Nasze projekty

Miłosierna 14. Supermoc#4. Udział w zwycięstwie

Jeden z moich braci wytrwale śledzi rywalizację kierowców i teamów w wyścigach Formuły 1. Nigdy nie zapomnę, gdy jego ulubiony zawodnik wypadł nagle z toru w czasie przedostatniego okrążenia.

Reklama

Bolid niefortunnie utknął w grząskim piasku i jego droga dobiegła końca. Gdyby kierowcy udało się dojechać do mety, zostałby zwycięzcą wyścigu. Pamiętam zawiedzione miny całej drużyny, pomocników technicznych, kibiców. Nawet komentatorom, którzy starają się zachować bezstronność, udzielił się nastrój rozczarowania. Chociaż w danym wyścigu tylko kierowca dojeżdża do celu, cieszy się razem z nim cała ekipa, sponsorzy, współpracownicy i fani. Zwycięstwo jednego staje się radością wszystkich, którzy wspierali go na drodze do sukcesu.

W listach świętego Pawła znajdujemy porównanie życia chrześcijańskiego do zawodów sportowych (por. 2 Tm 4, 7-8; 1 Kor 9, 23-27). Szalenie podoba mi się patrzenie na życie pod kątem biegu lub podróży do przebycia. Każdy z nas, nie tylko jako chrześcijanin, ale już jako człowiek, ma wpisane w serce jedyną w swoim rodzaju kompilację zalet, talentów, umiejętności. W każdym z nas drzemie szansa na zrealizowanie jedynej w historii świata misji, powołania, specjalnego zadania.

Na olimpiadzie nie wszyscy przecież biorą udział w biegu przez płotki. Choć zdarzają się zawodnicy dający sobie świetnie radę w kilku konkurencjach, zazwyczaj kto inny rzuca młotem, a ktoś płynie kajakiem, walczy jako zapaśnik lub odnajduje swoje miejsce w sztafecie. Mając na względzie swój własny cel, warto jednak nie tracić z oczu dążeń pozostałych osób. Być może w przerwie, czekając na swój start lub porę treningu, będziemy mieli okazję wesprzeć zawodników innych konkurencji. Podać bidon, zmotywować dobrym słowem, przynieść ręcznik.

Reklama

A może w jeszcze innej formie przyjmiemy „podróżnych przez życie”. Być może jak obsługa techniczna w pit-stopie dzięki sprawnej pomocy przy zmianie opon będziemy mieli udział w późniejszej chwale zwycięzcy? Jako ludzie, choć każdy na swojej pozycji, to jednak gramy dla tego samego „teamu”!

Kto przyjmuje proroka, jako proroka, nagrodę proroka otrzyma.
Kto przyjmuje sprawiedliwego, jako sprawiedliwego,
nagrodę sprawiedliwego otrzyma.
Mt 10, 41

Reklama

Trening #4:

Przy najbliższej okazji, gdy dostrzeżesz, że ktoś wsparł Twoją życiową drogę – pomódl się, by Bóg mu to wynagrodził. Aby łaska Boża „zamieszkała” w sercu, które ktoś otworzył dla Ciebie.

Reklama

Kinga Frąckowska, doktorantka WT UMK

Reklama

Dołącz do naszych darczyńców. Wesprzyj nas!

Najciekawsze artykuły

co tydzień w Twojej skrzynce mailowej

Raz w tygodniu otrzymasz przegląd najważniejszych artykułów ze Stacji7

SKLEP DOBROCI

Reklama

PRZECZYTAJ RÓWNIEŻ

PRZECZYTAJ RÓWNIEŻ
WIARA I MODLITWA
Wspieraj nas - złóż darowiznę