Nasze projekty

„4xA”. Klucz do budowania dobrej relacji małżeńskiej

Przez ponad 30 lat pracowała z małżonkami w Jasnogórskiej Poradni Rodzinnej. Jej doświadczenie i wiedza inspirują do dbania o małżeńską relację. "Miałam w poradni zwyczaj zapraszać małżonków do małego ćwiczenia – prosiłam, aby podali cztery wyrazy zaczynające się na literę A, które są kluczowe do zbudowania dobrych relacji" – mówi pani Stanisława Nowicka z Instytutu Prymasa Wyszyńskiego.

Reklama

O czterech słowach, które są kluczem do budowania dobrej i pięknej małżeńskiej relacji p. Stanisława opowiedziała w wywiadzie „Wybrani do zadań specjalnych. Ważne lekcje dla małżonków„, który przygotowała Anna Hazuka.


4 słowa-klucze

AKCEPTACJA jest pierwsza. Akceptuję mojego współmałżonka tzn. zauważam jego inność, ale równocześnie wiem, że ona mi nie zagraża. Inność mojego męża, mojej żony ubogaca mnie. Potrafię wybranego przez siebie człowieka przyjąć takim, jakim jest i uszanować jego odmienność.

Kolejny wyraz to ADAPTACJA, która oznacza dostosowanie się do tej wzajemnej odmienności. Oboje chcemy szukać dróg wyrażania akceptacji względem siebie, ale też mamy odwagę prosić drugiego o twórcze przyjęcie swojej inności i o uszanowanie jej. Adaptacja nie oznacza unifikacji! Odmienność małżonków jest wielkim bogactwem i warto jej strzec.

Reklama

Potrzebna jest też AFIRMACJA – czyli wyzwalanie z drugiego siły i mocy dobra. Miłość karmi się czułym słowem, zachwytem, prostym docenieniem.

I wreszcie ostatni punkt: ADORACJA – czyli odkrywanie w sobie piękna! W każdym człowieku jest go tak wiele, a w małżonkach żyjących w jedności – szczególnie! Ich życiowe zadania są tak trudne, że Pan Bóg każdego z małżonków wyposaża w takie dary, żeby wzajemnie się uzupełniali. I tym naprawdę można się w sobie zachwycać.

Kolejność ma znaczenie

Proszę zwrócić uwagę, że zwykle zaczynamy naszą znajomość od adoracji. Zachwycamy się sobą, jesteśmy sobą oczarowani. Z jednej strony to jest naturalne, ale dużo ważniejsze jest to, aby od samego początku uczyć się akceptować inność drugiego. Bo ta inność w nas zawsze będzie. Nie trzeba się jej bać, trzeba się uczyć twórczo z niej korzystać. Inność jest bogactwem małżonków, bo stanowi dopełnienie: Ty masz to, czego ja nie posiadam – wyjaśnia p. Stanisława w wywiadzie.

Reklama

CAŁĄ ROZMOWĘ PRZECZYTASZ TUTAJ


Reklama
Reklama

Dołącz do naszych darczyńców. Wesprzyj nas!

Najciekawsze artykuły

co tydzień w Twojej skrzynce mailowej

Raz w tygodniu otrzymasz przegląd najważniejszych artykułów ze Stacji7

SKLEP DOBROCI

Reklama

PRZECZYTAJ RÓWNIEŻ

PRZECZYTAJ RÓWNIEŻ
WIARA I MODLITWA
Wspieraj nas - złóż darowiznę