Te pierwsze reakcje są oczywiście zrozumiałe, biorąc pod uwagę fakt, iż sam Benedykt XVI w swych publicznych wypowiedziach nie wspominał o takiej ewentualności. Sugestie takie pojawiały się natomiast podczas pontyfikatu Jana Pawła II. Po raz pierwszy, po zamachu na papieża w 1981 r., kolejne zaś – wraz z pogarszaniem się stanu zdrowia papieża. Te jednak za każdym razem były przez Jana Pawła II zdecydowanie odrzucane…
Cały artykuł można przeczytać na:
http://www.miesiecznik.znak.com.pl/Tekst/pokaz/10868