Nasze projekty

Łąki ciągle umajone!

Czy Maryja stała się dla nas Bramą Niebieską?

Reklama

Czy Maryja pomogła nam przybliżyć się do nieba, do Boga? Ona, która zawsze była i jest blisko Niego?

W każdym momencie życia, na każdym jego etapie, są nam bliskie inne tytuły Maryi. Prosimy Ją o wstawiennictwo u Boga w różnych sprawach, chcemy, by nas do Niego prowadziła, wzywając Jej imienia i zwracając się różnymi zawołaniami. Zastanawiałam się, który tytuł Maryi z Litanii Loretańskiej jest mi szczególnie bliski. Wyszło, że chyba ten, który jest najbliższy w ogóle wszystkim Polakom – Królowo Polski! Maryja przecież towarzyszy nam od zawsze. Jest z nami, zwłaszcza w najcięższych dla nas chwilach. Czcimy ją w ponad pięciuset sanktuariach. Większość z nas od dzieciństwa miała okazję mieszkać blisko lub przynajmniej pielgrzymować do sanktuarium maryjnego. Maryja jest wyjątkowo blisko nas, Polaków. I tak było przecież zawsze. Pierwszy kościół polski, zbudowany w Gnieźnie, poświęcony był Maryi; pierwsze kazanie w języku polskim głosiło cześć Matki Najświętszej; pierwsza polska pieśń bojowa miała tytuł „Bogurodzica”.

Mimo to często kultowi maryjnemu w Polsce przypisuje się sentymentalizm, a samą Maryję zamyka w obrazie cichego, uległego dziewczęcia, biernego i strasznie słodkiego. To przekonanie o Maryi jako postaci bez wyrazu i charakteru, za to pokrytej grubą warstwą pozłotki, która przyprawia o zniechęcenie, ciągle pokutuje w kulturze. Tytuł Królowa Polski uznaje się za zbyt patetyczny, a Jasną Górę, która jest domem Królowej Polski i symbolem tego Królestwa, często w bolesny dla nas sposób wyśmiewa i obraża.

Reklama

Kiedyś funkcjonowało piękne pojęcie „Matka Polka”, które również z czasem otrzymało niesprawiedliwe i negatywne znaczenie. Uznawano je za obraźliwe. Matką Polką w pogardliwy sposób określano kobiety, które swoje życie poświęciły dla dzieci. Zajmowały się domem. Uznawano to za brak innego pomysłu na życie, za rezygnację, poddanie się. Nie bacząc na to, że macierzyństwo wybieramy jako główne nasze powołanie, jako sens i treść naszego istnienia. Tytuł więc „Matka Polka” jest wyłącznie powodem do dumy i całkowitego spełnienia.

Tak. Jesteśmy dumne. My, Matki Polki, jesteśmy dumne, że jesteśmy matkami, że mieszkamy i wychowujemy nasze dzieci w Polsce. Przede wszystkim zaś jesteśmy dumne z tego, że naszą Królową jest Maryja. Każdego roku, zwłaszcza w maju, sierpniu, wrześniu i październiku, czczona przez nas w nabożeństwach, jest nam wyjątkowo bliska, jest dla nas wzorem i wiele razy w historii pokazała, że Naród Polski, a szczególnie polskie matki, są głęboko w jej sercu, i zabiega o to, by Królestwo jej Syna stało się także ich udziałem.

Maryja, Matka Króla królów. Ona zaraz po Bogu jest najbliżej nas, aby nam pomagać. W każdej sytuacji podnosi, pociesza, nas, aby nam pomagać. Ona też jest naszą tęsknotą, marzeniem, wzorem, ideałem i przewodniczką.

Reklama

Maryjo Królowo Polski – módl się za nami! 

Reklama
Reklama

Dołącz do naszych darczyńców. Wesprzyj nas!

Najciekawsze artykuły

co tydzień w Twojej skrzynce mailowej

Raz w tygodniu otrzymasz przegląd najważniejszych artykułów ze Stacji7

SKLEP DOBROCI

Reklama

PRZECZYTAJ RÓWNIEŻ

PRZECZYTAJ RÓWNIEŻ
WIARA I MODLITWA
Wspieraj nas - złóż darowiznę