Scena z życia Maryi:
(…) i rzekł do nich: «Tak jest napisane: Mesjasz będzie cierpiał i trzeciego dnia zmartwychwstanie; w imię Jego głoszone będzie nawrócenie i odpuszczenie grzechów wszystkim narodom.
(Łk 24,46–47)
Scena z życia Marii:
„Kawa musi być mocna i słodka” – mówi z uśmiechem Maria, zamawiając espresso i sprawdzając, czy na stole jest cukier. Wyjmuje z torby dwie komórki. Jedna służbowa, druga prywatna. Pomiędzy nimi zaplątany piękny różaniec. Dostała go od Ojca Świętego. Zawsze jest przy niej.
Trzy lata temu w jej życiu zgasło światło i zapanował mrok. To, co podejrzewała, ziściło się. Mąż – ten najważniejszy na świecie dla niej mężczyzna – zdradził. Nie opowiada szczegółów, nie płacze, nie jest smutna. Czy bolało? Zdrada, choć miała miejsce tylko raz, w głowie i sercu pojawia się milion razy. Poszarpane uczucia, stracone zaufanie, rozbita w drobny mak przysięga małżeńska…
Przeczytaj również
Czuła, jakby stanęła na krawędzi i leciała w dół. Nikt, żaden człowiek, nie był w stanie pomóc. Pamięta jedno ‒ leżała w łóżku i krzyczała: „Boże pomóż mi! Ty jedyny tylko możesz!”. I po – mógł. Pod łóżkiem znalazła różaniec. Od tego czasu to Maryja kierowała każdym dniem. Towarzyszyła przy każdej rozmowie z mężem. Wskazywała, jak ratować to, co zostało. Racjonalnie nie da się wytłumaczyć tego, co działo się w tamtym czasie. Bo wszystko jakby „samo się działo”. Maria po prostu modliła się.
Godzinami rozmawiała z Maryją. Oddała Jej wszystko. Dzięki temu małżeństwo… zmartwychwstało.
Znajomi mówią o nich „zakochana para”, „nie mogą bez siebie żyć”, „jak oni to robią”. Są pięć lat po ślubie, a zachowują się jak zapatrzone w siebie nastolatki. To po TYM zdarzeniu wszystko się zmieniło. Mąż Marii patrzy na nią z wielką miłością. Patrzy inaczej niż kiedyś. Czy dopiero gdy możesz kogoś bezpowrotnie stracić, zaczynasz rozumieć, jak mocno tę drugą osobę kochasz? On to zrozumiał. Ona, pomimo tak okropnego bólu, który jej zadał, wszystko dźwignęła. Razem odbudowali to, co legło w gruzach. Ich małżeństwo jest silne, szczęśliwe i pełne ciepła.
Bóg z ogromu bólu i zła potrafi wyprowadzić dobro i piękno. Nie ma w niej żalu, złości czy chęci odwetu. Co wieczór modli się za tamtą kobietę. Właśnie do Matki Bożej.
Modlitwa:
Maryjo, która byłaś świadkiem Zmartwychwstania Jezusa – otul swym ramieniem wszystkie poranione małżeństwa. Co dnia odradzaj w ich sercach ślubowaną wzajemnie miłość, wierność i uczciwość. Ochroń, Maryjo, wszystkie żony i wszystkich mężów od pokus złego. Bądź świadkiem zmartwychwstania rozbitych małżeństw.
Scena 26: Jak dobrze Twym dzieckiem być!
W Jej ramionach znajdziesz spokój i uchronisz się od zła
Kobiety, matki jak Maryja Matka Zbawiciela, która przebywała wśród Apostołów,
pozostają w cieniu ale zawsze z mądrą i cierpliwą radą i pomocą