Nasze projekty

Miłosierna 14. Supermoc 15. Ugaś pragnienie

Drugi uczynek miłosierdzia względem ciała stanowi dopełnienie pierwszego. Podobieństwo polega również na tym, że nie chodzi wyłącznie o wyjście naprzeciw potrzebom fizycznym, lecz także o spojrzenie pozwalające dostrzec i sprostać pragnieniu wyrażającemu najgłębsze potrzeby ludzkiego ducha.

Reklama

Biblijny kontekst polecenia napojenia spragnionych stanowią realia Ziemi Świętej i krajów sąsiednich. Na Bliskim Wschodzie są dwie pory roku: deszczowa, trwająca od listopada do kwietnia, oraz sucha, trwająca przez następne pół roku, gdy deszczu w ogóle nie ma. Umiejętność życia na tym obszarze, leżącym na pograniczu pustyni, polega na zapewnieniu sobie zasobów wody wystarczających do przetrwania pory suchej. Woda jest prawdziwym skarbem, przyjmowanym i traktowanym jako brakha, czyli „błogosławieństwo”. Jest źródłem życia, warunkiem urodzajów pól i sadów, a więc zapewnia przetrwanie ludziom i zwierzętom. Jej brak oznacza wyniszczającą klęskę, bo wszystkie istoty żywe pozbawione wody są narażone na śmiertelne niebezpieczeństwo.

Rozmaite epizody biblijne stanowią ilustrację i potwierdzenie potrzeby wody. Sługa Abrahama, udający się do Aram-Naharaim, usiadłszy wieczorną porą przy studni, spotkał dziewczynę, która miała się stać żoną Izaaka. Okolicznością spotkania było czerpanie wody, aby napoić zwierzęta (por. Rdz 24, 10-16). Tradycja żydowska upatruje w tym epizodzie ważne uzasadnienie troski o zwierzęta, które powinny być na czas napojone i nakarmione. Podczas wędrówki przez pustynię Izraelici wielokrotnie doświadczali pragnienia, które było bardziej dotkliwe niż głód. Stało się ono powodem szemrania przeciw Mojżeszowi, który wyprowadził ich z Egiptu, i znalazło wyraz w pytaniu: „Cóż będziemy pili?” (Wj 15, 24).

Wkrótce szemranie powtórzyło się i przeobraziło w bunt przeciw Bogu (Wj 17, 1-7). Zaspokojenie pragnienia w epizodzie wyprowadzenia wody ze skały wskazuje jednak na coś więcej. Chodzi o ukazanie wizerunku Boga miłosiernego, który troszczy się o swój lud. Dar wody jest w pełnym tego słowa znaczeniu dziełem miłosierdzia. Dla odmiany brak wody niesie widmo śmierci i prowadzi do rozpaczy oraz osłabienia wiary w Boga i zaufania w Jego dobroć. Domagając się wody, Izraelici wystawiali Boga na próbę, pytając: „Czy Pan jest rzeczywiście wśród nas, czy też nie?” (17, 7). Wyprowadzając wodę ze skały, Mojżesz napoił spragnionych i umocnił ich wiarę, a także pewność Bożej opieki i opatrzności.

Reklama

Krytycznym momentem w życiu Mojżesza było zwątpienie, że Bóg raz jeszcze obdaruje wodą swój lud. Gdy bunt stał się natarczywy, a bezwodna i bezkresna pustynia sprzyjała, by narastał, Mojżesz stanął przed ludem i donośnie zawołał: „Słuchajcie wy, buntownicy! Czy potrafimy wyprowadzić dla was wodę z tej skały?” (Lb 20, 10). Tym pytaniem maskował własne zwątpienie, po czym uderzył w skałę laską dwa razy – raz za dużo. Woda wypłynęła, a Bóg uświadomił Mojżeszowi grzech braku wiary. Napojenie spragnionych potwierdziło moc Bożą, w którą nigdy nie powinni wątpić duchowi przywódcy. Woda, jako źródło życia, jest darem Boga i potwierdzeniem Jego życiodajnej dobroci. Psalmista sławi Boga za obfitość wody, która zapewnia dostatek plonów i płodność trzody (Ps 65 [64], 10-14). Nikomu nie wolno wody odmówić, gdyż niezaspokojone pragnienie może zwrócić człowieka przeciwko Bogu.

Napojenie spragnionego jest równoznaczne z podtrzymaniem, a nawet ocaleniem jego życia. Gdzie brakuje wody, tam czai się niechybna śmierć. Drugi uczynek miłosierdzia względem ciała ma nie tylko wymiar indywidualny, zobowiązując do zaspokojenia pragnienia człowieka, którego spotykamy na swej drodze, lecz także wspólnotowy – zwraca nasz wzrok ku rejonom świata, w których tysiące ludzi cierpią na skutek braku wody. W Europie nie jest to zapewne problem życia i śmierci, ale ludność na pozbawionych wody obszarach Afryki rozpaczliwie woła o pomoc. Skoro woda jest skutkiem i znakiem Bożego błogosławieństwa (Rdz 27, 28; Ps 133, 3; Iz 41, 17-20), to dostarczanie wody spragnionym oznacza współuczestnictwo w rozdawnictwie Bożej dobroci. Dostarczenie i pomoc w pozyskaniu wody to kluczowe uczynki miłosierdzia tam, gdzie jest ona prawdziwym skarbem.

Ten uczynek miłosierdzia, tak samo jak inne, wykracza poza wszelkie ramy i ograniczenia, stanowiąc uniwersalne wyzwanie i zobowiązanie. Zaspokajanie go niesie obietnicę nagrody wiecznej: „Byłem spragniony, a daliście Mi pić” (Mt 25, 35). Natomiast nieczułość i odmowa zaspokojenia tej życiowej potrzeby niesie groźbę kary i potępienia: „Bo byłem spragniony, a nie daliście mi pić” (25, 43). Nie ma nic pośrodku, skoro napojenie spragnionych podtrzymuje ich życie i ukierunkowuje ku Bogu, natomiast odmowa wody naraża ich na utratę życia i zdrowia, osłabiając i niszcząc zaufanie wobec Boga.

Reklama

Woda jest wielkim darem, a zarazem znakiem, że wszystkim, którzy przyjmują Jezusa i są Mu wierni, zapewnia On wodę, sprawiającą, że nie będą pragnęli na wieki. Przemawiając w synagodze w Kafarnaum i zapowiadając dar Eucharystii, Jezus mówił: „Kto do Mnie przychodzi, nie będzie łaknął, a kto we Mnie wierzy, nigdy pragnąć nie będzie” (por. J 6, 35).

Trening #15

Reklama

W związku z powyższym, mam dla Ciebie – Drogi Czytelniku – radę na dzień dzisiejszy, zastanów się, czy ktoś w Twoim otoczeniu nie jest spragniony, ale nie w znaczeniu dosłownym (to zbyt proste), chodzi o pragnienie duchowe, a więc ktoś kto jest spragniony modlitwy, rozmowy, obecności – to o wiele ważniejsze aniżeli materialna pomoc. Pamiętaj proszę, jeśli autentycznie pomożesz drugiemu, pomagasz samemu Chrystusowi. Ja w to wierzę, a czy Ty wierzysz?


Marek Warecki, student IV roku, WT UMK w Toruniu

franciszek_Milosierdzie_500pcxPolecamy książkę „Miłosierdzie to imię Boga” – wywiad z papieżem Franciszkiem!

Papież Franciszek w prostych i bezpośrednich słowach zwraca się do każdego człowieka, budując z nim osobisty, braterski dialog. Na każdej stronie książki wyczuwalne jest jego pragnienie dotarcia do osób, które szukają sensu życia, uleczenia ran. Do niespokojnych i cierpiących, do tych, którzy proszą o przyjęcie, do biednych i wykluczonych, do więźniów i prostytutek, lecz również do zdezorientowanych i dalekich od wiary.

W rozmowie z watykanistą Andreą Torniellim Franciszek wyjaśnia – poprzez wspomnienia młodości i poruszające historie ze swojego doświadczenia duszpasterskiego – powody ogłoszenia Nadzwyczajnego Roku Świętego Miłosierdzia, którego tak pragnął.

Reklama

Dołącz do naszych darczyńców. Wesprzyj nas!

Najciekawsze artykuły

co tydzień w Twojej skrzynce mailowej

Raz w tygodniu otrzymasz przegląd najważniejszych artykułów ze Stacji7

SKLEP DOBROCI

Reklama

PRZECZYTAJ RÓWNIEŻ

PRZECZYTAJ RÓWNIEŻ
WIARA I MODLITWA
Wspieraj nas - złóż darowiznę