Nasze projekty
Fot. Alex Proimos/Wikipedia

Kaplica Sykstyńska. Jak Michał Anioł dostał zlecenie na odmalowanie sklepienia Sykstyny?

Wybierz się w wirtualną wycieczkę do Watykanu, wejdź razem z jednym ze 115 kardynałów - eletorów do Kaplicy Sykstyńskiej i zobacz to, co oglądają uczestnicy konklawe.

Reklama

Zlecenie za 500 dukatów

„Pamiętam jak dziś ten dziesiąty dzień maja w 1508 r., ja Michał Anioł, rzeźbiarz, otrzymałem od Jego Świętobliwości naszego pana Juliusza II pięćset dukatów z Kamery na rzecz odmalowania sklepienia kaplicy papieża Sykstusa, w której zaczynam dziś pracować”.

Tymi słowami Michał Anioł wspominał początek swej pracy w Kaplicy Sykstyńskiej. Prace florentczyka trwały aż do dnia Wszystkich Świętych 1512 r. Kronikarz zanotował, że papież Juliusz II poszedł oglądać wynik pracy z ciekawości „albo też wiedziony pobożnością”. W chwili, kiedy oczy całego świata zwracają się w stronę tego miejsca, także i my, podobnie jak Juliusz II, wiedzieni nabożną ciekawością, udajmy się tam, aby towarzyszyć naszą modlitwą „adoptowanemu” przez nas kardynałowi.

Ściany północna i południowa

Kaplica jest poświęcona Matce Bożej Wniebowziętej. Co ciekawe wymiary budowli odpowiadają dokładnie rozmiarom świątyni w Jerozolimie. Nazwa wywodzi się od fundatora, papieża Sykstusa IV (1471-1484). Z jego też czasu pochodzi pierwsze dekoracja, dzieło mistrzów przysłanych z Florencji przez Wawrzyńca Wspaniałego, nazywana potocznie pierwszą sykstyną.

Reklama

Wchodząc z naszym kardynałem do środka dostrzeżemy ją bez trudu: to znajdujące się na ścianach północnej i południowej dwie grupy fresków. Najniżej namalowana kotara (co sprawia, że kaplica wydaje się być dużo większa niż jest w istocie – ot, wystarczy uchylić zasłony, aby pójść dalej); wyżej, na ścianie południowej, znajduje się cykl wydarzeń z życia Mojżesza (ten patriarcha często ukazywany był jako niedościgniony wzór życia kontemplacyjnego) i na ścianie północnej wybrane sceny z życia Chrystusa (wzrok kardynałów często zapewne będzie spoczywał na namalowanej przez Perugina scenie przekazania kluczy św. Piotrowi). Na ścianie zachodniej znajduje się fresk Michała Anioła przedstawiający sąd ostateczny. (Artysta musiał skuć ze ściany wcześniej zdobiące ją prace Perugina: Narodzenia i odnalezienia Mojżesza; Matki Bożej Wniebowziętej; Narodzin Chrystusa). Centralne miejsce przynależy teraz do Chrystusa Sędziego, który z wyżyn niebios spogląda na całą kaplicę.

Spójrzmy w górę

Wraz z naszym kardynałem spójrzmy w górę. Dekoracja sklepienia, podobnie jak i Sąd ostateczny, to tzw. druga sykstyna, dzieło Michała Anioła.

Wedle artysty jego zleceniodawca, papież Juliusz II, zaproponował następujący schemat: „dwunastu Apostołów w lunetach, a reszta wypełniona ornamentami jak to jest w zwyczaju”. Florentczyk nie był jednak zadowolony. „Powiedziałem papieżowi, że namalowanie samych Apostołów wydaje mi się być rzeczą ubogą. A zatem zlecił mi, abym wykonał to, co chcę”. Dzięki tej decyzji nasze oczy cieszą sceny przedstawiające sześć dni stworzenia świata, wizerunki postaci biblijnych (proroków, przodków Jezusa z Nazaretu) oraz sybille (czyli pogańskie wieszczki zapowiadające narodziny Zbawiciela świata).

Reklama

Kaplicę zwiedza się na końcu olbrzymich Muzeów Watykańskich w związku z czym wielu turystów docierających do tego miejsca jest już bardzo, bardzo zmęczonych. Oglądając kłębiący się tam tłum można odnieść wrażenie, że widzi się miniaturę całego Kościoła Świętego: obok kontemplatyków patrzących uważnie na przedstawione przez mistrzów tajemnice naszej wiary, są też osoby szukające, obojętne czy po prostu zmęczone… Nawet strażnicy, którzy tubalnym głosem co chwila dopominają się wśród turystów o ciszę, jakoś w ten pejzaż miniatury Kościoła się wpisują. Może to i kolejny argument, aby właśnie tam biło serce Kościoła.


Ze względu na sakralność tego aktu [tj. wyboru papieża – SH] jest rzeczą ważną, aby mógł on przebiegać w odpowiednim miejscu, gdzie, z jednej strony, czynności liturgiczne dobrze łączyłyby się z formalnościami prawnymi, a z drugiej strony, elektorzy mogliby lepiej przygotować się duchowo na przyjęcie wewnętrznych poruszeń Ducha Świętego: dlatego polecam, by wybory nadal odbywały się w Kaplicy Sykstyńskiej, gdzie wszystko sprzyja uświadomieniu sobie obecności Boga, przed którego obliczem pewnego dnia każdy będzie musiał stanąć na sąd.

(Konstytucja apostolska Universi Dominici Gregis)

Reklama

Reklama

Dołącz do naszych darczyńców. Wesprzyj nas!

Najciekawsze artykuły

co tydzień w Twojej skrzynce mailowej

Raz w tygodniu otrzymasz przegląd najważniejszych artykułów ze Stacji7

SKLEP DOBROCI

Reklama

PRZECZYTAJ RÓWNIEŻ

PRZECZYTAJ RÓWNIEŻ
WIARA I MODLITWA
Wspieraj nas - złóż darowiznę