Nasze projekty

Czy naprawdę do zbawienia wystarczy tak niewiele?

Czy ktokolwiek z nas będzie mógł kiedyś zobaczyć całokształt wydarzeń z Bożej perspektywy? Takie refleksyjne pytanie pada pod koniec filmu „Czy naprawdę wierzysz?”. Rzeczywiście, wygląda na to, że Bóg w niezwykły sposób łączy ludzkie historie – ale czy trzeba było o tym mówić w pierwszych 2 minutach filmu?

Reklama

„Czy naprawdę wierzysz?” to film producentów słynnego w ostatnich miesiącach „Bóg nie umarł”. Film opowiada o losach mniej lub bardziej wierzących 12 osób, łącząc je w jedną wielką historię. Widz wie o tym splocie wydarzeń od początku opowieści – lektor zapowiada to na samym wstępie. Można więc stwierdzić, że dalsza część filmu jest jedynie potwierdzeniem tezy o Bożym planie dla naszego życia.

Historia zaczyna się od spotkania pastora z ulicznym kaznodzieją, który zadaje pytanie „Czy wierzysz w krzyż w Chrystusa? A jeżeli tak, to co z tym robisz?”. Poruszony rozmową Matthew zaczyna od pomocy ciężarnej dziewczynie, następnie zachęca wiernych swojej parafii do refleksji na temat ich przeżywania wiary. Rozdaje im małe drewniane krzyże, które później, w wyniku przeróżnych wydarzeń, przekazywane są kolejnym osobom, powodując wręcz przesłodzone spektakularne nawrócenia.

Głównym przesłaniem tego filmu jest zachęta do przekucia swojej wiary w czyn. W nawiązaniu do słów św. Pawła „wiara bez uczynków jest martwa” bohaterowie opowieści odpowiadają sobie na pytania „Czy wierzysz? A jeśli tak, to co z tym robisz?”. I tutaj można odnieść wrażenie, jakoby film miał mieć przesłanie również ekumeniczne. Ogólnie przyjmuje się, że protestanci wierzą w zbawienie poprzez wiarę bez konieczności uczynków, a tutaj jedną z pierwszych zachęt jest właśnie przełożenie wiary na czyn. Niestety na tym wrażenie ekumeniczności się kończy, bo bohaterzy, którzy w przedstawianej powieści się nawracają, są przekonywani, że wystarczy, by uwierzyli i wyznali Jezusa jako Pana i Zbawiciela, a ich grzechy będą odpuszczone. Osobiście zawsze po obejrzeniu tego typu filmów mam niedosyt i wiem, że to nie wszystko, bo wierzę, że do realizacji tego wszystkiego jest nam dane 7 sakramentów – protestanci z tego nie korzystają.

Reklama

W moim odczuciu bardzo dobrze widoczną kwestią są też wymagania, jakie stawia krzyż Chrystusa. Choć wszystko kończy się amerykańskim happy endem, to droga ku temu jest naprawdę pełna cierpienia. Wszyscy, którzy chcieli radykalnie odpowiedzieć na pytanie o wiarę, musieli również zgodzić się na różnego rodzaju trudności. I rzeczywiście – to może działać motywująco albo chociaż skłonić do refleksji czy my, ludzie wierzący lub za takich uważający się, jesteśmy gotowi na poniesienie ofiary dla Chrystusa i ze względu na Niego.

Godnym docenienia jest sam fakt, że takie filmy wchodzą do repertuaru kin, choć wiadomo, że największą popularnością cieszą się wtedy specjalnie organizowane projekcje. Trzeba też przyznać, że „Czy naprawdę wierzysz?” jest zrobiony na niezłym poziomie jeśli chodzi o realizację, grę aktorów i scenariusz. Jest w nim też wiele momentów dodających odwagi do dawania świadectwa. Widziałam wiele osób wzruszonych projekcją. Niestety moim zdaniem część dialogów były poprowadzona dość infantylnie, a niektóre wątki nie pozostawiały w ogóle pola do uruchomienia wyobraźni, bo wszystko musiało zostać wyjaśnione i powiedziane – sądzę, że widzowie nie potrzebują aż tak klarownego tłumaczenia o co komu chodziło, co czuł i myślał. Niektóre sceny można też przewidzieć na podstawie trailera – osobiście nie polecam go oglądać, jeśli chcecie być zaskoczeni na projekcji. Dodatkowo moim zdaniem w ogóle nie oddaje on przesłania filmu. Rozumiem, że ma być pokazywać sceny wybiórczo, ale po trailerze można wnioskować, że „Czy naprawdę wierzysz?” to film sensacyjny, z dużą ilością bójek i strzelanin. Nawet jeśli – to dzieją się tam jeszcze inne sensacyjne rzeczy. Przekonajcie się sami.

Reklama

Reklama

Dołącz do naszych darczyńców. Wesprzyj nas!

Najciekawsze artykuły

co tydzień w Twojej skrzynce mailowej

Raz w tygodniu otrzymasz przegląd najważniejszych artykułów ze Stacji7

SKLEP DOBROCI

Reklama

PRZECZYTAJ RÓWNIEŻ

PRZECZYTAJ RÓWNIEŻ
WIARA I MODLITWA
Wspieraj nas - złóż darowiznę