W całym Piśmie świętym nie znajdziemy o nich ani jednego słowa. Dziwne, bo przecież gdyby nie oni, historia mogłaby potoczyć się zupełnie inaczej. Anna i Joachim – o nich mowa – to rodzice Maryi i dziadkowie Jezusa
Czy zwierzęta mają duszę? Czy będą z nami w niebie? Te pytania coraz częściej zadają sobie poważni teologowie.
Prawdziwa pustynia to teren gdzieś pomiędzy Trasą Łazienkowską a stadionem Legii. Tam mają swoją oazę siostry i bracia z Monastycznych Wspólnot Jerozolimskich.
Rzym, rok 155 naszej ery. Do więziennej bramy zbliża się mężczyzna. Setnik stojący przy bramie rozpoznaje go od razu, bo przyjaźnią się od lat. Witają się. Przybysz patrzy wymownie na swojego przyjaciela i szepcze: „Ten Ptolemeusz, którego trzymacie w więzieniu jest chrześcijaninem…”
Zawsze była w nich siła, o czym nie raz przekonała się polska historia. Dziś można myśleć o nich różnie, ale to tylko z tego powodu, że są niezwykle barwną i różnorodną grupą. Rzecz jasna, mowa o studentach, którzy solidarnie wypełniają biblioteki, puby i ulice dużych miast.
Wędrówka do grobu św. Jakuba w Santiago de Compostela nie jest wolna od rutyny, choć – jak donoszą pielgrzymie relacje – każdy dzień drogi jest na swój sposób niezwykły. Jednak również na camino zdarzają się niedziele, które są… jeszcze bardziej niezwykłe?
Życie młodych ludzi często przypomina autostradę. Nauka, praca, pościg za sukcesem i karierą – to wszystko dostarcza ogromnej dawki adrenaliny. A czego młodzi oczekują dziś od niedzieli? Ekstremalnych wrażeń czy może czegoś zupełnie innego?
Asceza, samodyscyplina, wyrzeczenie. Biegacze dobrze je znają. Ale znają też to uczucie szczęścia, kiedy dobiega się do mety i wraz z innymi świętuje ten sukces.
Nonkonformiści w jednej dziedzinie, ulegają modzie w innej. O tym, co nam moda ułatwia, dlaczego jej potrzebujemy i co za tym stoi – rozmawiamy z psycholog społeczną prof. Grażyną Wieczorkowską-Wierzbińską.
„Młodzi, dobrze wykształceni i dobrze sytuowani mieszkańcy dużych miast przyznający się do praktyk religijnych” – tak CBOS definiuje polskich wolontariuszy. Postawili na głowie system robota-wypłata, bo postawili na siebie: działanie bez wypłaty jest dla nich jak egzorcyzmowanie własnego egoizmu i… interesowności. Dobrze im robi na to, kim się stają.
Niesamowite jak Bóg, chcąc uczestniczyć w naszym życiu, podnosi naszą godność. Św. Augustyn mówi: „dla ciebie człowieku Bóg stał się człowiekiem, byś ty dla Niego stał się Bogiem”. O tym jak narodziny Jezusa wywróciły świat do góry nogami I co z tego dla nas wynika z ks. Rafałem Jarosiewiczem rozmawia Marta Arbatowska.