Nasze projekty

Miłosierna 10. Supermoc #10. Niewolnicy pracy

Z rzeczywistością więzienną kojarzy mi się pewna książka, którą przed laty znalazłam w moim domu. Przeczytałam ją, bo zaintrygował mnie jej tytuł, który brzmiał następująco: „I boję się snów”. Wzięłam ją do ręki i czytałam niemalże z zapartym tchem. Była to bardzo poruszająca lektura.

Reklama

Pani dr Wanda Półtawska, była więźniarka obozu koncentracyjnego w Ravensbrück, wspomina to prawdopodobnie najtrudniejsze doświadczenie swojego życia. Lata spędzone w obozie przepełnione były bólem, wstydem i upokorzeniem. Niektóre opisy są tak poruszające, że trudno nie uronić łzy czytając je. Dobrze, że my dzisiaj nie musimy przechodzić takich trudnych doświadczeń, gdyż nie wiem czy mielibyśmy tyle odwagi i męstwa, które wówczas posiadała autorka książki.

Jednak we współczesnym świecie są inne „więzienia”, do których powstawania nieraz i my się przyczyniamy. Pamiętam pewną rozmowę z moim znajomym. Opowiadał mi o swojej pracy; siebie określając, jako „niewolnika”, a miejsce swojego zatrudnienia, jako „obóz pracy”. Zdziwiła mnie tak dobrana terminologia. Generalnie nie narzekał, jednak była jedna rzecz, która bardzo go denerwowała. Mówił mi, jak ciężko jest mu pracować w niedzielę. W sposób szczególny irytuje go fakt, że ludzie wracając z niedzielnej Mszy Świętej swoje kroki kierują do sklepu, w którym pracuje.

Celem ich wizyty nie są jednak zakupy, lecz spacery po ogromnej powierzchni hipermarketu. Przychodzą, patrzą, odchodzą – to jest ich sposób spędzania wolnego czasu. On wtedy myślami biegnie do swojej rodziny i wyobraża sobie, co mogliby wtenczas razem robić. Do dziś pamiętam jak pełen oburzenia pytał: „Dlaczego tak postępują osoby wierzące i praktykujące? Czemu czynią z nas niewolników?”. Dodam tylko, że jest to osoba mająca pewne wątpliwości w wierze. Robiąc zakupy w niedzielę nie tylko zmuszam takie osoby do niemalże niewolniczej pracy, lecz także osłabiam ich wiarę, która niekiedy i tak jest bardzo nikła.

Reklama

Trening#10

Dzisiaj proponuję Ci bardzo trudne zadanie do spełnienia. Chodzi o to, abyś tak sobie zorganizował/a czas, aby nie robić zakupów w niedzielę. Pomyśl o tych pracownikach, którzy w niedzielę czują się tam jak „więźniowie”.

Reklama

Katarzyna Pętlicka, Doktorantka WT UMK

Reklama
Reklama

Dołącz do naszych darczyńców. Wesprzyj nas!

Najciekawsze artykuły

co tydzień w Twojej skrzynce mailowej

Raz w tygodniu otrzymasz przegląd najważniejszych artykułów ze Stacji7

SKLEP DOBROCI

Reklama

PRZECZYTAJ RÓWNIEŻ

PRZECZYTAJ RÓWNIEŻ
WIARA I MODLITWA
Wspieraj nas - złóż darowiznę