Wydaje mi się, że w potwierdzeniu przez Maryję przyjęcia woli Boga jest niezwykła lekkość. Zdanie: „Niech mi się stanie według słowa twego” jest Jej zgodą i zarazem wyrazem wielkiego zaufania. Jest tu pełne gotowości maryjne „Niech się stanie” i równocześnie świadome wyznaczenie przestrzeni, dla Tego który posłał Anioła i sprawił, że Ona mogła z Nim rozmawiać: „według słowa twego”.
Czy powierzenie się planom Boga oznacza niezaplanowane życie? Z perspektywy naszej i biblijnego zapisu było się o co martwić. Tymczasem z jakiegoś powodu Maryja nie musiała, tak jak my, kalkulować.
My wiemy o zarządzonym przez Cezara, jakby na zawołanie, kilka miesięcy później spisie ludności i konieczności trudnej wędrówki do Betlejem, wiemy o przepełnionych gospodach i o żłobie, możemy obliczać odległość drogi ucieczki do Egiptu, nieco spokoju może nam dodawać pokłon trzech mędrców i ich dary, w tym złoto…
Ona nie musiała o tym wiedzieć. Ledwo przyjęła plan Boga, już gotowa była do przemierzenia, wcale nie obowiązkowej, drogi między Nazaret a Ain-Karin. Ta dająca (lub nie – niestety) wierzącym wszystkich wieków druga cześć wypowiedzi Maryi objawia nam fascynującą lekkość wchodzenia między prawdziwe ciężary.
Przeczytaj również
Wyrażenie zgody na zagospodarowanie własnych możliwości przez Wszechmogącego nie jest łatwe ani intuicyjne, w grę wchodzić przecież musi wolna wola, a jednak czyż z ostatecznego punktu widzenia nie jest to działanie najbardziej logiczne? Któż, nie chciałby mocą wiary gór przenosić lub w razie potrzeby móc stąpać po wodzie? Wiem, wiem, jako współcześni realiści nie powinniśmy w ogóle, nawet teoretycznie, podejmować takich kwestii! Tylko, że spojrzenie w głąb Ewangelii i zauważenie tego co tam się dzieje, nie pozwala naszych współczesnych postaw wiązać z realizmem. Pozostaje nam nagiąć umysł, albo rozminąć się kompletnie.
Waśnie dlatego postawa pobożnej Miriam jest taka fascynująca. Jej postawa wobec Boga pokazuje, że wystarczy mieć właściwy grunt pod nogami, a mogą się nawet chwiać góry i rozstępować morza. Ona zaświadczyła, że jeśli jest się w życiu wspartym o dobrą Skałę, to żadna ścieżka wąska i stroma nie jest wcale straszna.
Matko z Nazaretu, proszę o umiejętność rozróżniania, gdzie w życiu współczesnych pokoleń niezbędne jest szkiełko i oko, a gdzie konieczne jest otworzenie się na Tego, który Jest i Działa według swojego zbawczego planu. Pozwól nam powoli rozumieć, że na ścieżkach wiary nie jest wcale konieczny wybór miedzy kalkulacją a romantyzmem: potrzebne jest zupełnie racjonalne zaufanie Bogu, który jest odwieczną Skałą.
Rozważania majowe. Odc. 1 – Nazaretanka >>>
Rozważania majowe. Odc. 2 – Serdeczna >>>
Rozważania majowe. Odc. 3 – Królowa >>>
Rozważania majowe. Odc. 4 – Biblistka >>>
Rozważania majowe. Odc. 5 – Rozważna >>>
Rozważania majowe. Odc. 6 – Rozmowna >>>
Rozważania majowe. Odc. 7 – Gotowa >>>
Rozważania majowe. Odc. 8 – Krewna kapłana >>>
Rozważania majowe. Odc. 9 – Służebnica >>>
Rozważania majowe. Odc. 10 – Wsparta o Skałę >>>
Rozważania majowe. Odc. 11 – Gościnna Gospodyni >>>
Rozważania majowe. Odc. 12 – Wyróżniona >>>
Rozważania majowe. Odc. 14 – Spiesząca >>>
Rozważania majowe. Odc. 15 – Na otartych stopach >>>
Rozważania majowe. Odc. 16 – Jak monstrancja >>>
Rozważania majowe. Odc. 17 – Obrończyni życia >>>
Rozważania majowe. Odc. 18 – Nazwana szczęśliwą >>>
Rozważania majowe. Odc. 19 – Spontaniczna >>>
Rozważania majowe. Odc. 20 – Nauczycielka modlitwy >>>
Rozważania majowe. Odc. 21 – Przewodniczka własnej duszy >>>
Rozważania majowe. Odc. 22 – Dostrzegająca niewidoczne >>>
Rozważania majowe. Odc. 23 – Obecna w świątyni >>>
Rozważania majowe. Odc. 24 – Stojąca w cieniu zdarzeń >>>
Rozważania majowe. Odc. 25 – Świadek starego porządku >>>
Rozważania majowe. Odc. 26 – Otwarta na nowe >>>
Rozważania majowe. Odc. 27 – Odporna >>>
Rozważania majowe. Odc. 28 – Dobra córka >>>
Rozważania majowe. Odc. 29 – Zakłopotana narzeczona >>>
Rozważania majowe. Odc. 30 – Na językach >>>
Rozważania majowe. Odc. 31 – Matka >>>