Przestałaś wzbogacać swoją wiedzę, osobowość, zaniedbałaś szkołę. Zaimponował ci hipsterski styl bycia. Lansujesz modę. Im głupsza, tym lepsza. Jesteś ładnie ubrana. Chcesz się wyróżnić spośród tłumu. Ale nie przez to, kim jesteś, tylko przez to, jak się ubierasz.
Elegancja to znak dobrego stylu. Kosztownym strojem okrywać wartości, które się w sobie ma – nie widzę w tym nic złego. Gorzej, gdy ometkowana jest wewnętrzna bieda.
Metki, metki, metki…
Reklama
Reklama
Myślisz, że skoro ktoś jest ometkowany, to jest wyjątkowy. Fluksy, modne torebki i ciuchy z najnowszej kolekcji. Fejm. Setki lajków. Więcej niż inni. Jednym słowem – „ktoś”. Mówisz: nie muszę nic robić, bo metki na mnie pracują. Rozumiem, że w twoim środowisku być popularnym, nie oznacza mieć jakieć osiągnięcia czy sukcesy. Wystarczy zostać youtuberem. Po prostu kręcisz filmiki o sobie, wrzucasz je do sieci i sprawdzasz co minutę wejścia na stronę. Liczba wejść świadczy o twojej popularności, ale nie o twojej wartości. Ludzi nie mierzy się lajkami.
Chcesz być trendy, ale bycie trendy to fragment mocno skrzywionej rzeczywistości. Bawisz się sobą, podczas gdy trzeba się sobą zająć.
Wielu współczesnych obrazów nie rozumiem. Dlaczego? Bo to zabawa w sztukę. A prawdziwa sztuka polega na tworzeniu. Pomyśl, co robisz. Siebie trzeba tworzyć, nie tylko metkować.
Reklama
Reklama
Powyższy fragment pochodzi z książki „Teraz maluj przyszłość”
autorstwa ks. Krzysztofa Pawliny.
Książka ukazała się nakładem Wydawnictwa Sióstr Loretanek.