Bilet dla Brata.
„60 sekund dla Ukrainy” to pomysł wprowadzony w życie w związku z brutalnymi wydarzeniami za naszą wschodnią granicą. Akcja prowadzona jest za pomocą portalu społecznościowego Facebook. Jak informują jej pomysłodawcy, jej pierwszym celem jest zachęcenie i zjednoczenie wielu osób na całym świecie do wspólnej modlitwy o pokój w Ukrainie, a drugim – zwrócenie uwagi na to, jak cenne może być – dosłownie – 60 sekund i jak łatwo marnujemy je każdego dnia.
60 sekund – co najmniej tyle czasu zajmuje: oczekiwanie na zalogowanie systemu w komputerze, kilkakrotne sprawdzanie czy ktoś napisał/dzwonił, szukanie kanału TV, na którym akurat jest coś interesującego, czekanie, aż zaparzy się herbata, szukanie długopisu na dnie torebki, wzdychanie, przeciąganie się i zastanawianie się, co by tu teraz” – wyliczają na Facebooku pomysłodawcy.
Formuła akcji jest bardzo prosta: polega na odmówieniu dowolnej modlitwy w intencji narodu ukraińskiego. Jedną z form polecanych przez inicjatorów jest modlitwa o pokój św. Józefa Bilczewskiego (dostępna na stronie akcji na Facebooku w języku polskim, angielskim i ukraińskim) i odmawianiu jej tam, gdzie akurat można wygospodarować 60 sekund: czekając na autobus, parząc kawę, przed pójściem spać itp.
Kampania trwa do 20 marca – liturgicznego wspomnienia św. Józefa Bilczewskiego, Lwowianina. W ciągu niespełna 30 godzin od powstania akcji, dołączyło do niej ponad 2000 osób z całego świata – m.in. z Kanady, Szwecji, Libanu i Filipin.
Kampanię na swoim fan page’u na Facebooku wspiera m.in. Konferencja Episkopatu Polski.
KAI