Nasze projekty

Co znaczy kochać. Historia Jurka

Jurka nie da się nie kochać. Dlatego nie dziwię się wcale, że „kochają go do szaleństwa”. Jurek jest do kochania. Ze swoją dużą głową i bagażem trudnych, szpitalnych doświadczeń

Reklama

Można powiedzieć, że poznaliśmy się przez SMS. Któregoś dnia dostałam wiadomość, że maleńki Jurek potrzebuje modlitwy. Że ma dużego guza mózgu i małe szanse, żeby przeżyć operację. Modliłam się. A potem pytałam znajomych, jak się ma Jurek. Oni znali jego rodziców. Ja jeszcze nie. Słyszałam, że jest źle. Choć Jurek przeżył operację. I walczy. Nie doceniłam go wtedy. Kiedy powiedzieli, że jest już w hospicjum, przestałam pytać. Nie przestałam się modlić.

Był czerwiec 2012. Urodziny znajomego. Ciepłe popołudnie, duży ogród. Witamy się z jubilatem, a ja w oddali, na trawie widzę małego chłopca z dużą głową. Leży na kocyku i macha nogami. Śmieje się. Moja pierwsza myśl: Jurek. Druga: niemożliwe. A jednak. To był Jurek. Tak spotkałam go po raz pierwszy. I poznałam jego Tatę.

Reklama

Untitled-4

Jurka nie da się nie kochać. Dlatego nie dziwię się wcale, że „kochają go do szaleństwa”. Jurek jest do kochania. Że swoją dużą głową i bagażem trudnych, szpitalnych doświadczeń. Z lataniem na łabędziu i freskami malowanymi o świcie nad łóżkiem. Z wielkimi niebieskimi oczami, W których kiedyś zachodziło słońce, a dziś odbija się to, co w życiu najważniejsze. Miłość. Jurek uczy nas, co to znaczy kochać życie. Co to znaczy walczyć. I wygrywać, kiedy wszyscy powiedzieli już pas. Wszyscy poza Babcią Jasią. Bo ona – nawet kiedy Jurek leżał w hospicjum – mówiła, że on z tego wyjdzie. I że pójdzie do szkoły. Właśnie zaczyna przygodę z przedszkolem.

02

Reklama

Pomyślałam, że jeśli spróbuję spojrzeć na to wszystko oczyma dziecka, oczyma Jurka, to może zobaczę więcej. I więcej zrozumiem. Zobaczyłam więcej. Z pomocą Jurka, jego najbliższych, lekarzy, pracowników hospicjum, psychologów, rehabilitantów i księży. Dziękuję za to. Rozumieć wszystkiego nie muszę.

Historia Jurka to historia jego rodziny. Szalonych z miłości rodziców, czterech sióstr i dwóch braci, babć i dziadków, a do tego cioć, które okazywały się aniołami, i przyjaciół, którzy w najtrudniejszych chwilach codziennie wieszali torby z zapakowanym ciepłym obiadem na płocie. Czyste szaleństwo. Czysta Miłość.

Jureczku! Bardzo bym chciała, żeby było tak, jak pewnego wieczoru napisała mi twoja Mama. Żebyś kiedyś przeczytał tę książkę jak pamiętnik, który zatrzymał w kadrze najtrudniejsze lata twojego życia. Dziękuję, że jesteś, i za to, jaki jesteś. Mały Wojownik, dla którego nie ma rzeczy niemożliwych. Masz to po rodzicach. Marysiu, Kacprze, Wam też dziękuję. Za to, że uczycie dzieci Miłości, która jest ponad wszystko i do końca. Za to, że uczycie Miłości nas wszystkich.

Reklama

To jest książka o tym, co robić, kiedy z rodzinnego życia znika normalność. Kiedy pojawia się choroba, cierpienie i czekanie na śmierć. Co robić, kiedy zamiast śmierci przychodzi szansa, by znowu zawalczyć o życie? Jak wtedy żyć, żeby nie zwariować? Jak kochać do szaleństwa? Jurek wie to lepiej niż ktokolwiek z nas.

Grysiak_Kochaja_mnie_popr

Książka „Kochają mnie do szaleństwa” autorstwa Brygidy Grysiak ukazała się nakładem wydawnictwa Znak.

 

Niezwykła siła całej rodziny, miłość bliskich i wiara w to, że Jurek mimo zdiagnozowanego glejaka złośliwego może wyzdrowieć, to lekcja nadziei dla wszystkich. Także dla tych, którzy ją stracili. Dopiero w najtrudniejszych sytuacjach możemy odkryć, ile mamy w sobie siły, i zrozumieć, że każdy dzień daje szansę na wielką wygraną. Wystarczy tylko docenić to, co już się ma. I kochać do szaleństwa.

Reklama

Dołącz do naszych darczyńców. Wesprzyj nas!

Najciekawsze artykuły

co tydzień w Twojej skrzynce mailowej

Raz w tygodniu otrzymasz przegląd najważniejszych artykułów ze Stacji7

SKLEP DOBROCI

Reklama

PRZECZYTAJ RÓWNIEŻ

PRZECZYTAJ RÓWNIEŻ
WIARA I MODLITWA
Wspieraj nas - złóż darowiznę