Nasze projekty

Kard. Nycz o filmie „Piąte: nie odchodź!”

10 marca w warszawskim kinie Kultura odbył się pokaz specjalny filmu „Piąte: nie odchodź!” z udziałem kardynała Kazimierza Nycza

Reklama

Jak poinformowała Katolicka Agencja Informacyjna, honorowy gość wydarzenia po projekcji nie krył łez wzruszenia. Nazwał film niezwykle interesującym, budzącym emocje i gorąco zachęcił wszystkich do obejrzenia.

 

W specjalnej projekcji, obok metropolity warszawskiego, udział wzięli także biskup Rafał Markowski – pomocniczy biskup warszawski, reżyser Katarzyna Jungowska oraz występujące w filmie Grażyna Szapołowska i Patrycja Markowska, dla której to debiut na wielkim ekranie. Film obejrzał także ks. Andrzej Luter, duszpasterz środowisk twórczych i krytyk filmowy.

Reklama

 

Pytany po projekcji o pierwsze wrażenia kardynał Nycz przyznał, że w trakcie filmu mocno się wzruszył. „To niezwykle interesujący i ciekawy film, który budzi emocje” – podkreślił hierarcha w wypowiedzi dla KAI. Metropolita zauważył, że obraz Katarzyny Jungowskiej „Może być pouczający dla rodziców, jak i pokolenia młodych ludzi, a przy tym dotyka najgłębszych wątków natury teologicznej” – powiedział kardynał Nycz. „Wszystkich zachęcam do obejrzenia” – dodał metropolita warszawski.

Reklama

 

Ks. Luter przyznał, że brakuje w polskim kinie takich obrazów jak „Piąte: Nie odchodź!”. „Było kilka duchowych filmów w polskiej kinematografii, począwszy od Krzysztofa Kieślowskiego, ale w ostatnim czasie takiego filmu, który dotykałby zagadnień duchowych a nawet religijnych brakowało” – podkreślił. Zauważył, że reżyserka wyraźnie zafascynowana jest angelologią, bo przecież film opowiada o aniołach, o tym, że w drugim człowieku, w bliźnim jest ten anioł, który się nami opiekuje, stróżuje, pomaga nam, a przez niego to Bóg nam pomaga. „Ten film ma pewną wadę, z punktu widzenia dzisiejszego odbioru sztuki filmowej przez część krytyków. Zwycięża w nim dobro. To się słabo sprzedaje. Mam nadzieję, że ten film się jednak sprzeda” – dodał krytyk.


za: ekai.pl

Reklama

 

Kard. Nycz o filmie „Piąte: nie odchodź!”

„Piąte: nie odchodź!” gorąco polecał nie tylko kardynał Nycz, ale również reżyser i grający w nim aktorzy:

 

„Dawno nie widziałem filmu, który by tak pięknie opowiadał o potrzebie bliskości człowieka, potrzebie miłości, o relacjach między ludźmi, który jest tak ciepło, prosto i wzruszająco opowiedziany” – powiedział Daniel Olbrychski – „Film ten wchodzi w okresie przedwielkanocnym i jest to również taki rodzaj pięknego katechizmu”

 

„Współczesny świat w tym swoim tempie, w pogodni cywilizacyjnej, zapomina o rzeczach najprostszych jak umiejętność okazywania sobie uczuć wśród osób najbliższych. To jest temat tego filmu. Może otworzy ludzi trochę bardziej na nieobojętność wobec tych, których kochamy…” – dodaje Grażyna Szapołowska.

 

„Boimy się uczuć, uważamy je za symbol słabości, a według mnie jest dokładnie odwrotnie. Trzeba być bardzo silnym, aby umieć je wyrazić” – powiedziała Michalina Olszańska grająca główną rolę 15-letniej Romy.

 

„Chciałabym żebyśmy wszyscy w czasie świąt wielkanocnych zastanowili się nad tym czy nie mamy naszego Anioła Stróża” – dodaje na koniec reżyser filmu Katarzyna Jungowska.

Reklama

Dołącz do naszych darczyńców. Wesprzyj nas!

Najciekawsze artykuły

co tydzień w Twojej skrzynce mailowej

Raz w tygodniu otrzymasz przegląd najważniejszych artykułów ze Stacji7

SKLEP DOBROCI

Reklama

PRZECZYTAJ RÓWNIEŻ

PRZECZYTAJ RÓWNIEŻ
WIARA I MODLITWA
Wspieraj nas - złóż darowiznę